Cyfrowe Ślady Oszustw: Jak Wykryć Kradzież Majątku Po śmierci
Upiorny Powrót z Zaświatów: Kiedy Zmarli Wracają do Życia
Nie wiem, jak ty, ale ja zawsze myślałem, że po śmierci człowiek po prostu „znika”. Wiesz, odpływa na wieczny spoczynek, kończą się jego ziemskie troski i problemy. Cóż, jak się okazuje, nie do końca. Okazuje się, że nawet po tamtej stronie życia ludzie mogą budzić się z martwych, aby nas nawiedzać. Tylko że w tym przypadku nie chodzi o zjawy czy duchy, a o coś o wiele bardziej przyziemnego i namacalnego – kradzież naszej tożsamości.
To zjawisko nazywa się „ghosting scam” i pozwala oszustom na bezpośrednie korzystanie z cudzej tożsamości nawet po śmierci jej prawowitego właściciela. Jak to działa? Cóż, bandyci wyszukują informacje na temat zmarłych ludzi w nekrologach, szpitalach czy na stronach internetowych, a następnie wykorzystują te dane do otwierania kont, zaciągania pożyczek lub uzyskiwania świadczeń z ubezpieczenia. Według statystyk, aż 25 milionów zmarłych Amerykanów pada ofiarą kradzieży tożsamości każdego roku. Przerażające, prawda?
Nowy Wymiar Kradzieży Tożsamości
Ale to jeszcze nie wszystko. O ile przejęcie czyichś danych w celu zaciągnięcia kredytu lub wyłudzenia środków finansowych brzmi już wystarczająco przerażająco, o tyle współcześnie coraz częściej obserwujemy nowy wymiar tego typu oszustw. Mowa tu o porywaniu kont zmarłych osób na platformach mediów społecznościowych.
Dlaczego? Cóż, otóż okazuje się, że konto na Facebooku, Instagramie czy Twitterze zmarłej osoby może mieć realną wartość majątkową. Może to być na przykład strona internetowa z dużym gronem odbiorców, działalność e-commerce lub też marka osobista influencera. Ale to jeszcze nie wszystko – konto zmarłego może również mieć ogromną wartość emocjonalną i sentymentalną dla jego bliskich. Staje się ważną pamiątką, miejscem kultywowania pamięci o tej osobie.
I właśnie to jest tym, co najbardziej kusi oszustów. Włamują się na takie konto, zmieniają w nim wszystko – od daty urodzenia po miejsce zamieszkania – i zaczynają je aktywnie wykorzystywać. Wysyłają wiadomości do znajomych, wrzucają treści, a nawet żądają pieniędzy w zamian za zwrócenie konta rodzinie. Wyobrażacie sobie ten szok, kiedy nagle ktoś, kogo do tej pory uważaliście za zmarłego, zaczyna do was „wracać z zaświatów”?
Walka o Pamięć i Dobre Imię
Na szczęście nie jesteśmy całkowicie bezradni wobec takich działań. Owszem, prawo nie reguluje w sposób kompleksowy tego, co dzieje się z naszą „cyfrową tożsamością” po śmierci. Ale mamy do dyspozycji inne środki ochrony.
Przede wszystkim, wiele platform internetowych, takich jak Facebook, Instagram, LinkedIn czy Twitter, daje nam możliwość zadecydowania o losie naszego konta po śmierci. Możemy je zamknąć lub przekształcić w „profil upamiętniający”. W ten sposób zabezpieczymy je przed wykorzystaniem przez oszustów.
Ale co, jeśli ktoś już zdążył przejąć nasze konto i zacząć nim manipulować? Wówczas możemy sięgnąć po ochronę dóbr osobistych. Działania takie jak umieszczanie na koncie zmarłego użytkownika treści, które bliscy uważają za nieodpowiednie lub obraźliwe, mogą być potraktowane jako naruszenie pamięci i kultu zmarłego. A to z kolei może stanowić podstawę do wystąpienia na drogę sądową.
Nie Daj Się Nabrać: Jak Chronić Siebie i Bliskich
Oczywiście najlepszym sposobem jest zapobieganie takim sytuacjom. Dlatego zachęcam was, abyście już teraz zadbali o to, co stanie się z waszymi kontami w mediach społecznościowych i innych serwisach internetowych po waszej śmierci. Skontaktujcie się z administracjami tych platform i upewnijcie się, że macie możliwość zadecydowania o ich losie.
Poza tym, bądźcie uważni i zwracajcie uwagę na wszelkie podejrzane aktywności na kontach waszych bliskich, zwłaszcza po ich śmierci. Jeśli zauważycie coś niepokojącego, takie jak nagła zmiana danych profilowych czy dziwne wiadomości rozsyłane z konta, szybko zareagujcie. Skontaktujcie się z administratorami platform i postarajcie się jak najszybciej zabezpieczyć konta.
Pamiętajcie też, że stop-oszustom.pl to miejsce, gdzie możecie zgłaszać wszelkie podejrzane działania i uzyskać pomoc w walce z cyberprzestępczością. Nie dajmy się zwieść „duchom” z internetu!