Nie daj się oszukać na wakacjach

Sezon wakacyjny w pełni. Dla wielu to czas wyjazdów, a dla innych czas najlepszych zarobków, niestety jednak nie zawsze uczciwych…

Sezon urlopowy już się rozpoczął, a właściciele restauracji, hoteli i pensjonatów, oraz biura podróży już liczą zyski. Jako klienci często zapominamy, że przedsiębiorcy nie zawsze są wobec nas uczciwi, licząc na to że zamieszanie związane z podróżą i nieznajomość nowego miejsca uśpi naszą czujność. Prócz nieuczciwych restauratorów, czy taksówkarzy na turystów czyhają także zwykli złodzieje, których jedynym celem jest ograbić nas z pieniędzy, które planujemy przeznaczyć na wakacyjny wypoczynek.

Fikcyjne wycieczki

Metoda wyłudzenia pieniędzy stoswana na forach i grupach dotyczacych podróży na portalach społecznościowych. Oszust zamieszcza ogłoszenie dotyczące organizowanego przezeń kilkuosobowego wyjazdu, nierzadko do egzotycznego kraju. Oferta jest bardzo atrakcyjna cenowo, nie brakuje również dodatkowych atrakcji. Podstawowym warunkiem wzięcia udziału w wycieczce jest wpłata zaliczki na konto oszusta. Są to często kwoty rzędu kilku tysięcy złotych. Aby uniknąć takiej sytuacji warto sprawdzić czy hotel do którego masz pojechać rzeczywiście istnieje, a jeżeli tak, to czy została już tam dokonana jakakolwiek rezerwacja przez organizatora wyprawy.

Wirtualne pensjonaty

Od kilku lat w okesie wiosenno-letnim, a także w okresie przedświątecznym na portalach ogłoszeniowych i społecznościowych ukazują się ogłoszenia z ofertami wynajmu nieistniejących kwater w bardzo atrakcyjnych cenach. Oszuści oferują zarówno tanie pensjonaty, jak i luksusowe apartamenty. Warunkiem dokonania rezerwacji jest oczywiście wpłata zaliczki, a przy wpłacie całej kwoty z góry jest naliczany rzekomy rabat. Po dokonaniu wpłaty kontakt z wynajmującym się urywa, zdarza się również, że turyści o tym, że padli ofiarą oszustwa przekonują się dopiero na miejscu, gdy okazuje się, że wynajęta kwatera nie istnieje.

Policja ostrzega, aby zachować ostrożność. Zanim przelejemy jakiekolwiek środki pieniężne na wskazane w ogłoszeniu konto, należy zweryfikować właściciela obiektu. Warto zebrać jak największej informacji, które potwierdzają wiarygodność informacji zamieszczonych w ogłoszeniu. Na forach internetowych znajdziemy opinie ludzi, którzy z danego ośrodka korzystali przed nami, natomiast na mapach Google sprawdzimy lokalizację obiektu. Jednak najlepzym sposobem na sprawdzenie, czy dany ośrodek rzeczywiście istnieje jest weryfikacja podmiotu na stronie Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

Nieistniejące biura podróży

Z medialnych doniesień dobrze wiemy, że nie wszystkim biurom podróży można zaufać, dlatego warto dobrze sprawdzić dane biuro zanim podejmiemy decyzję. Pierwszym znakiem rozpoznawczym nieuczciwych podmiotów jest wyjątkowo atrakcyjnych cenowo, nawet tańszych od ofert sprawdzonych, znanych już na rynku biur. Kolejnym znakiem ostrzegawczym po atrakcyjnej cenie jest konieczność szybkiego podjęcia decyzji, co często tłumaczone jest dużym zainteresowaniem daną ofertą.

