Rynek sztuki od lat boryka się z problemem fałszerstw. Pomimo upływu czasu i rozwoju nowoczesnych technik identyfikacji, oszustwa dotyczące autentyczności dzieł sztuki wciąż stanowią poważne wyzwanie dla kolekcjonerów, domów aukcyjnych oraz muzealników. Jednym z najbardziej przebiegłych sposobów wprowadzania fałszywek na rynek jest wykorzystywanie fałszywych ekspertyz, które mają na celu ukrycie rzeczywistego pochodzenia i autorstwa dzieła.
Fałszywe ekspertyzy – ukryte zagrożenie na rynku sztuki
Ekspertyza autentyczności dzieła sztuki to kluczowy element, który decyduje o jego wartości. Profesjonalna, rzetelna opinia eksperta ma ogromne znaczenie, gdyż może potwierdzić autorstwa Rembrandta, Picassa czy innego uznanego mistrza, a tym samym wielokrotnie podnieść cenę obiektu. Niestety, na rynku sztuki nadal funkcjonują fałszywi eksperci, którzy wystawiają niewiarygodne opinie, wprowadzając w błąd potencjalnych nabywców.
Badania przeprowadzone przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wykazały, że problem fałszywych ekspertyz dotyczy nie tylko prywatnych kolekcjonerów, ale również instytucji państwowych, w tym muzeów. Ponad 10% analizowanych obiektów z kolekcji muzealnych okazało się falsyfikatami, a ich wartość została sztucznie zawyżona przez nieuczciwych „ekspertów”.
Przypadek „Fałszywego Rybaka” Leona Wyczółkowskiego
Jednym z głośnych przykładów fałszywej ekspertyzy jest sprawa „Fałszywego Rybaka” Leona Wyczółkowskiego. Ten obraz, przedstawiający rybaka na łódce, został nabyty przez Muzeum Narodowe w Gdańsku za wysoką cenę, ponieważ eksperci potwierdzili jego autentyczność. Jednak po dogłębnej analizie okazało się, że dzieło to jest falsyfikatem, a nie oryginałem Wyczółkowskiego.
Jak do tego doszło? Fałszerze stworzyli arcydzieło, które przez lata krążyło po rynku, zdobywając coraz więcej pozytywnych ekspertyz. Dzieło trafiło ostatecznie do gdańskiego muzeum, które, ufając opiniom „znawców”, zapłaciło wysoką cenę za fałszywkę. Ten przykład pokazuje, jak łatwo można wprowadzić na rynek sztuki falsyfikat, który może zostać uznany za oryginał, gdy jest odpowiednio „uwiarygodniony” przez rzetelne, acz w rzeczywistości niewiarygodne opinie.
Mechanizmy fałszowania ekspertyz
Fałszerze stosują różne wyrafinowane techniki, aby nadać swoim falsyfikatom pozory autentyczności. Jednym z najczęstszych sposobów jest pozyskanie fikcyjnych ekspertyz, które mają uwiarygodnić dany obiekt.
Jak wskazuje ekspert rynku sztuki Wojciech Szafrański, w Polsce nie ma uregulowań prawnych dotyczących kwalifikacji ekspertów. Oznacza to, że praktycznie każdy może wystąpić w roli znawcy i wydawać opinie o autentyczności dzieł, nawet jeśli nie posiada odpowiednich kompetencji. Co więcej, polskie prawo nie wymaga wydawania pisemnych negatywnych opinii – eksperci wystawiają wyłącznie pozytywne ekspertyzy, ukrywając tym samym wątpliwości co do autentyczności dzieła.
Fałszerze skwapliwie wykorzystują ten luzR prawny i pozyskują fikcyjne, ale pieczołowicie przygotowane ekspertyzy, które mają przekonać potencjalnych nabywców o autentyczności obiektu. Ponadto, falsyfikaty są często przemieszczane pomiędzy różnymi krajami, co dodatkowo utrudnia weryfikację ich pochodzenia i autentyczności.
Jak rozpoznać fałszywą ekspertyzę?
Aby uchronić się przed zakupem falsyfikatu, należy zachować szczególną ostrożność przy analizie ekspertyz i certyfikatów autentyczności. Oto kilka kluczowych wskazówek, na co zwrócić uwagę:
-
Rzetelność i kompetencje eksperta: Sprawdź, czy osoba wystawiająca ekspertyzę jest rzeczywiście uznanym i doświadczonym ekspertem w danej dziedzinie. Zweryfikuj jej kwalifikacje i dorobek naukowy.
-
Jakość i szczegółowość ekspertyzy: Rzetelna ekspertyza powinna zawierać szczegółową, wyczerpującą analizę dzieła, wykorzystując zaawansowane metody badawcze. Unikaj ogólnikowych, lakonicznych opinii.
-
Brak wątpliwości: Profesjonalni eksperci uczciwie przyznają się do wątpliwości co do autentyczności, jeśli takie występują. Brak jakichkolwiek zastrzeżeń lub wątpliwości w ekspertyzie może budzić podejrzenia.
-
Niezależność eksperta: Idealna sytuacja to ekspertyza sporządzona przez niezależnego, bezstronnego specjalistę, niezwiązanego z żadną ze stron transakcji. Unikaj ekspertyz wystawianych przez osoby powiązane z domem aukcyjnym lub sprzedawcą.
-
Zgodność z innymi opiniami: Wiarygodność ekspertyzy rośnie, gdy jest ona spójna z innymi opiniami na temat danego dzieła. Rozbieżności między ekspertami mogą sygnalizować problem z autentycznością.
Stosując te zasady, kolekcjonerzy i nabywcy dzieł sztuki mogą lepiej chronić się przed zakupem fałszywek, które mogą wyglądać na bezcenne oryginały, a w rzeczywistości są tylko sprytnie przygotowanymi falsyfikatami.
Wnioski i dalsze działania
Problem fałszerstw na rynku sztuki jest niezmiennie aktualny i stanowi poważne wyzwanie dla wszystkich uczestników tego rynku – od kolekcjonerów, przez domy aukcyjne, aż po muzea. Jednym z kluczowych mechanizmów wprowadzania falsyfikatów są fałszywe ekspertyzy, które mają nadawać pozory autentyczności dziełom sztuki.
Aby chronić się przed takimi oszustwami, należy zachować szczególną ostrożność przy ocenie ekspertyz i certyfikatów autentyczności. Warto weryfikować kwalifikacje ekspertów, jakość i szczegółowość sporządzanych przez nich opinii, a także ich niezależność i zgodność z innymi opiniami na temat danego dzieła.
Choć problem fałszerstw na rynku sztuki wydaje się trudny do rozwiązania, istnieją organizacje i inicjatywy, które podejmują walkę z tym procederem. Należy mieć nadzieję, że wraz z rozwojem technologii identyfikacji i poprawą regulacji prawnych, rynek sztuki stanie się coraz bardziej bezpieczny dla kolekcjonerów i inwestorów.