Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jaki jest faktyczny koszt tych wszystkich reklam, które przeglądasz codziennie w Internecie? Słyszałeś o „ad fraud” – oszustwach reklamowych, które mogą pochłaniać ogromne kwoty pieniędzy reklamodawców? Zacznijmy od tego, że według szacunków ekspertów, co trzecia reklama w sieci jest wyświetlana na skutek działań różnego rodzaju botów, a nie realnych użytkowników. To gigantyczny problem, ale tak naprawdę niewiele osób zdaje sobie z niego sprawę.
Tajemnice świata reklamy internetowej
Przyznajmy szczerze – reklama internetowa to ogromny i bardzo skomplikowany ekosystem, w którym często dominują praktyki dalekie od uczciwości. Nie mam tutaj na myśli jedynie oszustw reklamowych, ale także szereg innych nieuczciwych zagrywek, które niestety stały się codziennością w branży. Jako przeciętny użytkownik Internetu, rzadko zastanawiasz się nad tym, co tak naprawdę dzieje się „po drugiej stronie” każdej wyświetlanej przez Ciebie reklamy. A jest to naprawdę ciekawy i zarazem przerażający świat.
Według analityków, tylko w Stanach Zjednoczonych, straty reklamodawców spowodowane różnego rodzaju oszustwami reklamowymi, sięgają astronomicznej kwoty 42 miliardów dolarów rocznie! To suma, którą można by z powodzeniem przeznaczyć na zupełnie inne, bardziej konstruktywne cele. Niestety, trudno jest walczyć z tym problemem, ponieważ oszuści reklamowi stale wymyślają coraz to nowe sposoby na wyłudzanie pieniędzy.
Najczęstsze techniki oszustów reklamowych
Chociaż ad fraud przybiera różne formy, to można wyróżnić kilka podstawowych schematów, na których opierają się oszuści. Oto najczęstsze z nich:
Boty udające prawdziwych użytkowników
Być może słyszałeś o „botnetach” – sieci połączonych ze sobą komputerów, które działają w sposób zautomatyzowany i sterowane są przez hakerów. Cóż, te boty to często narzędzie oszustów reklamowych. Potrafią one z niezwykłą precyzją naśladować zachowania prawdziwych ludzi przeglądających strony internetowe – od klikania w reklamy, po wypełnianie formularzy. W ten sposób mogą one generować miliony fałszywych „odsłon” i „kliknięć”, za które reklamodawcy muszą słono płacić.
Doskonałym przykładem jest tu technologia MethBot, która potrafiła wyłudzić od niczego nieświadomych reklamodawców aż 5 milionów dolarów dziennie! Działała ona w ten sposób, że boty tworzyły fikcyjne profile użytkowników, odwiedzały strony internetowe, a nawet symulowały interakcje z wyświetlanymi tam reklamami. Wszystko po to, by zwiększyć liczniki odsłon i kliknięć, a w efekcie wymusić na reklamodawcach zapłatę za „skuteczną” kampanię.
Podszywanie się pod znane domeny
Innym popularnym sposobem na wyłudzanie pieniędzy od reklamodawców jest podszywanie się pod znane i zaufane marki. W tym celu oszuści zakładają fałszywe strony internetowe, które wizualnie niemal identycznie przypominają oryginalne witryny. Następnie umieszczają na nich swoje reklamy, a całość sprytnie maskują tak, by wyglądało to jak autentyczna kampania na prawdziwej stronie.
Oczywiście, cały proceder ma na celu zmylenie reklamodawców, którzy w dobrej wierze płacą za wyświetlenia na domenie, którą uważają za legalną i wiarygodną. Tymczasem faktycznie trafiają one do kieszeni oszustów. Jak podkreślają eksperci, jest to niezwykle trudne do wykrycia, gdyż strony fałszywe są perfekcyjnie podrobione.
Podmiana reklam na stronach
Inną metodą, stosowaną przez nieuczciwych graczy na rynku reklamy internetowej, jest podmiana oryginalnych reklam na tańsze, ale mniej efektywne wersje. Dzieje się to najczęściej za pośrednictwem różnego rodzaju oprogramowania, które po cichu instaluje się na urządzeniach użytkowników.
