Archiwa tagu: kredyty

Kolejne istotne poglądy prezesa UOKiK w sprawie kredytów we frankach

Prezes UOKiK przedstawił trzy kolejne istotne poglądy w sporach konsumentów z bankami Millennium i Raiffeisen. Dotyczą postanowień umów kredytów hipotecznych waloryzowanych kursem franka szwajcarskiego.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przedstawił kolejne trzy istotne poglądy w sporach konsumentów z dwoma bankami – Millennium i Raiffeisen. Postępowania te toczą się przed sądami w Warszawie i Gdańsku.

W dwóch sporach z bankiem Millennium klienci kwestionują postanowienia umowne, na podstawie których obciążani są kosztami ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. UOKiK stwierdził, że postanowienia te nie zawierają stosownych informacji dotyczących praw i obowiązków wynikających z umowy ubezpieczenia, co sprawia,       ze konsumenci nie znają zakresu, ani sposobu, w jaki przedsiębiorca wylicza opłaty z tego tytułu. Prezes UOKiK uznał więc te postanowienia za sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy konsumentów.

W sporze z Raiffeisen Bankiem konsumenci kwestionują postanowienia umowne, na których podstawie ustalana jest kwota kredytu oraz wysokość rat. Urząd wskazał, że na mocy tych postanowień bankowi przyznano uprawnienie do jednostronnego wpływania na wysokość świadczenia stron. Jest to skutkiem tego, że kursy kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego określone są w tabeli sporządzonej przez bank. Zdaniem UOKiK, postanowienia te spełniają przesłanki uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne.

Istotne poglądy wydane przez prezesa UOKiK dotyczą spraw o sygn. akt:  I C 2916/16, I C 1237/16 (Bank Millennium S.A.), II C 925/16 (Raiffeisen Bank S.A.).
Prezes UOKiK może wydać istotny pogląd we wszystkich sprawach z zakresu ochrony praw konsumentów, nie tylko usług finansowych.

UOKiK ostrzega przed praktykami Europejskiej Grupy Finansowej Council

fot. pexels.com

UOKiK ostrzega przed Europejską Grupa Finansowa Council proponującą konsumentom kredyty, których warunki nie odpowiadają ich potrzebom i możliwościom spłaty, a skorzystanie z jej usług może się wiązać z obowiązkiem zapłaty wysokiego wynagrodzenia.

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów napływają skargi konsumentów dotyczące praktyk spółki EGF Council z Wrocławia. Firma zajmuje się pośrednictwem kredytowym działając pod marką handlową Personal Finanse. Swoją ofertę kieruje do konsumentów, którzy z różnych powodów nie mogli wziąć kredytu w banku.

W związku z napływającymi sygnałami, Prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciwko EGF Council oraz zdecydował o ostrzeżeniu konsumentów, ponieważ praktyki spółki mogą powodować znaczne straty finansowe i niekorzystne skutki dla szerokiego kręgu konsumentów. To kolejne ostrzeżenie konsumenckie UOKiK.

Jak wynika ze skarg, konsumenci otrzymują ofertę zawarcia umowy lub nawet kilku umów o wartości znacznie przekraczającej zgłaszane zapotrzebowanie. Jednocześnie przedstawiciele Council zapewniają ich, że oferta jest korzystna, bo nadwyżkę będzie można zwrócić do banku, jest to część szerszego planu zmierzającego do wyczyszczenia historii kredytowej, czy polepszenia zdolności kredytowej. Tym zawiłym wyjaśnieniom towarzyszy przekaz, żeby konsumenci niczym się nie martwili, ponieważ ostatecznie wszystko będzie załatwione zgodnie z ich oczekiwaniami.

Konsumenci bez zdolności kredytowej byli namawiani do zaciągnięcia zobowiązań za pośrednictwem osoby trzeciej, opisywanej jako osoba uwiarygodniająca, wspomagająca gwarant, żyrant. Jednocześnie zapewnino ich, że po pewnym czasie zobowiązanie zostanie na nich przeniesione. Tymczasem, zgodnie z prawem przejęcie długu wymaga zgody wierzyciela. Nie można mieć zatem pewności, że bank taką zgodę wyrazi.

Ponadto klientom nie przekazywano informacji o kosztach wykonywanej usługi pośrednictwa finansowego podczas zawierania umowy. Konsumenci, którzy skarżyli się do Urzędu byli zaskoczeni wysokością wynagrodzenia, jakie mieli zapłacić. Według nich było ono rażąco wygórowane.

Zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów, ostrzeżenia są wykorzystywane w przypadku stwierdzenia przez Urząd szczególnie uzasadnionego podejrzenia stosowania przez przedsiębiorcę nielegalnej praktyki, która może narazić szeroki krąg konsumentów na znaczne straty finansowe lub niekorzystne skutki. Ostrzeżenia są zamieszczane na stronie internetowej Urzędu.

Spółka Kredyty-Chwilówki ukarana przez UOKiK za nierzetelną informację

fot. kredyty-chwilówki.pl

„Bez BIK”, „Bez sprawdzania historii kredytowej” – tymi hasłami spółka Kredyty-Chwilówki reklamowała swoje oferty, mogąc wywołać u konsumenta błędne wrażenie pewności uzyskania kredytu. To jeden z zarzutów, który postawił przedsiębiorcy Prezes UOKiK.

