Oszustwa na platformach freelancerskich: rozpoznaj i uniknij

Oszustwa na platformach freelancerskich: rozpoznaj i uniknij

Oszustwa na platformach freelancerskich: rozpoznaj i uniknij

Od kilku miesięcy postanowiłem poświęcić więcej uwagi tematowi freelancingu – tego, jak pracować jako freelancer oraz jak w ogóle zacząć. Uruchomiłem też kurs „Tarcza 1000”, w ramach którego uczę, jak zarobić swój pierwszy 1000 zł online. Efekty mocno mnie zaskoczyły, bo niektórzy z uczestników tego szkolenia wskoczyli w znacznie większe kwoty. Baaaardzo mnie to cieszy! Ale w ramach kursu bardzo często dostaję niepokojące wiadomości o różnych próbach oszustwa lub naciągania. Dlatego postanowiłem zebrać przynajmniej część takich scamów i na tej podstawie zrobić ten artykuł. Mam nadzieję, że bez względu na to, czy właśnie zaczynasz, czy już od jakiegoś czasu pracujesz jako freelancer, będzie to dla Ciebie przydatna informacja.

Scamerzy, czyli zwyczajni oszuści, udają pracodawców lub nawet pomocnych freelancerów, żeby skłonić nas do oddania swoich informacji czy pieniędzy. To trochę jak z metodą na „wnuczka”, „wypłatą od kumpla” lub „błyskawiczną przesyłką z OLX” – każdy z nas w taki czy inny sposób zetknął się z tymi oszustami. A ponieważ ich działalność się nie kończy, to oznacza, że przynajmniej część ludzi się na to łapie. Oznacza to też, że ich metody są coraz bardziej wyrafinowane. Dlatego zachowaj ostrożność – trzeźwy rozsądek zawsze powinien być pierwszy, zdecydowanie PRZED chęcią zarobku czy niepowtarzalnej okazji.

Kategorie freelancerów

Freelancerzy w moim odbiorze dzielą się na 3 kategorie. Podstawowe zawody w świecie freelancerów to na przykład grafik, copywriter czy marketingowiec, ale można by też zaliczyć do tej grupy fotografa, montażystę wideo, dziennikarza, programistę lub dewelopera stron www. Wszystkich ich łączy to, że zazwyczaj nie mają jednego stałego kontraktu, takiego jak umowa o pracę, ale częściej pracują z kilkoma klientami równocześnie.

Freelancerów podzieliłbym jeszcze na trzy kategorie: part-time freelancer, zwyczajny freelancer i Smart Freelancer. Ci pierwsi często po prostu dorabiają sobie, pracując przez internet, a ich zarobki nie przekraczają 1000-2000 zł miesięcznie. Pracują dodatkowo 1-2 dni w tygodniu. To dla nich w szczególności przygotowałem kurs „Tarcza 1000”. Ta środkowa grupa to osoby, które pracują mniej więcej tyle samo czasu co ludzie na etacie, ale ich zarobki zazwyczaj są większe i średnio wynoszą około 7000 zł. Dodatkową zaletą bycia wolnym strzelcem jest to, że w fazie potrzeby mogą wziąć dodatkowego klienta i szybko powiększyć przychód. SmartFreelancerzy to grupa, która buduje swój dochód w kilku źródłach – poza obsługą klienta dbają też o afiliację, optymalizację podatkową czy wreszcie profesjonalizację w jakiejś dziedzinie. To pozwala im mocno skalować wynagrodzenia, zazwyczaj ponad 15 tys. zł miesięcznie. Dla nich przygotowałem mój program mentoringowy oraz kurs „Stabilny Freelancer”.

Typowe scamowe oferty

Większość zleceń dla pierwszej i drugiej grupy mogą wydawać się na początku dosyć proste. Scamowa oferta to taka, która wygląda bardzo łatwo i wydaje się okazją – czyli daje możliwość bardzo wysokich zarobków. W takich ofertach zazwyczaj nie ma żadnych szczegółów lub są dostępne tylko i wyłącznie po kontakcie telefonicznym lub poprzez komunikator internetowy typu Telegram/WhatsApp z przedstawicielem firmy.

Wskazówka: Zrób research. Najłatwiejszym sposobem jest używanie tylko i wyłącznie potwierdzonych serwisów dla freelancerów. W ramach dostępu do mojej zamkniętej platformy edukacyjnej dla freelancerów dostajesz listę ponad 300 portali, gdzie możesz znaleźć pracę zdalną. Najlepiej kontaktować się bezpośrednio przez te portale. Ci scamerzy często tworzą automatyczne boty, które wysyłają dokładnie takie same wiadomości do wszystkich. Na sprawdzonych portalach wciąż mogą zdarzać się oszuści, jednakże większość stron ma swoje metody i zabezpieczenia, które redukują liczbę takich osób.

