Oszukani przez likwidatorów prawda o nieetycznych praktykach w branży ubezpieczeniowej

Oszukani przez likwidatorów  prawda o nieetycznych praktykach w branży ubezpieczeniowej

Historia upadku funduszu Idea Premium SFIO

Fundusz inwestycyjny Idea Premium SFIO przez wiele lat cieszył się renomą jednego z najbezpieczniejszych funduszy obligacyjnych na polskim rynku. Osiągając ponadprzeciętne wyniki, przyciągał liczne rzesze inwestorów prywatnych, a także instytucjonalnych, w tym wiele firm ubezpieczeniowych. Niestety, w 2012 roku okazało się, że sielanka dobiegła końca.

Pierwsze oznaki kłopotów zaczęły pojawiać się w kwietniu 2012 roku, gdy wartość jednostki funduszu Idea Premium SFIO spadła w ciągu jednego dnia o 33%. Było to efektem bankructwa spółki DSS, której obligacje znajdowały się w portfelu funduszu. Upadłości przedsiębiorstw budowlanych, w tym PBG i Dolnośląskie Surowce Skalne, dobiły ten fundusz, doprowadzając do jego ostatecznej likwidacji. Krach w branży budowlanej, który nastąpił po Euro 2012, okazał się katastrofalny dla Idea Premium SFIO, a w konsekwencji dla całego Inventum TFI.

Nieoficjalnie mówiło się, że zarządzający funduszem liczyli na to, iż państwo będzie ratować branżę, i dlatego skupowali papiery w czasie, gdy inni już się ich pozbywali. Przeliczyli się jednak, a klienci rzucili się do wycofywania pieniędzy z funduszu. Skala umorzeń była tak duża, że w lipcu 2012 roku Towarzystwo zdecydowało się na pewien czas zawiesić możliwość wycofywania środków, a pieniądze wypłacono w dwóch ratach, z czego większość dopiero po 8 miesiącach.

Katastrofa z likwidacją funduszy Inventum

Wkrótce okazało się, że papiery DSS wcale nie były jedynymi problematycznymi inwestycjami w portfelu funduszu Idea Premium SFIO. Lawina nie dała się już powstrzymać, a pod jej naporem runął nie tylko ten fundusz, ale i całe Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, które w międzyczasie zmieniło nazwę na Inventum TFI.

Pod koniec 2014 roku Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła Towarzystwu licencję na zarządzanie funduszami. W momencie rozpoczęcia likwidacji funduszy Inventum, zaległości w wypłatach dla klientów przekraczały już 50 mln zł. Średnia strata inwestorów wyniosła ok. 30%, a w sumie mogli oni stracić nawet około 100 mln zł. Z porównania sprawozdań funduszu z końca czerwca 2012 i 2013 roku wynika, że znikło 300 mln zł aktywów, podczas gdy inne fundusze obligacji w tym samym okresie zarobiły średnio 11%.

Odzyskiwanie tych pieniędzy wciąż trwa, a kluczową rolę w tym procesie odegrał ING Bank Śląski, który został wyznaczony na depozytariusza likwidowanych funduszy Inventum.

Rola depozytariusza i odpowiedzialność KNF

Zgodnie z ustawą o funduszach inwestycyjnych, depozytariusz, czyli w tym przypadku ING Bank Śląski, pełnił jedynie funkcję reprezentanta funduszy, a nie podejmował decyzji inwestycyjnych. Do jego podstawowych obowiązków należało zapewnienie ciągłości operacyjnej, podejmowanie działań na rzecz pozyskania płynności oraz poszukiwanie Towarzystwa, które przejęłoby zarządzanie funduszami.

Jednak Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła kary zarówno na Idea Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (1 mln zł), jak i na Dom Maklerski IDM (500 tys. zł). Według KNF, IDM nabywał do portfeli inwestycyjnych Idea Premium SFIO i Idea Parasol FIO papiery wartościowe, w szczególności obligacje korporacyjne, niespełniające wymaganych kryteriów. Działania te następowały niezgodnie z umową, wbrew określonym w ustawie o funduszach inwestycyjnych i statutach funduszy kryteriom doboru lokat oraz czynników ryzyka, w tym ryzyka płynności.

Co więcej, KNF zarzuciła Idea TFI brak wewnętrznej struktury organizacyjnej, która zapobiegłaby powstawaniu konfliktów interesów, nieprawidłowe działanie kontroli wewnętrznej w Towarzystwie oraz przedstawienie nierzetelnych informacji w prospektach informacyjnych Idea Parasol FIO.

Wydaje się, że większą odpowiedzialność w tym zakresie miałby audytor, który miał możliwości kontrolowania ksiąg, oraz Komisja Nadzoru Finansowego, która nie dochowała należytej staranności w nadzorze nad funduszem, umożliwiając podmiotom zarządzającym postępowanie niezgodne z prawem i statutem.

