Opłacalność czy bezpieczeństwo – o co chodzi w branży zdrowia?

Opłacalność czy bezpieczeństwo – o co chodzi w branży zdrowia?

Opłacalność czy bezpieczeństwo – o co chodzi w branży zdrowia?

Wyobraź sobie, że właśnie masz do wyboru dwa leki – jeden znacznie tańszy, ale z niewiadomego pochodzenia, a drugi droższy, ale bez wątpienia bezpieczny. Który byś wybrał? To dylemat, z jakim na co dzień borykają się nie tylko pacjenci, ale także cała branża zdrowotna.

Grywalizacja czy zagrożenie?

W dzisiejszych czasach często słyszymy o skandalach związanych z nieuczciwymi praktykami w sektorze ochrony zdrowia. Chciwość i pogoń za zyskiem niejednokrotnie biorą górę nad najważniejszą wartością – bezpieczeństwem pacjentów. Producenci leków, hurtownicy, a nawet sami lekarze kusząci są przez łatwe pieniądze, ignorując przy tym potencjalne zagrożenia.

Według raportu Gubernatora Nowego Jorku, w ostatnich latach odnotowano wzrost nielegalnego obrotu lekami, a także przypadki oszukiwania pacjentów na masową skalę. Fałszywe lub niskiej jakości produkty lecznicze stanowią poważne ryzyko dla zdrowia i życia ludzkiego. Dlatego kwestia bezpieczeństwa powinna być kluczowa dla każdego, kto ma do czynienia z branżą zdrowotną.

Niestety, nie zawsze tak jest. Wiele firm wciąż stawia na zysk kosztem uczciwości. Przykładem może być apel Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego do nowego rządu o pilną nowelizację ustawy Prawo farmaceutyczne. Branża apeluje o stworzenie listy leków krytycznych, których dostępność jest kluczowa dla pacjentów, a także o wsparcie dla krajowych producentów substancji czynnych.

Błędne koło zadłużenia

Problem jest złożony i wielowymiarowy. Z jednej strony mamy rosnące koszty produkcji leków, które wynikają m.in. z coraz wyższych wymagań środowiskowych. Firmy farmaceutyczne często muszą inwestować w drogie, ale ekologiczne technologie. Jak podkreśla Katarzyna Dubno z Adamed Pharma, czasem te inwestycje nie są wystarczająco wspierane przez państwo, co prowadzi do błędnego koła zadłużenia.

Z drugiej strony, producenci leków skarżą się na ograniczenie marż spowodowane niskimi cenami refundowanych produktów. Magdalena Bogucka, prezes Zakładu Farmaceutycznego AMARA, zwraca uwagę, że leki są często tańsze niż zwykła kawa w kawiarni, co czyni ich produkcję nieopłacalną.

To wszystko sprawia, że część firm szuka innych sposobów na przetrwanie – często kosztem jakości i bezpieczeństwa. Pojawiają się zatem fałszerstwa, substandardowe surowce i produkty, a nawet próby omijania przepisów. W efekcie wiele osób zamiast potrzebnej pomocy, otrzymuje zagrożenie dla swojego zdrowia.

Systemowa zmiana na horyzoncie?

Nasuwa się więc pytanie – jak poradzić sobie z tym problemem? Odpowiedź nie jest prosta, ale branża farmaceutyczna ma kilka pomysłów.

Eksperci podkreślają, że kluczowa jest zmiana podejścia – z zarządzania incydentalnymi problemami na długoterminową, systemową strategię budowania bezpieczeństwa lekowego. Potrzeba tu współpracy i otwartego dialogu pomiędzy wszystkimi zainteresowanymi stronami – rządem, producentami, hurtownikami, aptekami i pacjentami.

Pierwszym krokiem powinno być stworzenie listy leków krytycznych, bez których pacjenci nie mogą funkcjonować. Następnie należy przeanalizować, które z nich można produkować w kraju, a także zabezpieczyć łańcuch dostaw kluczowych surowców farmaceutycznych. Równie ważne jest wsparcie dla rodzimych producentów, którzy są gotowi podjąć to wyzwanie.

Nie mniej istotna jest kwestia cen i marż. Jak zauważa Magdalena Bogucka, jeśli produkcja leków nie będzie opłacalna, nie uda się zapewnić długofalowego bezpieczeństwa lekowego. Dlatego niezbędna jest indeksacja cen, która pozwoli firmom inwestować w jakość i innowacje.

Istotnym elementem jest również reforma systemu dystrybucji leków. Według ekspertów, aktualne przepisy nie przystają do dzisiejszych realiów gospodarczych. Potrzebne są bardziej elastyczne rozwiązania, które pozwolą skuteczniej radzić sobie z problemami dostępności.

Przyszłość to Dialog

Podsumowując, kwestia bezpieczeństwa lekowego w Polsce jest niezwykle złożona. Z jednej strony mamy rosnące koszty produkcji, a z drugiej – presję na utrzymanie niskich cen. To prowadzi do niebezpiecznych praktyk, takich jak fałszowanie lub stosowanie niskiej jakości produktów.

Remedium na ten problem może być kompleksowa zmiana systemu – od stworzenia listy leków krytycznych, przez wsparcie rodzimej produkcji, po reformę dystrybucji. Kluczowa jest jednak otwarta współpraca i dialog pomiędzy wszystkimi zainteresowanymi stronami. Tylko wtedy uda się osiągnąć prawdziwe bezpieczeństwo lekowe, które powinno być najwyższym priorytetem.

A Ty, co byś wybrał – opłacalność czy bezpieczeństwo? Zachęcam Cię, aby odwiedzić stronę https://stop-oszustom.pl, gdzie znajdziesz więcej informacji na temat niebezpiecznych praktyk w branży zdrowia oraz sposobów ochrony przed nimi.

Scroll to Top