 

Aby upewnić się, że oferta rzeczywiście pochodzi z legalnie działającego biura warto sprawdzić, czy biuro to posiada licencję w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych prowadzonej przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Widniejące w ewidencji biura posiadają zabezpieczenie finansowe, które w sytuacji kryzysowej jest uruchamiane w celu ewentualnej organizacji pomocy dla turystów. Natomiast klienci biur nie posiadających licencji, nie mogą liczyć na pomoc ze środków publicznych.

Darmowe grille, baseny, namioty i materace

Na portalach społecznościowych aż roi się od konkursów, w których wygrać można dosłownie wszystko. Część z nich jest organizowana przez firmy, które w ten sposób chcą pozyskać nowych klientów. Niestety więk Każdy taki konkurs przyciąga internautów jak magnes, gdyż kusi atrakcyjnymi nagrodami, przy niewielkich wymaganiach, jakie należy spełnić. Zwykle wystarczy napisać komentarz, udostępnić post, czy polubić stronę.

Problem w tym, że obok akcji organizowanych przez sprawdzone i długo działające już na rynku firmy, wciąż powstają fikcyjne profile z oszukańczymi konkursami, których celem jest uzyskanie dużej ilości polubieni w krótkim czasie, a następnie sprzedanie fanpage’a, lub wyłudzenie pieniędzy za pomocą płatnych subskrypcji SMS, oraz danych kart kredytowych.

Istnieje jednak kilka elementów, które pozwolą nam odróżnić prawdziwy konkurs od fałszywego, co pozwoli nam uniknąć ewentualnej straty pieniędzy i rozczarowania. Wiarygodność danego profilu możemy bardzo łatwo ustalić wpisując na Facebooku w wyszukiwarkę nazwę danego profilu. Przy profilu oficjalnym zauważymy charakterystyczny niebieski znaczek, co daje nam pewność że dana akcja jest rzeczywiście organizowana przez tę firmę czy osobę.

Darmowy pobyt w luksusowym hotelu

Oszuści tworzący fikcyjne konkursy bardzo często podszywają się pod znane osoby, marki i sieci handlowe. Dość głośnym echem w mediach odbiły się fałszywe profile znanych osób takich jak Robert Lewandowski, Ewa Chodakowska, czy Mariusz Pudzianowski, z rzekomym konkursem, w którym rzekomo oddają swoje auto!

Cyberprzestępcy w celu wyłudzania pieniędzy po raz trzeci już stworzyli fałszywy profil Hotelu Gołębiewski. Nagrodą w fikcyjnym konkursie miał być tygodniowy pobyt w hotelu Gołębiewski w Karpaczu. Chętnych nie brakowało – wpis z informacją o konkursie udostępniono ponad 87 tys., czego efektem było uzyskanie przez fałszywy profil większej ilości polubień niż prawdziwy! Sytuację opisuję tutaj. Podobnie jak w przypadku innych fikcyjnych konkursów, ,,wygrywał” każdy, jednak warunkiem ,,odbioru nagrody” tym razem nie było wysłanie płatnego SMS-a, ale wykonanie przelewu w wys. 100 zł na konto oszustów.

Fałszywa pokojówka

Metoda jest bardzo prosta. Oszuści, podszywając się pod pracowników hotelowych, mają na celu kradzież wartościowych przedmiotów należących do wczasowiczów. Najczęściej do drzwi pokoju potencjalnej ofiary pukają dwie osoby przebrane za pracowników hotelowych. Jedna z nich zajmuje ofiarę rozmową, a druga w tym czasie dokonuje kradzieży. Aby uniknąć podobnych sytuacji należy pamiętać, że obsługa hotelowa posiada klucze do pokoi, więc sprzątanie możemy zamówić w dogodnej dla nas porze.

