Handel samochodami może być niezwykle skomplikowany i pełen pułapek zastawianych przez nieuczciwych sprzedawców. Jednym z najbardziej powszechnych oszukańczych działań jest cofanie przebiegu – proceder, który niestety stał się niemal standardową praktyką na rynku motoryzacyjnym.
Cofanie przebiegu – powszechna metoda manipulacji
Handlarze często twierdzą, że wcale nie chcą manipulować przy licznikach, ale zmusza ich do tego presja klientów, którzy oczekują nierealistycznie niskich stanów liczników. Niestety, wielu kupujących już wyrabia sobie mentalność, że „samochód i tak ma skręcony licznik, więc trzeba brać to pod uwagę”. W efekcie, oferta uczciwego sprzedawcy z realistycznym przebiegiem wydaje się nieatrakcyjna w porównaniu z ofertami z zaniżonymi licznikami.
Aby się upewnić co do rzeczywistego przebiegu samochodu, warto sprawdzić dokumentację serwisową i skorzystać z internetowych baz danych gromadzących informacje z przeglądów. W przypadku droższych, nowszych aut, dobrym pomysłem może być również skorzystanie z usługi fachowca, który potrafi sprawdzić informacje ukryte głęboko w komputerze pojazdu.
Podrabianie dokumentacji serwisowej
Kolejnym często spotykanym oszustwem jest podrabianie książek serwisowych. Handlarze mogą z łatwością nabyć puste książeczki serwisowe na portalach aukcyjnych, a następnie opatrywać je fałszywymi pieczątkami. Dlatego, aby zweryfikować autentyczność dokumentacji, warto zadzwonić do serwisu, który rzekomo obsługiwał dany samochód i sprawdzić, czy rzeczywiście pojawiał się w ich ewidencji.
Ukrywanie stanu zużycia
Nieuczciwi sprzedawcy nierzadko próbują również maskować stopień zużycia wnętrza samochodu, aby ukryć wysoki faktyczny przebieg. Mogą wymieniać lub odnowić takie elementy, jak kierownica, pedały czy gałka zmiany biegów. Dlatego podczas oględzin warto zwrócić uwagę, czy stan elementów wnętrza odpowiada deklarowanemu niskiego przebiegowi.
Gra na emocjach kupującego
Handlarze często stosują również różnego rodzaju triki psychologiczne, mające na celu wzbudzenie zaufania i ograniczenie krytycznego myślenia u potencjalnego nabywcy. Jednym z nich jest przyznanie się do drobnej, nieistotnej wady, aby odwrócić uwagę od poważniejszych usterek. Innym jest wywieranie presji czasowej, na przykład sugerowanie, że jest wielu innych zainteresowanych.
Aby ustrzec się przed takimi zagrywkami, warto starannie przygotować się do negocjacji i nie podejmować pochopnych decyzji. Zamiast pytać sprzedawcę o stan auta, lepiej poproś go o szczegółowe zdjęcia z wybranymi przez siebie detalami. Dzięki temu będziesz mógł lepiej ocenić faktyczny stan pojazdu.
Podwójna cena i ukryte koszty
Kolejnym często spotykanym oszustwem jest zaniżanie ceny na fakturze. Handlarze często proponują dwie różne ceny – niższą na papierach i wyższą w rzeczywistości. Zgoda na taki układ wiąże się z poważnymi konsekwencjami, ponieważ urząd skarbowy ma pięć lat na weryfikację transakcji. Może to doprowadzić do poważnych problemów, także w przypadku kradzieży lub kolizji samochodu, gdy ubezpieczyciel będzie wyliczał odszkodowanie na podstawie zaniżonej wartości z dokumentów.
Sprzedaż „na niemca”
Inną często spotykaną metodą jest sprzedaż samochodu „na niemca”, czyli podpisanie umowy z danymi poprzedniego właściciela auta. W takiej sytuacji faktyczny sprzedawca nie uczestniczy oficjalnie w transakcji, co uniemożliwia dochodzenie roszczeń w razie jakichkolwiek problemów. Ponadto, sfabrykowana umowa może wzbudzić podejrzenia w urzędach i doprowadzić do poważnych konsekwencji prawnych dla kupującego.
Nieuczciwość z ubezpieczeniem
Handlarze nierzadko próbują również naciągać na problematyczne ubezpieczenie OC. Może się okazać, że polisa jest ważna, ale została opłacona tylko częściowo lub w całości przeniesiona na nowego właściciela. W takiej sytuacji po jakimś czasie ubezpieczyciel może zażądać dopłaty zaległych rat. Dlatego po przejęciu auta z ubezpieczeniem, należy niezwłocznie skontaktować się z wystawcą polisy i sprawdzić, czy została w pełni opłacona.
Ukrywanie tożsamości sprzedającego
Wielu nieuczciwych handlarzy stara się również ukryć swoją tożsamość, wystawiając samochody jako prywatne ogłoszenia. Mogą robić to, aby uniknąć odpowiedzialności za ewentualne wady auta lub ukryć fakt, że są profesjonalnymi sprzedawcami. Dlatego warto wpisać numer telefonu sprzedawcy w wyszukiwarkę, aby sprawdzić, czy nie wystawia on ogłoszeń dotyczących różnych pojazdów.
Handel samochodami to niestety dość niebezpieczne pole, pełne pułapek zastawianych przez nieuczciwych sprzedawców. Jednak zachowując czujność i stosując odpowiednie środki ostrożności, można uniknąć przykrych niespodzianek. Warto starannie przygotować się do negocjacji, weryfikować dokumentację i historię pojazdu, a także nie ulegać presji czasu czy emocjom. Tylko wtedy można mieć nadzieję na bezpieczny i satysfakcjonujący zakup samochodu.
Masz problem z nieuczciwym sprzedawcą lub chcesz się bezpiecznie zabezpieczyć przed oszustwem? Odwiedź stronę stop-oszustom.pl, aby poznać więcej praktycznych porad.
