fot. foter.com
Grzegorz Ł.-fałszywy konwojent, podejrzany o współudział w sprawie tzw. skoku stulecia po ponad roku poszukiwań został zatrzymany 15 listopada na Ukrainie przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Udało się to dzięki współpracy Ukraińców z poznańskim Zespołem Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Do „skoku stulecia” doszło w lipcu 2015 r. w Swarzędzu. Gdy dwóch konwojentów wysiadło z furgonetki, by załadować gotówkę do bankomatu, jeden ze sprawców- Krzysztof W. po prostu odjechał z resztą pieniędzy. Wkrótce potem porzucony samochód znaleziono; konwojent zniknął wraz z pieniędzmi. Do tej pory policji udało się odzyskać kilkaset tysięcy zł.
Proces w tej sprawie rozpoczął się na początku tego roku. Na ławie oskarżonych zasiadło sześć osób. Cztery z nich poznańska prokuratura, która prowadziła w tej sprawie śledztwo, oskarżyła o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenie mienia o znacznej wartości. Oskarżeni to 44-letni Dariusz D.; 46-letni Adam K., u którego miało dojść do podziału łupu; 48-letni Marek K., który miał brać udział w opracowaniu planu napadu i ubezpieczać przewożenie pieniędzy, oraz 48-letni konwojent Krzysztof W.
Ten ostatni, przygotowywał się do akcji kilka miesięcy wcześniej. Aby uniemożliwić rozpoznanie zmienił wygląd: ogolił głowę i zapuścił brodę, zażywał też środki, które powodowały przyrost masy ciała. Zatrudniając się w firmie ochroniarskiej, podał fałszywe dane osobowe.
Dwie pozostałe osoby, tj. 47-letnia Agnieszka K. i 71-letni Wojciech M., miały pomagać w ukryciu zrabowanych pieniędzy i wpłacić na założone konto w jednym z banków 250 tys. zł. Pieniądze miał im dać Adam K.
Wyrok w tej sprawie Sąd Okręgowy w Łodzi wydał w lipcu tego roku. Uznał oskarżonych za winnych przywłaszczenia ostatecznie ponad 7,7 mln zł i skazał byłego konwojenta Krzysztofa W. na karę 8 lat i 2 miesięcy więzienia, Marka K. na 7 lat pozbawienia wolności, byłego policjanta Adama K. na 6 lat i 2 miesięcy więzienia, a Dariusza D. – na 6 lat pozbawienia wolności. Oskarżeni ukarani zostali również m.in. grzywnami w wysokości od 5 do 15 tys. zł. Mają także obowiązek solidarnie naprawić szkodę.
Na trop Grzegorza Ł. wpadli poznańscy łowcy Głów. To oni ustalili, że poszukiwany ukrył się na Ukrainie. O swoich ustaleniach na bieżąco informowali oficerów CBŚP z Przemyśla. Oni kontaktowali się ze swoimi partnerami na Ukrainie. Informacje były na tyle precyzyjne, że funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy wpadły na trop Grzegorza Ł.