Piotrkowscy policjanci zatrzymali 5 pracowników sortowni firmy kurierskiej w Piotrkowie Trybunalskim podejrzanych o kradzież zawartości paczek.
Media wciąż informują o coraz to nowych pomysłach oszustów. Ich wyobraźnia nie zna granic. Jednak doniesienia te często dotyczą internetowych i telefonicznych oszustów czyhających na pieniądze nieświadomych użytkowników. Ale co w sytuacji, gdy złodziejem okazuje się pracownik firmy do której mamy zaufanie?
Piotrkowscy policjanci zatrzymali 5 pracowników sortowni firmy kurierskiej w Piotrkowie Trybunalskim. Mężczyźni działali na szkodę swojego pracodawcy i usłyszeli już zarzuty kradzieży. Z policyjnych ustaleń wynika, że zatrzymani w okresie od maja do czerwca kradli zawartość paczek przeznaczonych do wysyłki. padły telefony komórkowe, słuchawki bezprzewodowe, smartwatche, odtwarzacze multimedialne. Złodzieje ukrywali sprzęt elektroniczny na terenie sortowni a następnie wynosili go na zewnątrz. Pięciu wspólnie działających kompanów usłyszało już zarzuty kradzieży. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.
Co robić? Jak żyć?
-
Firmy kurierskie zwykle wysyłają do adresatów numer przesyłki, oraz adres strony, na której możemy śledzić status przesyłki, co daje nam możliwość wcześniejszego poznania daty jej doręczenia. Wiele firm wysyła również powiadomienia SMS, z planowaną datą doręczenia i linkiem umożliwiającym ewentualne przekierowanie paczki.
-
Pamiętaj, że kurier nie ma obowiązku być świadkiem tego co stało się po otwarciu paczki. Dlatego w przypadku zamówienia towaru wartościowego (telefony, sprzęt elektroniczny, zegarki, biżuteria itp.) warto nagrać tzw. unboxing, czyli otwieranie paczki i prezentację jej zawartości. Taki film będzie mógł posłużyć jako dowód w przypadku reklamacji.
-
Możesz też skorzystać z opcji przesyłki za pobraniem z możliwością sprawdzenia. Taką usługę oferuje Poczta Polska, wówczas możemy przy kurierze sprawdzić, czy zawartość paczki jest zgodna z zamówieniem.