Powinieneś również unikać klikania w jakikolwiek link lub reklamę. Jeśli reklama pracy zdalnej nie podaje, jakiego rodzaju praca ma być wykonywana, najprawdopodobniej jest to oszustwo.

Jeśli nie jesteś pewny jakiejś strony lub serwisu, zrób szybki research, wpisując np. „czy strona X jest wiarygodna”. Jeśli strona ma negatywne recenzje, a wiele różnych źródeł to potwierdza, lepiej omijaj ją z daleka.

Jeśli przeszukując oferty, natrafiłeś na tak dobre ogłoszenia, że aż nie chce się wierzyć, że mogą być prawdziwe, to prawdopodobnie faktycznie nie są. W tym rodzaju freelancerskich oszustw możliwe, że w ogóle nie otrzymasz oferowanej kwoty za wykonaną pracę. W wielu przypadkach klient może nawet nie szukać Twojej usługi – prawdopodobnie tylko próbuje wyciągnąć od Ciebie poufne informacje lub wciągnąć Cię w piramidę finansową.

Wskazówka: Zrób jeszcze dokładniejszy research. Żeby uniknąć wpadnięcia w tę pułapkę, powinieneś na początku dobrze zrozumieć, na czym polega praca w danym zawodzie. Czy wiesz, czym zajmuje się copywriter i czym różni się od ghost writera? Albo jaka jest różnica pomiędzy przygotowaniem ulotki w Canvie a profesjonalnym składem w InDesign? Przejrzyj kilkanaście ofert pracy i dokładnie sprawdź, jaka wychodzi średnia stawka oraz jaki jest typowy zakres obowiązków. Tym sposobem zauważysz, jeśli coś będzie nie tak, a oferta będzie znacząco odstawać od reszty.

Wiarygodne zlecenia dla freelancerów możesz również znaleźć na stronach z ofertami pracy, które skupiają się na konkretnej niszy. Na ogólnych platformach ofertowych, takich jak Upwork, Fiverr czy Freelancer.com, znajdziesz pełen zakres zleceń dla freelancerów, nie tylko z jednej dziedziny.

Oszustwa związane z opłatami

Jako freelancer, prawdopodobnie masz już cały potrzebny sprzęt, aby rozpocząć pracę. Jeśli np. jesteś copywriterem, najprawdopodobniej masz już komputer i jakieś oprogramowanie, które jest Ci potrzebne, aby rozpocząć pracę od zaraz. A może korzystasz z darmowych zamienników – nie ma to znaczenia. Mimo wszystko niektóre oszustwa będą prosić Cię o zapłatę pewnego rodzaju zaliczki lub o zakup sprzętu, który będzie Ci potrzebny do rozpoczęcia zlecenia.

Tego rodzaju oszustwa z reguły obiecują Ci dostęp do wielu ofert w zamian za opłatę wejściową lub obiecują ogromne prowizje za dalszą dystrybucję produktów, które wykupiłeś. Pamiętaj – to jest zupełnie odmienne od opłat dla platform, takich jak Upwork, w zamian za dodatkowe uprawnienia przy negocjacji ofert. Pieniądze płacone dla takich platform są opcjonalne, a nie obowiązkowe.

Nigdy nie płać za rozpoczynanie pracy. Rozwiązanie, aby uniknąć tego oszustwa, jest bardzo proste – odrzucaj wszystkie oferty, gdzie proszą Cię o zapłacenie na wstępie prac. A nawet przyjmuj zasadę, że to Ty bierzesz całość środków z góry. Jeśli znajdziesz klienta, który zmusza Cię do rejestracji w jakimś dodatkowym serwisie, a następnie płatności lub zakupu produktu/dostępu przed rozpoczęciem pracy, uważaj. Najprawdopodobniej ta inwestycja nigdy Ci się nie zwróci.

Piramidy finansowe i MLM

Być może to lekko nieuczciwe, aby zestawiać wszystkie te rzeczy w jednej linijce, ale ponieważ stosują oni praktycznie takie same sposoby rekrutacji, zrobiłem to. Te sposoby są bardzo podobne do oszustwa wymienionego w punkcie wyżej, które mówiło o wstępnej opłacie za rozpoczęcie pracy.

