Smartfony na celowniku oszustów – jak się uchronić przed mobilnymi naciągaczami?

Smartfony na celowniku oszustów – jak się uchronić przed mobilnymi naciągaczami?

Współczesni cyberprzestępcy wciąż poszukują nowych sposobów, by okradać niczego niepodejrzewających ofiar. Jednym z obszarów, który znalazł się na celowniku oszustów, są smartfony i mobilne usługi bankowe. W niniejszym artykule przyjrzymy się temu, w jaki sposób naciągacze próbują wyłudzić nasze pieniądze, oraz nauczymy się, jak skutecznie się przed nimi bronić.

Fałszywe inwestycje – kryptowaluty i Forex jako przynęta

Jedną z najczęstszych metod stosowanych przez oszustów jest namawianie ofiar do rzekomie intratnych inwestycji. Fałszywe inwestycje to rodzaj oszustwa, w którym wyłudzeń dokonują przestępcy podający się za doświadczonych maklerów czy brokerów giełdowych. Oferują oni rzekomo nowe, bezpieczne i zyskowne sposoby inwestowania, niedostępne dla przeciętnego obywatela.

Aby uwiarygodnić swój wizerunek, cyberprzestępcy tworzą profesjonalnie wyglądające serwisy internetowe, prowadzą kampanie marketingowe i utrzymują stały kontakt z ofiarami, najczęściej drogą mailową lub telefoniczną. Często kusząjogromnie atrakcyjnymi oprocentowaniami i wizją szybkich zysków bez ryzyka.

Jak wynika z policyjnych raportów, ofiarami takich przestępstw padają coraz częściej nie tylko seniorzy, ale również osoby młode, w wieku 20-40 lat. Typowym przykładem jest historia 29-letniego bydgoszczanina, który stracił 92 tys. zł. Wszystko zaczęło się od telefonu, w którym rzekomy policjant z Warszawy przekonywał go o konieczności zabezpieczenia środków na koncie bankowym.

Następnie mężczyznę kontaktowali rzekomi pracownicy banku, którzy instruowali go krok po kroku, jak ma wypłacić i przelać pieniądze na wskazane konta. Mimo iż ofiara cały czas pozostawała w kontakcie z oszustami, dopiero po powrocie do domu zorientowała się, że padła ofiarą wyrafinowanego oszustwa.

Innym przykładem jest 41-latka z tego samego województwa, którą fałszywy pracownik banku nakłonił do wykonania przelewów na wskazane konto, co skutkowało stratą 239 tys. zł. Podobnie 34-letnia torunianka, która odebrała telefon od osoby podającej się za policjanta i za namową oszusta pobrała swoje oszczędności oraz zaciągnęła pożyczkę, by wpłacić 230 tys. zł do jednego z kryptowalutowych bankomatów.

Mechanizm działania naciągaczy jest zazwyczaj podobny – wykorzystują oni powszechną wiedzę o inwestycjach w kryptowaluty i giełdy typu Forex, które budzą zainteresowanie i wydają się atrakcyjne dla wielu osób. Niestety, w rzeczywistości za tymi ofertami kryją się zwykłe wyłudzenia, a pieniądze wyprowadzone w ten sposób bardzo trudno odzyskać.

Telefony od „policjantów” i „pracowników banku”

Inną popularną metodą jest podszycie się pod funkcjonariuszy policji lub pracowników banku. Jak wynika z danych przytoczonych w artykule, przestępcy dzwonią do ofiar, podając się za policjantów prowadzących akcje przeciwko oszustom lub pracowników banku, którzy mają zweryfikować bezpieczeństwo konta.

Używając perswazyjnych technik i grając na strachu ofiar o ich oszczędności, nakłaniają je do wykonywania przelewów na wskazane konta lub wypłacania gotówki z bankomatów. Ofiary, obawiając się o swoje pieniądze, ulegają presji i bezkrytycznie wykonują polecenia rzekomych funkcjonariuszy.

Warto podkreślić, że prawdziwi policjanci oraz pracownicy banków nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie im pieniędzy lub cennych przedmiotów. Tego rodzaju sytuacje są jednoznacznym sygnałem, że mamy do czynienia z próbą oszustwa.

Fałszywe ogłoszenia o pracy i mieszkaniach

Cyberprzestępcy nie stronią również od wyłudzania danych osobowych pod pretekstem ofert pracy lub wynajmu mieszkań. Jak ostrzega Bank Pekao, złodzieje bardzo często próbują wyłudzić dane od osób poszukujących pracy, podszywając się pod prawdziwe firmy i zamieszczając ogłoszenia na portalach internetowych.

Oferty obiecują złote góry, a w zamian proszą o zalogowanie się do mobilnych kanałów dostępu do bankowości internetowej. Dzięki uzyskanym w ten sposób danym, oszuści mogą później wyłudzać pożyczki, dokonywać nieautoryzowanych transakcji lub prać brudne pieniądze.

Podobna sytuacja może mieć miejsce w przypadku fałszywych ogłoszeń o wynajmie mieszkań. Jak opisuje jeden z artykułów, 51-letni mężczyzna z województwa kujawsko-pomorskiego podawał się za właściciela mieszkania, które w rzeczywistości nie należało do niego. Naiwni poszukujący lokum wpłacali mu zaliczki, po czym tracili kontakt z rzekomym wynajmującym.

Jak się bronić przed mobilnymi oszustami?

Aby uchronić się przed wyrafinowanymi metodami cyberprzestępców, należy zachować szczególną ostrożność podczas korzystania ze smartfonów i mobilnych usług finansowych. Oto kilka kluczowych zasad, których warto przestrzegać:

  1. Nie ufaj nieznanym osobom, które kontaktują się z tobą telefonicznie, podając się za pracowników instytucji finansowych lub organów ścigania. Nigdy nie realizuj poleceń dotyczących wypłat pieniędzy czy podawania danych do logowania.
  2. Uważaj na oferty inwestycyjne, zwłaszcza w kryptowaluty i giełdy typu Forex. Pamiętaj, że nie ma czegoś takiego jak szybki zarobek bez ryzyka.
  3. Zachowaj czujność przy poszukiwaniu pracy lub mieszkania przez internet. Sprawdzaj wiarygodność ogłoszeniodawców i nie udostępniaj im danych do logowania w bankowości elektronicznej.
  4. Regularnie monitoruj swoje konta bankowe i niezwłocznie zgłaszaj wszelkie niepokojące transakcje lub podejrzane aktywności.
  5. Zadbaj o bezpieczeństwo swojego smartfona. Instaluj tylko sprawdzone aplikacje, unikaj otwierania podejrzanych linków i nie udostępniaj nikomu haseł do bankowości mobilnej.

Pamiętaj, że uważność i zdrowy rozsądek są kluczowe w walce z coraz sprytniejszymi metodami cyberprzestępców. Jeśli podejrzewasz, że padłeś ofiarą oszustwa, niezwłocznie skontaktuj się z policją i swoim bankiem, aby podjąć odpowiednie kroki.

Zapraszamy Cię także na stronę stop-oszustom.pl, gdzie znajdziesz więcej porad i informacji na temat bezpieczeństwa w sieci.

Scroll to Top