Freelancerskie zlecenia online – uważaj na te niebezpieczne praktyki

Freelancerskie zlecenia online – uważaj na te niebezpieczne praktyki

W cyfrowym świecie freelancingu, gdzie wielu poszukuje elastycznych i dochodowych możliwości, niestety pojawiają się również niebezpieczne praktyki, które mogą narazić nieświadomych freelancerów na straty. Jednym z takich zagrożeń są oszustwa związane z freelancerskimi zleceniami online.

Umowy – ukryte pułapki

Jednym z kluczowych aspektów, który powinien wzbudzić czujność freelancera, jest umowa zawierana z klientem. Nieuczciwi klienci często próbują narzucić freelancerom szereg obowiązków pod groźbą kar, a same umowy są sformułowane w taki sposób, aby wydawały się niemożliwe do wypowiedzenia lub nieopłacalne do rozwiązania. Długie okresy wypowiedzenia, umowy na czas określony lub na czas nieokreślony z okropnie długimi okresami wypowiedzenia to częste praktyki stosowane przez nierzetelnych zleceniodawców.

Analiza rynku agencji SEO wskazuje, że takie praktyki mają na celu uwięzienie freelancera w długoterminowej współpracy i uniemożliwienie mu podjęcia działalności z innymi klientami. Freelancerzy, którzy zdecydują się na wcześniejsze rozwiązanie umowy, mogą zostać pozwani do sądu i obciążeni odszkodowaniami oraz kosztami wynajęcia prawnika.

Oszukiwanie na znajomościach w Google

Kolejnym elementem, który powinien wzbudzić podejrzenia freelancera, jest deklarowanie przez klienta posiadania znajomości w Google, co rzekomo ma zapewniać lepsze pozycjonowanie stron. Niestety, jest to kolejna niebezpieczna praktyka, ponieważ w rzeczywistości praktycznie nikt poza wąskim gronem pracowników Google nie zna szczegółowo działania algorytmów wyszukiwarki. Firmy, które twierdzą, że mają taką wiedzę, prawdopodobnie próbują w ten sposób zwabić naiwnych freelancerów.

Ponadto, nawet jeśli ktoś w firmie klienta faktycznie pracowałby w Google, to z racji podpisanych umów o poufności nie mógłby on przekazywać takich informacji. Freelancerzy powinni zatem podchodzić bardzo ostrożnie do tego typu zapewnień.

Darmowe usługi Google My Business

Kolejną niebezpieczną praktyką jest pobieranie opłat za rejestrację lub utrzymanie wizytówki Google My Business, która jest w rzeczywistości całkowicie darmową usługą oferowaną przez Google. Nieuczciwi klienci mogą grozić usunięciem lub zablokowaniem wizytówki, jeśli freelancer nie będzie uiszczał tych opłat. W rzeczywistości jedyne koszty, jakie można ponosić w związku z Google My Business, dotyczą jej pozycjonowania i optymalizacji, ale nie samej rejestracji.

Pozorowana optymalizacja strony

Kolejnym aspektem, na który powinien zwrócić uwagę freelancer, jest kwestia optymalizacji strony internetowej. Nieuczciwi klienci mogą twierdzić, że przeprowadzili audyt strony i dokonali niezbędnych zmian, jednak w rzeczywistości mogą one nie mieć odzwierciedlenia w faktycznym stanie witryny.

Dobra agencja SEO powinna nie tylko przeprowadzić audyt, ale także poinformować freelancera o efektach i sugerowanych zmianach. Jeśli klient nie zapewnia dostępu do panelu zarządzania stroną lub nie wyjaśnia szczegółowo przeprowadzonych działań, może to być sygnał, że nie zamierza on dokonywać rzeczywistej optymalizacji.

Generowane treści niskiej jakości

Kolejnym problemem, na który należy zwrócić uwagę, są treści dostarczane przez klienta. Nieuczciwi zleceniodawcy mogą dostarczać treści niskiej jakości, takie jak plagiaty lub teksty generowane przez sztuczną inteligencję, które nie mają realnej wartości dla odbiorców. Freelancerzy powinni uważnie weryfikować dostarczane im materiały i upewnić się, że są one przydatne i rzetelnie powiązane z tematem strony.

Wprowadzanie w błąd na temat słów kluczowych

Nieuczciwi klienci mogą również celowo dobierać słowa kluczowe, które będą generowały wyświetlenia w wyszukiwarce, ale nie przyniosą rzeczywistych konwersji. Może to wynikać z tego, że frazy generujące konwersje są trudniejsze do zdobycia lub po prostu zleceniodawcy nie zależy na rzeczywistych klientach, a jedynie na pozornych wskaźnikach.

Przepalanie budżetu na złe linki

Inną niebezpieczną praktyką jest przepalanie budżetu na pozyskiwanie złej jakości linków, takich jak artykuły sponsorowane lub linki reklamowe na stronach bez ruchu lub o niskiej reputacji. Takie działania nie przynoszą realnej wartości, a jedynie mogą narazić stronę na kary ze strony Google.

Nieuczciwi klienci mogą również posiadać własne, ogromne zaplecza SEO, gdzie umieszczają linki do stron freelancerów, chociaż te zaplecza w żaden sposób nie generują wartościowego ruchu. Po rozwiązaniu umowy często dochodzi do usunięcia tych linków lub nawet deoptymalizacji strony.

Jak unikać niebezpiecznych praktyk?

Aby uniknąć takich niebezpiecznych praktyk, freelancerzy powinni zachować szczególną ostrożność przy wyborze klientów. Warto sprawdzać opinie o firmach w internecie, zarówno na stronach z recenzjami, jak i w grupach branżowych na Facebooku. Należy również zwracać uwagę na to, czy firma dzieli się case studies lub innymi informacjami o swoich działaniach – brak takich treści może świadczyć o braku doświadczenia lub uczciwości.

Ponadto, warto pamiętać, że dobre agencje SEO i firmy oferujące usługi marketingowe mają swoją cenę, a oferty znacznie poniżej rynkowych powinny wzbudzać podejrzenia. Niskie stawki często oznaczają, że mamy do czynienia z nieuczciwymi praktykami.

Jeśli freelancer napotka na jakiekolwiek z opisanych wyżej niebezpiecznych praktyk, najlepiej jest jak najszybciej zakończyć współpracę, nawet jeśli wiąże się to z koniecznością zapłacenia odszkodowania. Warto również rozważyć zgłoszenie problemu na stronie stop-oszustom.pl, aby ostrzec innych freelancerów przed nieuczciwymi klientami.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top