Postępowanie przeciwko spółce Kredyty-Chwilówki, pośredniczącej w udzielaniu pożyczek, zostało wszczęte pod koniec grudnia 2014 roku. Wątpliwości Urzędu wzbudziły m.in.: hasła reklamowe „Bez BIK”, „Bez sprawdzania zdolności kredytowej”, które sugerowały, konsumentom, że ich zdolność kredytowa nie będzie sprawdzana.

Zdaniem UOKiK-u zapewnienia te mogły wywoływać wrażenie, że konsument nawet z negatywną historią kredytową bezwarunkowo otrzyma kredyt. Tymczasem, zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim, każda instytucja pożyczająca pieniądze musi weryfikować zdolność kredytową klienta.

Ta sama ustawa nakłada na kredytodawcę obowiązek wręczenia konsumentowi jeszcze przed zawarciem umowy formularza, który zawiera informacje np. o wysokości oprocentowania, całkowitym koszcie, wymaganych zabezpieczeniach. Pozwala on w łatwy sposób porównać oferty konkurencyjnych przedsiębiorców i oszacować, który kredyt będzie dla konsumenta korzystniejszy. Spółka przekazywała formularz zbyt późno, gdyż był on przekazywany dopiero przed podpisaniem umowy przez klienta.

Kolejnym zakwestionowanym przez UOKiK działaniem ze strony Spółki był brak informacji o tym, że spółka Kredyty-Chwilówki jest pośrednikiem finansowym a nie bezpośrednim kredytodawcą. Konsument w rezultacie zawierał umowę z innym przedsiębiorcą, choć mógł być przekonany, że ma do czynienia ze swoim kredytodawcą, a nie pośrednikiem.

Prezes UOKiK nakazał spółce Kredyty-Chwilówki zaprzestanie stosowania kwestionowanych praktyk. Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Urząd nałożył karę ponad 470 tys. zł (475 307 zł). Decyzja nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.

Uwaga na fałszywe maile z Allegro!!

Celem tego pishingowego ataku nie jest tym razem wyłudzenie danych dostępowych i przejęcie naszego konta na Allegro. To próba kradzieży tożsamości!!

Do skrzynek niektórych użytkowników popularnego serwisu aukcyjnego trafiły maile z informacją o rzekomym zawieszeniu konta. Warunkiem odzyskania dostępu do konta jest przesłanie kolorowej kopii ważnego dokumentu tożsamości. Może to być paszport, dowód osobisty lub prawo jazdy. Uzyskane w ten sposób dane przestępcy wykorzystują nie tylko do zaciągania pożyczek w imieniu ofiary, ale również do popełniania kolejnych przestępstw.

Gdy bliżej przyjrzymy się treści maila, zauważymy, że mamy do czynienia z oszustem: brak polskiej czcionki, błędy gramatyczne i  adres mailowy w domenie mail15.com na który mamy przesłać kopię swojego dokumentu tożsamości!

Pamiętajmy, by zwracać uwagę na takie szczegóły w mailach pochodzących z np. banku, urzędu czy sklepu internetowego. Taka ostrożność zaoszczędzi nam wielu przykrych sytuacji.

Szukali pracy, dostali kredyt!


Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej Komendy Miejskiej oraz Wojewódzkiej Policji w Kielcach zatrzymali wczoraj na terenie Krakowa rodzeństwo, które wyłudzało dane różnych osób, a następnie na ich podstawie zakładało konta bankowe i zaciągało kredyty i pożyczki
.

Z policyjnych ustaleń wynika, że w ten sposób rodzeństwo mogło oszukać ponad 70 osób z terenu naszego województwa oraz małopolskiego, a pożyczki najprawdopodobniej brało w ponad 30 różnych placówkach na łączną kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych.33-letni mieszkaniec Krakowa rozpoczął swój przestępczy proceder już w zeszłym roku, w który później zaangażowała się także jego starsza siostra. Rodzeństwo swoich ofiar szukało za pośrednictwem portali internetowych na których zamieszczało oferty dobrze płatnej pracy,  jednocześnie nie oczekując wysokich kwalifikacji od kandydatów.

Posługując się danymi zawartymi w przesłanych aplikacjach zakładali konta bankowe przez internet. Poszkodowani zapewnieni przez oszustów, że tylko dopełniają wymaganych przez pracodawcę formalności niezbędnych do rozpoczęcia pracy sami potwierdzali swoje dane poprzez dokonanie przelewu w wysokości 1 zł.

Dokonanie przez ofiarę takiego przelewu aktywowało założone przez oszustów konto, a przestępcy mieli pole do popisu. Rodzeństwo posługując się wyłudzonymi danymi i otwartymi na ich podstawie rachunkami  wyłudzało z różnych placówek bankowych kredyty i pożyczki w różnej wysokości. Policjanci szacują, że w ten sposób 33-latek oraz jego 37-letnia siostra mogli oszukać przeszło 70 osób i nieprawnie wzbogacić się o ponad kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Funkcjonariusze zabezpieczyli też przedmioty, które najprawdopodobniej służyły do popełnienia przestępstwa tj. dwa laptopy, pięć telefonów komórkowych, modem, dyski pamięci, oraz ponad 80 kart SIM!

Zarówno kobiecie jak i mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju, poręczenia majątkowego oraz policyjnego dozoru. O dalszym losie sprawców zadecyduje sąd.