Oszustwa taksówkarzy

Jadąc do innego miasta bądź kraju warto zachować czujność korzystając z usług taksówkarzy. Częstym zjawiskiem jest wykorzystanie nieznajomości topografii miasta, a za granicą obowiązujących stawek w lokalnej walucie, oraz miejscowych zwyczajów. Jednym z najczęściej stosowanych chwytów jest celowe wybieranie dłuższej trasy czy bocznych ulic. Niejednokrotnie taksówkarze tłumaczą, że wybierają dłuższą drogę w celu ominięcia korków. Kolejna metoda oszustwa jest stosowana głównie w krajach, w których taksówkarze nie posiadają taksometrów i polega na podawaniu zawyżonej stawki za odbyty kurs lub wydawaniu nieprawidłowej kwoty reszty w lokalnej walucie. Z tego typu działaniami możemy się spotkać m.in. w Egipcie, gdzie turyści najczęściej posługują się dolarami amerykańskimi, natomiast lokalni przewoźnicy w celu oszukania turystów wydają resztę w funtach egipskich.

Nieuczciwi restauratorzy

Oszustwa restauratorów polegające na zamianie, bądź niedoważaniu produktów są bardzo powszechne w miejscowościach turystycznych, o czym świadczą opublikowane przez UOKiK pod koniec kwietnia br. wyniki kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową (więcej tutaj). Inspektorzy sprawdzili 160 restauracji, barów, smażalni ryb, gospód, pizzerii i podobnych lokali położonych w miejscowościach turystycznych lub przy drogach dojazdowych do nich. Inspektorzy zwracali uwagę m.in. na rzetelność obsługi, jakość potraw i napojów, warunki ich przechowywania oraz sposób informowania o cenach. Nieprawidłowości stwierdzili aż w 127 lokalach (79,4 proc.). Najczęściej dotyczyły zamiany składników oraz niepodawania pełnej informacji o cenach i składnikach.

W sumie inspektorzy sprawdzili 4018 partii produktów. Różnego rodzaju zastrzeżenia mieli do 1743 partii (43,4 proc.). W 46 lokalach stwierdzono, że wchodzące w skład oferowanych dań produkty były zastępowane innymi-tańszymi, lub gorszymi jakościowo. Droższe mięso zastępowano innym: kebab z baraniną nie zawierał ani grama baraniny, w pierogach z farszem jagnięco-wołowym było tylko mięso wołowe, a w gyrosie drobiowym – wieprzowina, nie zgadzały się również gatunki ryb: kucharze serwowali tańszą limandę żółtopłetwą jako droższą solę, a plamiaka jako dorsza. Zamiast fety i oscypka (które, zgodnie z unijnymi przepisami, są Chronionymi Nazwami Pochodzenia) serwowano tańsze sery, najczęściej odpowiednio ser sałatkowy Favita i roladę ustrzycką, zamiast gorącej czekolady podawano napój instant, a zamiast świeżego soku nektar z kartonika.

Aby uniknąć takich przykrych niespodzianek warto udawać się do restauracji posiadających renomę, cieszących się od lat dobrą opinią i polecanych przez innych turystów. Warto również pamiętać, że mamy prawo prosić o pokazanie danego produktu, z którego ma być przyrządzona dana potrawa np. ryby.

Sprzedawcy nieważnych biletów

W sezonie wakacyjnym odbywa się największa liczba imprez oraz festiwali. Wejściówki na większość z tych wydarzeń sprzedawane są z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, ale mimo to spędzając urlop w danym miejscu, zwykle chcemy również wziąć udział w wydarzeniu, dlatego ustawiamy się w długiej kolejce do kasy, z nadzieją, że jeszcze uda nam się kupić bilet w ostatniej chwili. Takie sytuacje są nie lada gratką dla oszustów sprzedających fałszywe wejściówki. Podając się za pracowników biura podchodzą do stojących w kolejce turystów i oferują możliwość zakupu biletu w zawyżonej cenie, co rzekomo ma zaoszczędzić czas kupującego, gdyż ten nie będzie już musiał oczekiwać w kolejce. Niestety po dokonaniu zakupu okazuje się, że straciliśmy pieniądze i nadal nie jesteśmy w posiadaniu wejściówki uprawniającej do udziału w danym wydarzeniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.