W dzisiejszych czasach, gdy coraz więcej ludzi znajduje swoją bratnie dusze poprzez aplikacje randkowe i portale społecznościowe, przestępcy wykorzystują te kanały do łowienia potencjalnych ofiar. Metoda „catfish”, polegająca na stworzeniu fikcyjnej tożsamości w sieci w celu wyłudzenia pieniędzy od naiwnych romantyków, stała się niestety powszechną praktyką. Sprawcy tych oszustw w przebiegły sposób starają się zdobyć zaufanie swoich ofiar, a następnie bezlitośnie je okradają, pozostawiając je nie tylko bez pieniędzy, ale również z głębokim poczuciem zawodu i straty.
Jak działa oszustwo „catfish”?
Mechanizm działania naciągaczy matrymonialnych w Internecie jest zazwyczaj podobny. Przestępca zakłada fałszywy profil na portalu randkowym lub w mediach społecznościowych, prezentując siebie jako atrakcyjną i interesującą osobę. Często podaje się za kogoś z prestiżowego zawodu, takiego jak wojskowy, lekarz czy biznesman. Następnie nawiązuje kontakt z ofiarą, szybko budując emocjonalną więź i zaufanie.
W badaniach policyjnych opisywane są przypadki, gdy sprawcy przedstawiają się jako samotni i potrzebujący pomocy, wykorzystując ludzką dobroć i chęć niesienia wsparcia. Jednym z częściej stosowanych podstępów jest też udawanie amerykańskiego żołnierza, który potrzebuje pomocy finansowej w transporcie do Polski.
Kiedy ofiara już całkowicie zaufała i zaangażowała się emocjonalnie, naciągacz zaczyna stopniowo wysuwać prośby o pożyczenie pieniędzy. Mogą to być środki na rzekomą podróż, leczenie bliskiej osoby lub na rozwinięcie własnego biznesu. Ofiara, zaślepiona miłością i chęcią pomocy, chętnie spełnia te prośby. W pewnym momencie jednak kontakt z naciągaczem się urywa, a ofiara zdaje sobie sprawę, że została oszukana.
Skala problemu i profil ofiar
Według policyjnych statystyk, oszustwa matrymonialne stanowią coraz poważniejszy problem. Tylko w ostatnich latach odnotowano dziesiątki takich spraw, a straty ofiar sięgały niekiedy setek tysięcy złotych.
Co ciekawe, ofiarami tych oszustw padają głównie kobiety. Statystyki pokazują, że stanowią one około 80% ogółu ofiar. Być może wynika to z faktu, że kobiety są ogólnie bardziej emocjonalne i podatne na manipulację. Sprawcy świadomie wykorzystują te cechy, snując opowieści, które wzbudzają w ofiarach współczucie i chęć niesienia pomocy.
Należy jednak podkreślić, że wyłudzenia te dotykają również mężczyzn, choć w mniejszym stopniu. Przykładem może być chociażby sprawa 80-letniego Eugeniusza Gadomskiego, który przez lata wykorzystywał zaufanie samotnych kobiet, okradając je z oszczędności.
Psychologiczne mechanizmy i motywacje sprawców
Motywacje sprawców tego typu oszustw są złożone i wielowymiarowe. Często wiążą się one z chęcią łatwego zarobku, zwłaszcza w obliczu własnych trudności finansowych. Jednak głównym czynnikiem wydaje się być pragnienie sprawowania kontroli nad życiem drugiej osoby i czerpanie satysfakcji z manipulowania ludźmi.
Z psychologicznego punktu widzenia, naciągacze matrymonialni wykazują cechy osobowości narcystycznej. Cechuje ich poczucie własnej wyjątkowości, brak empatii oraz pragnienie bycia podziwianym. Stworzenie fikcyjnej tożsamości pozwala im na zaspokojenie tych potrzeb, a jednocześnie uniknięcie odpowiedzialności za swoje czyny.
Ponadto, sprawcy często wykazują skłonność do oszukiwania i manipulowania w innych sferach życia. Dlatego nie ograniczają się oni wyłącznie do wyłudzeń na portalach randkowych, ale mogą próbować różnych innych metod, takich jak np. oszustwa „na wnuczka” czy „na policjanta”.
Skutki dla ofiar i strategie zapobiegawcze
Konsekwencje doświadczanego przez ofiary oszustwa są dotkliwe nie tylko w wymiarze finansowym, ale również psychologicznym. Ofiara boryka się z poczuciem wstydu, zranienia oraz głębokim rozczarowaniem. Może ona również doświadczać problemów emocjonalnych, takich jak depresja czy obniżone poczucie własnej wartości.
Niezwykle ważne jest, aby osoby, które padły ofiarą takich naciągaczy, nie bały się o tym mówić i zgłaszać tych przestępstw na policję. Tylko w ten sposób można powstrzymać dalsze działania sprawców i uchronić kolejne osoby przed podobnym losem.
Jednocześnie istotne jest, aby potencjalne ofiary były świadome mechanizmów działania naciągaczy matrymonialnych i reagowały z należytą ostrożnością na nadmiernie idealizowane profile w Internecie. Policja apeluje, aby zawsze weryfikować informacje podawane przez osoby poznane w sieci i nie ufać ślepym deklaracjom miłości czy prośbom o pomoc finansową.
Przestroga ta jest szczególnie ważna w czasach, gdy coraz więcej ludzi poszukuje partnera życiowego przez Internet. Zachowajmy zdrowy rozsądek i nie pozwólmy, aby nasze serca padły ofiarą sprytnych manipulatorów, którzy jedynie czyhają na naszą naiwność i gotowość do pomagania. Dbajmy o siebie, a w razie wątpliwości nie wahajmy się skontaktować z ekspertami, którzy pomogą nam uniknąć niebezpiecznych pułapek.