Oszukani miłością – historie ofiar i wskazówki, by nie zostać następnym

Zauroczenie, które prowadzi do utraty fortuny – przypadek pielęgniarki z Syrii

Oszustwa romantyczne, określane również mianem „romance scams”, to podstępne mechanizmy wykorzystywania ludzkiej potrzeby bliskości i miłości w celu wyłudzenia pieniędzy. Choć mogą wydawać się spektakularne i nierealną fikcją, w rzeczywistości stanowią jeden z najczęstszych i najbardziej niedoszacowanych rodzajów przestępczości w sieci. Statystyki pokazują, że zaledwie 7% ofiar decyduje się na zgłoszenie takiego zdarzenia, co powoduje, że skala problemu jest znacznie wyższa, niż wynika to z oficjalnych danych.

Jednym z najbardziej złożonych i wyrafinowanych przypadków oszustw romantycznych jest historia 60-letniego mężczyzny, który padł ofiarą perfidnej manipulacji. W toku kilkumiesięcznej korespondencji internetowej poznał on kobietę podającą się za pielęgniarkę służącą w amerykańskim oddziale stacjonującym w Syrii. Kobieta przedstawiła mężczyźnie niezwykle poruszającą historię o nalocie, w wyniku którego wojsko miało odzyskać ogromną ilość pieniędzy. W podziękowaniu żołnierze mieli otrzymać 960 000 euro, ale okazało się, że przetrzymywanie tak dużej kwoty w Syrii jest niemożliwe. Pielęgniarka poprosiła więc mężczyznę o pomoc, obiecując przekazanie pieniędzy przez kuriera dyplomatycznego.

Mężczyzna, czekając na przesyłkę, otrzymał kolejne prośby o pieniądze na opłaty lotniskowe, cło, podatek i ubezpieczenie paczki. W efekcie przekazał kobiecie ponad 135 000 złotych, w nadziei na rychłe spotkanie i nawiązanie bliższej znajomości. Niestety, do spotkania nigdy nie doszło, a kobieta przestała odpowiadać na wiadomości. Okazało się, że padł on ofiarą wyrafinowanego oszustwa, w którym przestępcy stopniowo wyłudzali od niego coraz większe kwoty.

Strategie wykorzystywane przez oszustów w tego typu schematach są niezwykle wyrachowane i skuteczne. Budowanie zaufania poprzez długotrwałą i emocjonalną korespondencję, wykorzystywanie poruszających historii, a nawet groźby i szantaż – to tylko niektóre z metod stosowanych przez cyberprzestępców. Niestety, ofiary są często na tyle zmanipulowane i przywiązane do wykreowanej relacji, że pomimo rosnących kwot wydawanych na rzekomą pomoc, nie potrafią się zorientować w zagrożeniu.

Tragiczna historia „amerykańskiej żołnierki” – jak nie dać się nabrać?

Oszustwa romantyczne nie ograniczają się jednak wyłącznie do schematów z udziałem pielęgniarek lub oficerów wojskowych. Ofiarą podobnego przestępstwa padł również 27-letni mężczyzna, który uwierzył, że rozmawia z amerykańską żołnierką chcącą spędzić z nim resztę życia. W trakcie kilkudniowej korespondencji internetowej mężczyzna został przekonany, że kobieta wysłała mu paczkę z czekiem na 215 000 dolarów, ale na granicy okazało się, że należy uregulować opłaty związane z tą przesyłką. W rezultacie stracił 14 000 złotych.

Aby uchronić się przed podobnymi sytuacjami, eksperci radzą, aby zwracać szczególną uwagę na następujące czynniki:

1. Zbyt szybkie tempo budowania relacji – oszuści często próbują jak najszybciej wciągnąć ofiarę w głęboką, emocjonalną więź, co jest typowym sygnałem ostrzegawczym.

2. Niezgodności w opowiadanej historii – rozbieżności, niekonsekwencje lub zbyt idealne, pozbawione wad opowieści mogą sugerować, że mamy do czynienia z fikcją.

3. Prośby o pomoc finansową – nagłe i niespodziewane prośby o pieniądze, szczególnie na rozwiązanie skomplikowanych problemów, powinny budzić czujność.

4. Brak możliwości osobistego spotkania – jeśli rzekomy partner unika lub nieustannie odkłada osobiste spotkanie, może to oznaczać, że w rzeczywistości nigdy do niego nie dojdzie.

Kluczem do uniknięcia stania się ofiarą jest zachowanie zdrowego rozsądku, sceptycyzmu i ostrożności, szczególnie w przypadku osób nawiązujących znajomość przez internet. Warto również regularnie aktualizować swoją wiedzę na temat aktualnych zagrożeń i metod działania cyberprzestępców, by być przygotowanym na coraz bardziej wyrafinowane próby oszukania.

Nowe oblicza oszustw romantycznych – deepfake i szantaż seksualny

Choć klasyczne schematy z udziałem rzekomo poszkodowanych żołnierzy lub pielęgniarek wciąż stanowią poważne zagrożenie, cyberprzestępcy nieustannie poszukują nowych, jeszcze bardziej wyrafinowanych metod oszukiwania swoich ofiar. Jednym z najbardziej niepokojących trendów jest wykorzystywanie zaawansowanych technologii, takich jak deepfake.

Deepfake umożliwia stworzenie realistycznego, ale fałszywego materiału wideo lub audio, w którym osoba wypowiada słowa lub wykonuje działania, których w rzeczywistości nigdy nie dokonała. Oznacza to, że przestępcy mogą nie tylko kradzież zdjęć atrakcyjnych osób do budowania fałszywych profili, ale również prowadzić z ofiarami całkowicie realistyczne rozmowy wideo lub telefoniczne, budując w ten sposób głębsze zaufanie.

Inną niepokojącą techniką jest wykorzystywanie materiałów o charakterze seksualnym do szantażu. Taki przypadek miał miejsce w Polsce, gdzie mieszkanka Radomia została namówiona do przesłania intymnego nagrania, a następnie szantażowana żądaniami pieniędzy pod groźbą upublicznienia materiału. Ten rodzaj oszustwa, określany mianem „sextortion”, staje się coraz bardziej powszechny i dotyka coraz młodsze osoby.

Obrona przed tego typu zagrożeniami wymaga stałego podnoszenia poziomu świadomości społecznej. Ważne jest, aby edukować ludzi na temat aktualnych metod działania cyberprzestępców, a także uczyć krytycznego myślenia i ostrożności, szczególnie w przypadku nawiązywania znajomości przez internet. Tylko poprzez większą wiedzę i ostróżność możemy skutecznie chronić się przed coraz bardziej wyrafinowanymi próbami oszukania.

Warto również pamiętać, że w przypadku padnięcia ofiarą tego typu przestępstwa, istnieje możliwość uzyskania pomocy i wsparcia. Na stronie stop-oszustom.pl dostępne są porady prawne i psychologiczne, a także informacje o tym, jak zgłosić zdarzenie i dochodzić swoich praw. Nie warto się poddawać – wspólnymi siłami możemy skutecznie walczyć z rosnącą skalą oszustw romantycznych.