Tak działa MLM. MLM są w Polsce w pełni legalne. Napisałem osobny artykuł, który szczegółowo liczy, dlaczego MLM się nie opłaca i dlaczego nigdy w tym nie osiągniesz sukcesu. Wielkie marki MLM, takie jak Forever Living, FM Group, Oriflame czy Duo Life, istnieją od bardzo dawna i wielokrotnie mierzyły się z problemami prawnymi, m.in. pranie pieniędzy, niejasne reguły wypłacania, niejasne źródła finansowania i transferowania środków. Wiele z takich marek zyskało ogromną popularność i na dobre zagościły w naszych domach. Co gorsza, wiele z tych biznesów ma grono swoich zagorzałych zwolenników, jednakże, patrząc na tak ogromny odsetek historii o tym, jak się w takich firmach pracuje, coraz głośniej mówi się o oszustwach.

W moim odbiorze większość MLM to jakieś formy oszustwa, i najczęściej korzystają z nich matki siedzące w domach z dziećmi, które w akcie desperacji poszukują źródeł dodatkowego dochodu lub szukają niezależności finansowej. Takie firmy z reguły obiecują bardzo łatwą ścieżkę do osiągania ogromnych sukcesów, ale w większości przypadków zostawiają pracowników kompletnie wypalonych lub takich, którzy stracili dużo więcej niż finalnie zyskali, albo ledwo mają fundusze, aby zakupić produkty do dalszej dystrybucji. Ludzie skuszeni dochodem pasywnym nieraz poświęcają swoje życie dla wątpliwego sukcesu.

Tip: Zawsze odrzucaj oferty, które każą Ci kupić swoje produkty na start. Najlepszym sposobem na uniknięcie tego oszustwa jest po prostu z góry odrzucanie takich ofert, gdzie ktoś mówi Ci, że musisz na początku zakupić i sprzedawać dalej produkty. Dodatkowo, jeśli firma obiecuje Ci, że dzięki nim staniesz się bogaty, prawdopodobnie jest kompletnym oszustwem.

Inwestycje w kryptowaluty, forex i opcje binarne

Jak już pewnie wiesz, jestem osobiście dosyć dużym przeciwnikiem nagonki na inwestowanie w kryptowaluty, bitcoiny, forex czy opcje binarne. Również na ten temat napisałem kilka artykułów, chociażby ten: Sam inwestuję sporo pieniędzy w różne instrumenty finansowe, na giełdzie, w obligacje skarbowe czy korporacyjne. Traktuję to jako inwestycję ze środków, które mogę stracić.

Niestety, Internet jest zalany tego typu propozycjami, a w efekcie ludzie coraz bardziej mają dosyć. W dodatku, przynajmniej część osób wierzy, że to prosty i szybki sposób na wzbogacenie się. I jakiemuś promilowi osób faktycznie to się udaje. Ale to spekulacja, a nawet posłużyłbym się słowem „hazard”. To nie jest coś, czym chcę się zajmować.

Mimo to, dosyć często natkniesz się na tego typu oferty pracy, w szczególności na TikToku. Nim jednak zainwestujesz jakiekolwiek pieniądze, 10 razy się zastanów:
1. Czy warto?
2. Co się stanie, jeśli stracisz w ten sposób wszystkie zainwestowane pieniądze?
3. Dlaczego chcesz to zrobić?

Rozumiem chęć łatwego wzbogacenia się i posiadania szybko dużych pieniędzy. Zamiast jednak próbować szybko zarobić na krypto, forexie czy innych „2000 – 5000 czy nawet 15 000 zł”, pomyśl, co by się stało, gdybyś mądrze rozdysponował czas i zaczął uczyć się konkretnych kompetencji.

Programy partnerskie i afiliacja

Programy afiliacyjne, często zwane też programami partnerskimi, opierają się na współpracy reklamodawcy oraz właściciela strony internetowej, bloga lub innego medium, mogącego generować ruch lub sprzedaż na stronie reklamodawcy. Osoby korzystające z tego typu programów mogą otrzymać wynagrodzenie w wielu różnych modelach. Najpopularniejszym jest model CPS, czyli wynagrodzenie za konkretną sprzedaż. Innymi słowy, jest to zarabianie na polecaniu.

To zazwyczaj właśnie takimi linkami posługują się blogerzy, kiedy promują jakąś firmę. Dzięki temu można sprawdzić, ile osób kupiło jakieś produkty w danym sklepie, i naliczyć mu odpowiednią prowizję.

Oto oferta pracy, którą znalazłem kilka dni temu na OLX. A jest ich znacznie, znacznie więcej. Już na samym początku powinieneś poczuć się zaalarmowany brakiem konkretów. Nic z tego ogłoszenia nie wynika

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top