Taka wtyczka czy dodatek do przeglądarki internetowej wygląda jak standardowe narzędzie, ale w rzeczywistości podmienia oryginalną reklamę na tańszą wersję stworzoną przez oszustów. W ten sposób to oni, a nie właściciele strony, czerpią zyski z wyświetlanych reklam.
Ukryte sloty reklamowe
Kolejnym sposobem na wyłudzanie pieniędzy od reklamodawców jest tworzenie na stronach internetowych specjalnie zaprojektowanych, ukrytych „slotów” reklamowych. Są one tak małe (często zaledwie 1×1 piksel), że są całkowicie niewidoczne dla użytkowników przeglądających daną witrynę.
Mimo to, system zlicza każde wyświetlenie takiej reklamy, a co za tym idzie – reklamodawca musi zapłacić za każde z nich. To kolejny mechanizm, który pozwala oszustom generować ogromne zyski kosztem nieświadomych manipulacji firm reklamowych.
Tworzenie fałszywych stron
Innym sposobem na wyłudzanie pieniędzy jest tworzenie całkowicie fałszywych stron internetowych, udających prawdziwe serwisy. Oszuści włamują się na przykład do systemów zarządzania treścią, takich jak WordPress, i tworzą na nich swoje własne witryny.
Te fałszywe strony następnie umieszczają na różnego rodzaju giełdach reklamowych, podszywając się pod oryginalne serwisy. Dzięki temu, reklamodawcy, myśląc że kupują reklamę na autentycznej witrynie, w rzeczywistości płacą za wyświetlenia na stronie należącej do oszustów.
Jak bronić się przed oszustwami reklamowymi?
Skoro poznaliśmy już najczęstsze metody stosowane przez nieuczciwych graczy, czas zastanowić się, jak możemy się przed nimi bronić. Oto kilka kluczowych zasad:
-
Monitoruj ruch na swojej stronie – Uważnie obserwuj statystyki dotyczące odwiedzin Twojej witryny. Jeśli zauważysz nagły, nietypowy wzrost ruchu, który nie przekłada się na zwiększoną sprzedaż lub konwersje, to może to być sygnał, że padłeś ofiarą oszustwa reklamowego.
-
Wybieraj zaufanych dostawców powierzchni reklamowej – Zamiast zgadzać się na najtańsze oferty, staraj się współpracować z renomowanymi, wiarygodnymi podmiotami. Warto również zweryfikować, czy dany dostawca spełnia standardy branżowe, takie jak IAB ads.txt i ads.cert.
-
Precyzyjnie definiuj grupę docelową – Im bardziej sprecyzowana i wąska jest Twoja grupa odbiorców, tym mniejsze jest ryzyko, że Twoje reklamy trafią do botów lub nieuczciwych graczy. Świetnym przykładem jest tu sponsoring prenumeraty Gazety Wyborczej – wiesz, że trafiasz do realnych, zaangażowanych czytelników.
-
Zadbaj o brand safety – Oprócz monitorowania statystyk i dobierania zaufanych partnerów, upewnij się również, że Twoje reklamy nie trafiają na niewłaściwe strony internetowe. Może to bowiem negatywnie wpłynąć na Twoją markę.
Oczywiście, żadna metoda nie zagwarantuje Ci stuprocentowej ochrony przed oszustwami reklamowymi. Jednak stosując powyższe zasady, z pewnością znacznie zmniejszysz ryzyko, że Twoje pieniądze trafią w ręce nieuczciwych graczy. Pamiętaj też, że w razie jakichkolwiek wątpliwości zawsze możesz skorzystać z usług serwisu stop-oszustom.pl, który specjalizuje się w ochronie przed różnego rodzaju wyłudzeniami.
Reasumując – choć problem oszustw reklamowych jest naprawdę ogromny, to istnieją skuteczne sposoby, by się przed nimi bronić. Wystarczy tylko trochę czujności, wiedzy i odpowiednio dobranych narzędzi. Dzięki temu Twoje kampanie reklamowe będą nie tylko efektywne, ale również bezpieczne.