W ostatnim czasie użytkownicy portalu OLX otrzymują SMS-y pisane łamaną polszczyzną lub po angielsku wysłane rzekomo przez OLX.
,,SMS-y zawierają prośbę o kontakt na adres email, gdzie kupujący chce kontynuować rozmowę na temat sprzedawanego przedmiotu. Pisane są łamaną polszczyzną albo po angielsku. Jest to kolejna wersja tzw. przekrętu nigeryjskiego, dlatego ostrzegamy – OLX nigdy nie wysyła tego typu SMS-ów. Żaden z naszych pracowników nie nazywa się też David Moses czy Morgan More”-czytamy w komunikacie zamieszczonym na blogu OLX.
Oszustwo nigeryjskie na portalach aukcyjnych polega na wyłudzaniu przedmiotu oferowanego przez sprzedającego. Oszust deklaruje, że kupi przedmiot (często za wyższą cenę, niż ta podana w aukcji) i żąda od sprzedającego zakończenia aukcji. Następnie wysyła sfałszowane potwierdzenie przelewu na nasze konto i jednocześnie nalega, aby wysłać mu przedmiot jak najszybciej. Jeśli ulegniemy presji oszusta stracimy przedmiot, bo rzecz jasna pieniądze rzekomo już wpłacone nigdy do nas nie dotrą.
Nigeryjscy oszuści dotychczas kontaktowali się ze sprzedającymi za pośrednictwem portalu aukcyjnego, bądź na adres e-mail podany na aukcji. Teraz idą o krok dalej wysyłając krótkie SMS-y z prośbą o kontakt.