Klonowanie samochodów – niebezpieczna praktyka oszustów
Zakup samochodu to duża inwestycja dla wielu osób. Niestety, niektórzy sprzedawcy nie cofną się przed niczym, aby wyłudzić pieniądze od nieświadomych klientów. Jednym z najbardziej popularnych sposobów oszukiwania kupujących jest klonowanie samochodów.
Mechanizm tego oszustwa wygląda następująco: złodzieje kradną dokumenty pojazdu w jednym kraju, a następnie w innym kradną auto, które pasuje do skradzionych papierów. Następnie dane z nielegalnie zdobytych dokumentów są nanoszone na kradziony samochód, dzięki czemu pojazd zyskuje wiarygodną tożsamość.
Inną metodą klonowania jest wykorzystywanie numerów identyfikacyjnych zezłomowanych aut. Oszuści, korzystając ze znajomości w stacjach obsługi lub warsztatach, pożyczają numery od samochodów, które normalnie i legalnie jeżdżą po drogach. To pozwala im na stworzenie całkowicie nowej tożsamości dla skradzionego pojazdu.
Kolejnym niebezpiecznym procederem jest łączenie dwóch poważnie uszkodzonych wraków w jeden samochód. Dla nieuczciwych sprzedawców to okazja do zarobku – auto może wyglądać normalnie, ale pod względem bezpieczeństwa jest „tykającą bombą”, która w razie poważnego wypadku nie zapewni ochrony podróżującym. Taka praktyka jest szczególnie niebezpieczna dla osób, które upatrzyły sobie konkretny, rzadki model auta.
Oszuści liczą na to, że klienci, zafascynowani wymarzoną ofertą, nie zadają sobie trudu dokładnej weryfikacji pojazdu. Często bowiem, by zaoszczędzić na kosztownej podróży, kupujący wpłacają depozyt, a później okazuje się, że ogłoszenie zostało usunięte, a numer telefonu wyłączony. Depozyt przepada, a samochodu nigdy nie ma.
Wszystkie te praktyki łączy jedno – bezwzględne wykorzystywanie naiwności i nieświadomości klientów w celu wyłudzenia pieniędzy. Oszuści coraz częściej stosują wyrafinowane metody, by ukryć prawdziwą tożsamość i pochodzenie samochodu. Dlatego tak ważna jest szczególna ostrożność przy zakupie używanego auta.
Jak ustrzec się przed klonowaniem samochodów?
Aby uniknąć przykrych konsekwencji związanych z klonowaniem samochodów, należy podjąć kilka środków ostrożności. Przede wszystkim nie należy wierzyć w podejrzanie atrakcyjne oferty, szczególnie jeśli pochodzą z odległych lokalizacji. Jeśli zainteresował nas konkretny model, warto osobiście sprawdzić pojazd, a nie polegać wyłącznie na zdjęciach i opisie w ogłoszeniu.
Niezwykle ważne jest wnikliwe sprawdzenie dokumentów. Należy upewnić się, czy numery identyfikacyjne widoczne na samochodzie zgadzają się z tymi w dowodzie rejestracyjnym. Jeśli pojazd pochodzi z importu, trzeba zwrócić szczególną uwagę na oznaczenia, by wykluczyć, że nie jest to auto z kierownicą po prawej stronie.
Kluczowe jest również zweryfikowanie, czy osoba sprzedająca jest rzeczywistym właścicielem auta. Warto dopilnować, aby w umowie sprzedaży znalazło się potwierdzenie legalnego pochodzenia pojazdu. Płatność warto dokonać przelewem, a nie gotówką, by ułatwić dochodzenie roszczeń w razie problemów.
Pomocne może okazać się również skorzystanie z usług profesjonalnych firm oferujących raporty historii pojazdu, takich jak autoDNA. Dzięki weryfikacji numeru VIN można uzyskać kluczowe informacje na temat auta, w tym jego rzeczywisty przebieg, historię serwisową i wszelkie ewentualne usterki.
Walka z klonowaniem samochodów to niestety wciąż trudne wyzwanie. Oszuści są bowiem bardzo sprytni i wciąż wymyślają nowe sposoby na wyłudzanie pieniędzy. Dlatego tak ważne jest, by kupujący byli wyczuleni na podejrzane oferty i skrupulatnie sprawdzali każdy element transakcji. Tylko dzięki takiej ostrożności można uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i zabezpieczyć się przed skutkami działalności nieuczciwych sprzedawców.
Stylizacje aut z Wielkiej Brytanii – kolejny podstęp
Innym popularnym oszustwem przy sprzedaży samochodów jest stylizowanie aut sprowadzanych z Wielkiej Brytanii. Pojazdy z Wysp są o wiele tańsze od podobnych modeli z kierownicą po lewej stronie, jednak wymagają kosztownej adaptacji układu kierowniczego.
Niektórzy nieuczciwi sprzedawcy postanawiają wykorzystać tę różnicę cenową na swoją korzyść. Kupują w Anglii auto z prawostronnym układem kierowniczym, a następnie dokonują fałszywych przeróbek i dokumentacji, by samochód wyglądał na sprowadzony z Niemiec.
Taka stylizacja ma na celu ukrycie rzeczywistego pochodzenia pojazdu i zmylenie klientów. Wielu kupujących bowiem jest przekonanych, że auta z Wielkiej Brytanii są mało popularne i problematyczne w użytkowaniu na polskich drogach. Dlatego chętniej sięgają po oferty aut rzekomo sprowadzanych z Niemiec.
Niestety, takie praktyki są bardzo niebezpieczne. Poza oczywistym oszukiwaniem klientów, samochody po przeróbkach często są niebezpieczne w eksploatacji. Poprawne dostosowanie układu kierowniczego wymaga bowiem specjalistycznych prac w autoryzowanych warsztatach, a nie tanich majsterkowania.
Aby uniknąć tej pułapki, kupujący powinni zwracać szczególną uwagę na pochodzenie auta i dokładnie weryfikować dokumentację. Warto również skorzystać z usług firm oferujących raporty historii pojazdu, by mieć pewność, że samochód nie był przedmiotem tego rodzaju oszustwa.
Inne niebezpieczne praktyki przy sprzedaży aut
Oczywiście klonowanie samochodów i stylizowanie aut z Wielkiej Brytanii to nie jedyne niebezpieczne praktyki stosowane przez nieuczciwych sprzedawców. Wśród innych powszechnych oszustw należy wymienić:
- Przekręcanie liczników – celowe zaniżanie przebiegu pojazdu w celu wywindowania ceny
- Podrabianie historii serwisowej – dołączanie sfałszowanych książek napraw, by ukryć faktyczny stan techniczny auta
- Wpisywanie klauzul zwalniających sprzedającego z odpowiedzialności – próby ograniczenia praw kupującego w umowie
- Niewymienianie własnych danych w umowie – pozostawianie tylko danych właściciela, by utrudnić dochodzenie roszczeń
Aby uchronić się przed tego typu praktykami, kupujący muszą zachować szczególną czujność i skrupulatnie sprawdzać każdy element transakcji. Warto również rozważyć skorzystanie z profesjonalnych usług weryfikacji historii pojazdu, by mieć pewność, że podejmują właściwą decyzję.
Niestety, oszuści przy sprzedaży samochodów wciąż są o krok przed wymiarem sprawiedliwości i nieświadomymi kupującymi. Dlatego tak ważne jest, by potencjalni nabywcy nie wierzyli w zbyt piękne obietnice, a zachowywali zdrowy rozsądek. Tylko odpowiednia czujność i wnikliwa weryfikacja mogą uchronić przed konsekwencjami naiwności.
