W małej, rolniczej gminie Siedlisko, położonej na uboczu, Dariusz Straus – lokalny wójt – przez ponad 20 lat rządził z żelazną ręką. Ten przedsiębiorczy i sprytny mężczyzna szybko nauczył się, jak wykorzystywać luki prawne i naginać zasady na swoją korzyść. Niestety, jego działania często kosztem uczciwych obywateli – w tym bezbronnych seniorów.
Oszustwo na „fałszywych wnuków”
Jednym z najbardziej oburzających przykładów naciągania seniorów przez wójta Strausa był tzw. „problem fałszywych wnuków”. Jak donoszą lokalne media, wójt wykorzystywał tę podstępną metodę, by zniechęcić starszych mieszkańców do korzystania z planowanego Klubu Seniora.
Zamiast faktycznie zadbać o stworzenie godnego miejsca spotkań dla emerytów, Straus sprytnie manipulował sytuacją. Rozesłał on w gminie formularze deklaracji uczestnictwa, w których seniorzy mieli zobowiązać się do spędzania w klubie aż 4 dni w tygodniu po 6 godzin dziennie. Oczywiste jest, że tak restrykcyjne wymogi zniechęciłyby większość starszych osób.
Jak komentowali lokalni aktywiści, było to czyste oszustwo, mające na celu ukrycie niechęci wójta do stworzenia Klubu Seniora. Straus prawdopodobnie liczył, że w obliczu braku zainteresowania seniorów, będzie mógł całkowicie zrezygnować z tej inwestycji.
Niestety, jego plany pokrzyżowała radna Anna Gajewska, która niestrudzenie zabiegała o stworzenie godnego miejsca spotkań dla emerytów. Ostatecznie, mimo wszystkich przeszkód stawianych przez wójta, udało się uruchomić Klub Seniora w Siedlisku.
Oszustwo na prywatyzacji mienia gminnego
Kolejnym przykładem nieuczciwych praktyk stosowanych przez wójta Strausa była prywatyzacja mienia gminnego. Jak podają lokalne źródła, Straus systematycznie pozbywał się majątku należącego do gminy, często sprzedając nieruchomości po zaniżonych cenach swoim znajomym i krewnym.
Jednym z najbardziej skandalicznych przykładów był sprzedaż Zamku za cenę kawalerki. Oczywiście, gmina na tej transakcji nie wzbogaciła się, a majątek trafił w ręce sprytnych biznesmenów. Co więcej, budynek po dawnej stołówce PGR również został sprzedany po śmiesznej cenie zięciowi lokalnego piekarza.
Warto podkreślić, że tego typu działania były systematycznie ukrywane przed mieszkańcami. Wójt Straus dbał o to, by przetargi na sprzedaż gminnych nieruchomości nie były odpowiednio nagłaśniane, co umożliwiało jego znajomym skorzystanie z okazji.
Niestety, skutkiem tych nieuczciwych praktyk jest poważne zubożenie gminy. Jak przyznaje sama radna Agnieszka Adamów-Czaykowska, Siedlisko nie ma już czym się pochwalić, a możliwość adaptacji budynków na potrzeby seniorów jest mocno ograniczona.
Oszustwo na pożyczkach dla fundacji
Kolejnym przykładem machinacji finansowych wójta Strausa są pożyczki udzielane z kasy gminnej jego partyjnemu koledze. Według informacji lokalnej prasy, fundacja związana z tym znajomym wójta otrzymała blisko 200 tysięcy złotych pożyczek, które następnie zostały umorzone.
Co więcej, ta sama fundacja użytkuje bezpłatnie ponad 400 metrów kwadratowych pomieszczeń gminnych. Oznacza to, że Straus nie tylko hojnie wspiera swoich politycznych sprzymierzeńców, ale także pozwala im korzystać z majątku należącego do wszystkich mieszkańców.
Takie działania są wyraźnym naruszeniem zasad uczciwości i przejrzystości w zarządzaniu gminą. Zamiast dbać o dobro wspólne, wójt faworyzuje swoich znajomych, kosztem interesów lokalnej społeczności, w tym bezbronnych seniorów.
Zachęcamy do dalszego zgłębiania tematu
Historia gminy Siedlisko jest doskonałym przykładem, jak nieuczciwi urzędnicy mogą wykorzystywać swoją pozycję do niesuczciwych praktyk, kosztem zwykłych obywateli. Niestety, takie przypadki nie należą do rzadkości w naszym kraju.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat oszustw popełnianych przez urzędników oraz sposobów na ich przeciwdziałanie, zachęcamy do odwiedzenia strony https://stop-oszustom.pl/. Znajdziesz tam cenne informacje i wskazówki, jak chronić się przed nieuczciwymi praktykami.
Pamiętaj, czujność i wiedza to klucz do ochrony własnych praw. Nie daj się zmanipulować nieuczciwym urzędnikom – bądź świadomy i stanowczy w obronie swojego dobra.