Bądź czujny: cyberprzestępcy wykorzystują deepfake’i do wyłudzeń

Bądź czujny: cyberprzestępcy wykorzystują deepfake’i do wyłudzeń

Świat technologii oferuje coraz więcej narzędzi, które mogą być wykorzystywane zarówno do pozytywnych, jak i negatywnych celów. Jednym z takich narzędzi, budzących coraz większy niepokój, są deepfake’i – zaawansowane technologicznie fałszerstwa obrazu i dźwięku, które pozwalają cyberprzestępcom na prowadzenie coraz bardziej wyrafinowanych oszustw.

Deepfake’i – nowa broń w rękach przestępców

Deepfake’i to technika wykorzystująca sztuczną inteligencję do tworzenia realistycznych, ale fałszywych materiałów wideo, audio lub obrazów. Cyberprzestępcy z coraz większą skutecznością używają tej technologii do podszywania się pod znane osobistości i tworzenia zmyślonych wiadomości, które mają na celu wprowadzenie ofiar w błąd i wyłudzenie od nich pieniędzy.

Badania przeprowadzone przez ekspertów z NASK pokazują, że przestępcy najczęściej manipulują wizerunkiem i głosem dziennikarzy, stanowiących aż 32% wszystkich zidentyfikowanych przypadków oszustw wykorzystujących deepfake’i. Jednak w kręgu ofiar znajdują się również politycy, piosenkarze, aktorzy, lekarze, sportowcy, a nawet duchowni.

Według danych zebranych przez NASK i KNF, od początku 2024 roku cyberprzestępcy wykorzystali wizerunki ponad 120 znanych osób do stworzenia fałszywych filmów i nagrań. Wśród najczęściej „pożyczanych” twarzy znajdują się m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Donald Tusk, biznesmen Rafał Brzoska czy influencer Kamil Labuda.

Jak działają oszustwa deepfake?

Cyberprzestępcy stosują różne schematy, wykorzystując deepfake’i do wprowadzania ofiar w błąd. Najczęściej są to fałszywe inwestycje finansowe, w których rzekomo znane osobistości zachęcają do udziału w „niezwykle korzystnych” projektach. Przestępcy liczą, że osoba obdarzona autorytetem, taka jak polityk czy celebryta, zwiększy wiarygodność przekazu i skłoni potencjalne ofiary do zainwestowania pieniędzy.

Innym typem oszustw są sfabrykowane reklamy cudownych lekarstw lub zabiegów medycznych, w których głos i wizerunek znanych lekarzy lub trenerów sportowych mają przekonać odbiorców o skuteczności tych „terapii”. Oszuści często wykorzystują do tego duchownych, których autorytet mógłby wzbudzić zaufanie wśród wierzących.

Jak podkreślają eksperci z NASK, cyberprzestępcy stale poszukują nowych twarzy znanych osób, które cieszą się autorytetem w różnych grupach społecznych, aby wykorzystywać je do zwiększenia wiarygodności kolejnych oszustw. Niektóre z filmów cechują się wręcz komicznym efektem, gdy te same słowa są wkładane w usta różnych postaci, co może świadczyć o masowej produkcji tych fałszerstw poza granicami Polski.

Jak chronić się przed deepfake’ami?

Wobec coraz większej złożoności i realizmu deepfake’ów, kluczowe jest zachowanie zdrowego rozsądku i krytycyzmu przy odbiorze treści w Internecie. Jak podkreślają eksperci, nie należy bezkrytycznie wierzyć w żaden film, nawet jeśli wydaje się, że pochodzi od osoby cieszącej się autorytetem.

Ważna jest także edukacja społeczeństwa na temat rosnących możliwości technicznych przestępców oraz stosowanych przez nich metod. Tylko świadomi użytkownicy będą w stanie skutecznie bronić się przed takimi zagrożeniami.

Dodatkowo, każdy przypadek podejrzanego filmu czy reklamy powinien być niezwłocznie zgłaszany na specjalnie utworzoną przez NASK stronę stop-oszustom.pl. Tylko wspólne działania mogą zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się tego typu oszustw.

Walka z deepfake’ami to nieustające wyzwanie, ale dzięki ciągłemu rozwojowi narzędzi detekcyjnych, większej świadomości społecznej i współpracy między instytucjami, istnieje nadzieja na ograniczenie skali tego problemu. Pozostańmy czujni i róbmy wszystko, co w naszej mocy, aby chronić się przed wyrafinowanymi machinacjami cyberprzestępców.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top