fot. pixabay.com
Wyobraźnia oszustów nie zna granic…Przestępcy prześcigają się w opracowywaniu nowych metod działania. Łódzcy policjanci ostrzegają przed nową metodą wyłudzania pieniędzy, tym razem ,,na mechanika”.
12 maja 2017 roku około godziny 13.00 jedna z mieszkanek Łodzi przyjechała swoim seicento do sklepu na ulicy Św. Teresy. Zaparkowała i poszła zrobić zakupy. Gdy wróciła do swojego pojazdu i chciała ruszyć okazało się, że jej auto jest niesprawne.
Wtedy też podszedł do niej mężczyzna i zaproponował pomoc. Jak stwierdził jest właśnie ze swoim dziadkiem, który potrafi naprawiać samochody. Kobieta zgodziła się na jego pomoc. Starszy z mężczyzn podniósł maskę pojazdu i zaczął wymieniać części. Po około 20 minutach okazało się, że samochód kobiety jest ponowie sprawny.
W tym momencie okazało się jednak, że pomoc uczynnego nieznajomego nie była bezinteresowna. Mężczyzna za naprawę zażądał od kobiety kwoty 500 złotych. Łodzianka od razu zaprotestowała uważając, że jest to zbyt duża kwota za taką niewielką naprawę. Mężczyźni jednak nie dawali za wygraną.
Kobieta poinformowała ich, że nie ma przy sobie takiej gotówki i oddaliła pod pretekstem skorzystania z bankomatu. Wtedy o całym zajściu poinformowała swojego męża, oraz Policję. Podejrzewając podstęp wraz z mężem poprosili ochronę obiektu, by pokazała im nagranie monitoringu obejmującego miejsce, w którym zaparkowała. Wtedy też się okazało, że gdy poszła do sklepu oszuści celowo szkodzili auto, by je później naprawić i wyłudzić pieniądze od właścicielki. Na nagraniu było widać jak jeden z mężczyzn otworzył maskę w jej seicento i najprawdopodobniej je unieruchomił.
Ochrona uniemożliwiła ucieczkę mężczyznom i przekazała ich w ręce przybyłych na miejsce funkcjonariuszy. Sprawcy nie przyznawali się do usiłowania oszustwa. Twierdzili, że chcieli tylko pomóc kobiecie. Nie wiedzieli jednak, że całe zdarzenie zarejestrował sklepowy monitoring. Mężczyźni zostali zatrzymani. Jak się okazało, był to 44-letni mieszkaniec Gniezna oraz jego 74-letni kompan. Usłyszeli już zarzuty usiłowania oszustwa, za co grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.