Ubezpieczenia a kreatywność naciągaczy – bądź czujny

Ubezpieczenia a kreatywność naciągaczy – bądź czujny

Ubezpieczenia a kreatywność naciągaczy – bądź czujny

Nadchodzący sztorm

Cześć! Nazywam się Kasia i jestem szefową działu bezpieczeństwa w firmie ubezpieczeniowej. Muszę Wam powiedzieć, że od jakiegoś czasu obserwujemy niepokojący wzrost liczby oszustw i prób wyłudzeń w branży ubezpieczeniowej. Zacznijmy od tego, że ubezpieczyciele to prawdziwe skarbnice pieniędzy, a co za tym idzie, stanowią kuszące cele dla wszelkiej maści naciągaczy i przestępców. Czy jesteście gotowi na ciemną stronę tego biznesu? Bo to, co zaraz usłyszycie, może Was naprawdę zaskoczyć.

Oszuści na tropie

Wiecie, co mnie najbardziej martwi? To, że oni stają się coraz bardziej kreatywni i wyrafinowani w swoich metodach. Kiedyś wystarczyło zwykłe podszywanie się pod pracownika firmy, ale teraz to masakra. Ci ludzie potrafią stworzyć całe fałszywe strony internetowe, podrobić dokumenty, a nawet wynająć aktorów, którzy będą grać niewinne ofiary. Nie ma granic dla ich wyobraźni!

Załóżmy, że ktoś z Was otrzymał telefon od rzekomego przedstawiciela ubezpieczyciela, który mówi, że masz niespłacony rachunek. Oczywiście oferuje Ci natychmiastową pomoc w uregulowaniu zaległości, ale pod warunkiem, że podasz swoje dane osobowe i dane karty kredytowej. Brzmi znajomo, prawda? To jest jedna z najczęstszych metod stosowanych przez oszustów. Naciągacz liczy na to, że zdesperowana ofiara, chcąc rozwiązać problem, da się nabrać na tę prostą sztuczką.

Według danych z serwisu ChronPESEL.pl, oszuści często wykorzystują także bazy danych Biura Informacji Gospodarczej (BIG), aby sprawdzić, kto jest zadłużony i może łatwiej dać się nabrać na propozycję spłaty. Dzięki temu mogą się powoływać na autentyczne informacje i wzbudzać zaufanie. Istnieje nawet usługa, która informuje, kiedy ktoś sprawdza Twój profil w BIG, ale niestety nie zapewnia ona całkowitej ochrony. Co tu dużo mówić, ci ludzie są mistrzami w przechytrzaniu systemu!

Nowe metody, nowe zagrożenia

Ale to nie koniec niespodzianek. Wyobraźcie sobie, że ktoś podszywając się pod Waszą firmę ubezpieczeniową, wysyła do Waszych klientów fałszywe maile z prośbą o aktualizację danych. Albo zakłada fikcyjną stronę internetową, która wygląda identycznie jak Wasza prawdziwa witryna. Zgodnie z informacjami z Banku Millennium, od 25 sierpnia 2022 roku nie będzie już możliwe logowanie do niektórych serwisów bankowości internetowej z dotychczas używanych przeglądarek. Oznacza to, że nawet jeśli klient wejdzie na prawdziwą stronę, może mieć problem z obsługą rachunku. A to jest idealna okazja dla oszustów, by podsunąć Wam fałszywą alternatywę.

I to nie koniec niespodzianek! Wyobraźcie sobie, że ktoś podszywając się pod Waszą firmę ubezpieczeniową, wysyła do Waszych klientów fałszywe maile z prośbą o aktualizację danych. Albo zakłada fikcyjną stronę internetową, która wygląda identycznie jak Wasza prawdziwa witryna. Zgodnie z informacjami ze strony konsument.um.szczecin.pl, od 15 maja 2021 roku niektóre elementy na stronach internetowych mogą wyświetlać się nieprawidłowo, co może wzbudzić podejrzenia klientów i skłonić ich do skorzystania z podrobionej wersji. Wyobrażacie sobie, jak wiele kont i kart kredytowych może wpaść w ręce przestępców w taki sposób?

Walka z oszustami

Dobra, ale co my właściwie robimy, żeby powstrzymać tę falę naciągactwa? Cóż, mamy całe zespoły ludzi, którzy każdego dnia śledzą wszelkie podejrzane działania w internecie i próbują je jak najszybciej zidentyfikować. Oczywiście, nie jest to łatwe, bo ci goście stale wymyślają nowe sztuczki. Ale nie poddajemy się! Intensywnie szkolimy naszych klientów, instruując ich, jak rozpoznawać fałszywe strony i wiadomości.

Poza tym, nieustannie aktualizujemy nasze własne zabezpieczenia, aby utrudnić oszustom dostęp do wrażliwych danych. Wdrażamy coraz bardziej zaawansowane systemy monitorowania transakcji, które potrafią wychwycić nawet najmniejsze nieprawidłowości. I oczywiście, ściśle współpracujemy z organami ścigania, aby tropiąc oszustów, zapobiegać kolejnym kradzieżom.

Ale wiecie co? Mimo wszystko to Wy, drodzy klienci, jesteście naszą największą bronią w tej walce. To Wy możecie uważnie przyglądać się każdej wiadomości, każdemu telefonowi i każdemu e-mailowi, który otrzymujecie. To Wy możecie zgłaszać nam wszelkie podejrzane sytuacje, abyśmy mogli na bieżąco reagować. Wspólnymi siłami możemy naprawdę wiele zdziałać!

Obudź czujność!

Zatem, jakie są najważniejsze wskazówki, na które powinniście zwracać uwagę? Po pierwsze, nigdy, ale to nigdy nie podawajcie swoich danych osobowych ani haseł przez telefon, e-mail czy na podejrzanych stronach internetowych. Nasze firmowe procedury zawsze wymagają bezpośredniego kontaktu z naszymi pracownikami. Jeśli ktoś się na to powołuje, to znaczy, że coś jest nie tak.

Po drugie, bądźcie wyczuleni na wszelkie niezwykłe promocje, oferty lub roszczenia odszkodowawcze. Jeśli coś wydaje się zbyt atrakcyjne, aby mogło być prawdziwe, to najprawdopodobniej jest to pułapka. Zawsze sprawdzajcie autentyczność takich informacji, zanim podejmiecie jakiekolwiek działania.

I wreszcie, w razie jakichkolwiek wątpliwości, nie bójcie się z nami skontaktować. Nasi konsultanci są do Waszej dyspozycji 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Lepiej dmuchać na zimne niż dać się nabrać naciągaczom.

Podsumowanie

Wiem, że to nie jest łatwy temat, ale naprawdę warto być czujnym. Oszuści stają się coraz bardziej przebiegli, a branża ubezpieczeniowa jest jednym z ich ulubionych celów. Dlatego apeluję do Was wszystkich – bądźcie wyczuleni, sprawdzajcie każdy komunikat i nie wahajcie się z nami współpracować. Razem możemy powstrzymać tę falę naciągactwa i chronić Wasze finanse.

A na koniec pozwólcie, że oddam głos stronie głównej serwisu stop-oszustom.pl, gdzie znajdziecie więcej praktycznych porad i wskazówek, jak ustrzec się przed naciągaczami. Do zobaczenia!

Scroll to Top