Pozew zbiorowy przeciwko AEGON TU

Efektem upadku funduszu Idea Premium SFIO był pozew zbiorowy grupy 168 osób złożony do Sądu Okręgowego w Warszawie przeciwko firmie ubezpieczeniowej AEGON TU na Życie. Reprezentantem grupy był Miejski Rzecznik Konsumentów w Warszawie.

Reprezentowana przez Rzecznika grupa domaga się od ubezpieczyciela zwrotu opłat likwidacyjnych pobranych z ich rachunków. Każdego z klientów tworzących grupę łączyła ze spółką AEGON TU na Życie umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Po wygaśnięciu polisy AEGON TU na Życie potrącił ze środków zgromadzonych na rachunkach klientów znaczące kwoty tytułem opłaty likwidacyjnej.

Zdaniem Rzecznika, działanie to było bezpodstawne, a postanowienia stosowanych przez AEGON TU na Życie wzorców ogólnych warunków umów i powiązanych z nimi dokumentów w zakresie pobierania i wysokości opłat likwidacyjnych zostały uznane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone. Tym samym klauzule te nie wiążą klientów, a pobranie opłat likwidacyjnych było świadczeniem nienależnym, którego zwrotu żądają klienci w postępowaniu grupowym.

Odpowiedzialność firm ubezpieczeniowych

Problem polega na tym, że ogromną część pieniędzy ulokowanych w funduszu Idea Premium stanowiły pieniądze klientów firmy ubezpieczeniowej AEGON, która trzymała w tym funduszu ponad 300 mln zł. Znacznymi inwestorami funduszu byli również inni ubezpieczyciele, tacy jak Axa, Skandia czy Nordea, którzy jednak w większości wycofali się ze współpracy z Idea TFI. AEGON tego nie zrobił i niemal do samego końca lokował pieniądze klientów w funduszu Idea Premium.

Firmy ubezpieczeniowe, które w ubiegłych latach oferowały, a niektóre do nadal oferują, inwestycje opakowane w polisy na życie, muszą się liczyć z wielomilionowymi roszczeniami klientów. Większość z tego typu polis zawiera bowiem uznane przez UOKiK za nielegalne zapisy o opłatach likwidacyjnych.

Ponadto klienci mogą dochodzić roszczeń obejmujących nie tylko opłaty likwidacyjne, lecz również straty wynikające z niskiej jakości zarządzania pieniędzmi klientów. Sprawa AEGON jest precedensowa, a wielu ubezpieczycieli rekomendowało klientom zakup różnych funduszy inwestycyjnych, które ostatecznie nie okazały się strzałami w dziesiątkę.

Jeśli przyjmiemy założenie, że odpowiedzialność za lokaty pieniędzy w ramach polis inwestycyjnych ponoszą firmy ubezpieczeniowe, to jednocześnie należałoby przyjąć, że to firma, a nie klient, ponosi ryzyko z tytułu nietrafionego zainwestowania tych pieniędzy. Sprawa nie jest jednak czarno-biała, gdyż w wielu przypadkach klienci samodzielnie decydują o alokacji aktywów w ramach dostępnej palety funduszy.

Wnioski i porady dla inwestorów

Historia upadku funduszu Idea Premium SFIO oraz sprawa AEGON TU na Życie to wyraźne przypomnienie, że inwestowanie w fundusze, a zwłaszcza te opakowane w polisy ubezpieczeniowe, nie jest wolne od ryzyka. Choć powszechnie uważano, że fundusze inwestycyjne mają chronić klientów przed spektakularnymi spadkami, rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Kluczowe wnioski i porady dla inwestorów:

  1. Dywersyfikacja inwestycji – Im większa dywersyfikacja, tym lepiej, ponieważ w razie problemów z jedną z inwestycji straty nie będą tak dotkliwe.
  2. Wnikliwa analiza składu portfela – Starannie czytaj statuty funduszy i uważnie analizuj publikowane składy portfeli, aby zidentyfikować potencjalne ryzyka.
  3. Unikaj koncentracji na konkretnych sektorach – Unikaj funduszy, które inwestują w jeden sektor lub branżę, szczególnie w okresach gospodarczej niepewności.
  4. Zaufanie do renomy to za mało – Nawet renomowane fundusze mogą okazać się zawodne, dlatego nie polegaj wyłącznie na opinii o bezpieczeństwie inwestycji.
  5. Poznaj zasady działania depozytariusza – Depozytariusz nie podejmuje decyzji inwestycyjnych, ale ma obowiązek nadzoru, a w razie nieprawidłowości powinien interweniować.
  6. Uważaj na polisy inwestycyjne – Starannie analizuj warunki polis, zwłaszcza zapisy dotyczące opłat i ryzyka inwestycyjnego.

Pamiętaj, że inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem, dlatego ważne jest, aby dokładnie zrozumieć profil ryzyka danej inwestycji i świadomie podejmować decyzje. Uważność, dywersyfikacja i wiedza to klucz do uniknięcia przykrych niespodzianek.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top