Nie daj się nabrać na pierwsze wrażenie
Ludzie mówią, że nie można oceniać książki po okładce. No cóż, w przypadku portali randkowych ta stara mądrość sprawdza się podwójnie. Nie dajmy się zaczarować przez pozornie miłych, przystojnych i troskliwych mężczyzn, którzy znajdą się na naszej drodze. Jak się okazuje, nie zawsze można wierzyć pozorom.
Historia Iwo Raka, jednego z najbardziej zuchwałych oszustów matrymonialnych w Polsce, jest tego najlepszym dowodem. Ten niepozorny mężczyzna przez lata potrafił omamić i okraść kilkadziesiąt samotnych kobiet, wykorzystując ich chwile słabości i trudne życiowe sytuacje. Jak to możliwe, że tak wielu z nas dało się nabrać na jego sprytne sztuczki?
Manipulacja to jego drugie imię
Iwo Rak, bo tak brzmiało prawdziwe nazwisko bohatera, był prawdziwym mistrzem w sztuce manipulacji. Potrafił z niezwykłą precyzją odczytywać ludzkie potrzeby i pragnienia, a następnie umiejętnie je wykorzystywać.
Często ofiarami jego działań padały kobiety po rozwodach lub w trudnych sytuacjach życiowych, takich jak śmierć partnera. To właśnie wtedy, gdy jesteśmy najbardziej kruche i zranione, jesteśmy najbardziej podatne na podstępne zabiegi oszustów. Iwo świetnie to rozumiał i bezczelnie to wykorzystywał.
Jak się okazuje, manipulacja to było jego drugie imię. Potrafił budować zaufanie, okazywać troskę i wsparcie, a gdy ofiara była już całkowicie zaślepiona, zmieniał diametralnie swoje zachowanie. Groźby, szantaże, a nawet przemoc fizyczna – nic przed nim nie było bezpieczne.
Nie bądź naiwna, bądź czujna
Historia Iwo Raka to doskonały przykład na to, jak ważna jest czujność w budowaniu relacji, szczególnie na portalach randkowych. Choć z pozoru mężczyzna może wydawać się idealny, warto zawsze zwracać uwagę na pewne czerwone flagi.
Jeśli ktoś zbyt szybko i intensywnie wchodzi w bliski kontakt, zasypuje cię komplementami i deklaracjami, a przy tym nic o sobie nie mówi – bądź ostrożna. Jeśli coś wydaje się zbyt piękne, by mogło być prawdziwe – prawdopodobnie tak jest. Oszuści celowo wciskają gaz do dechy, aby jak najszybciej zdobyć twoją ufność i dostęp do twoich danych.
Dlatego zawsze warto dokładnie sprawdzać osoby, z którymi nawiązujemy kontakt w sieci. Nie dajmy się zwieść pozorom, bądźmy czujni i sprawdzajmy wszelkie sygnały ostrzegawcze. Tylko w ten sposób możemy skutecznie bronić się przed sprawnymi manipulatorami.
Nie płać za miłość, a tym bardziej za nagrody
Jedną z ulubionych sztuczek oszustów z portali randkowych jest obiecywanie wygraj nej nagrody w zamian za niewielką opłatę. Może to być na przykład rzekoma wygrana w konkursie na Facebooku lub WhatsAppie.
Oczywiście, kiedy ktoś oferuje nam darmowe prezenty lub duże pieniądze w zamian za niewielką wpłatę, powinno to natychmiast wzbudzić naszą podejrzliwość. Nikt przy zdrowych zmysłach nie rozdaje darmowych nagród w ten sposób. To po prostu czysta, wręcz prymitywna próba wyłudzenia od nas pieniędzy.
Jeśli więc ktokolwiek będzie cię namawiał, żebyś wpłacił jakąś kwotę, aby odebrać rzekomo wygraną, po prostu zignoruj takie wezwanie. Nie daj się zwieść obietnicami łatwego zarobku – to pewna droga do stania się ofiarą oszustwa.
Pamiętaj, że w sieci nic nie jest za darmo
To, co wydaje się zbyt dobre, by mogło być prawdziwe, zwykle takie właśnie jest. Należy mieć to na uwadze, szczególnie kiedy korzystamy z portali randkowych. Wiele z nich próbuje nas kusić darmowymi usługami lub bonusami w zamian za założenie konta.
Niestety, w większości przypadków, te „darmowe” oferty mają ukryty haczyk. Może to być na przykład automatyczne przedłużanie subskrypcji po upływie okresu próbnego lub konieczność podania wrażliwych danych osobowych. Czasem nawet darmowe konto na portalu randkowym jest tylko przykrywką do zbierania informacji o użytkownikach.
Dlatego zawsze warto dokładnie przeczytać regulamin serwisu i zrozumieć, co dokładnie zyskujemy, a co tracimy, korzystając z jego oferty. Nie dajmy się zwieść pozorom darmowości – w sieci nic nie jest za darmo.
Dbaj o prywatność i nie ufaj zbyt szybko
Kolejną pułapką, na którą mogą wpaść użytkownicy portali randkowych, jest zbyt szybkie dzielenie się prywatnymi informacjami. Oczywiście, budowanie relacji wymaga otwartości i zaufania, ale warto zachować umiar, szczególnie na wczesnym etapie znajomości.
Uważaj, aby nie zdradzać zbyt wiele o sobie, swojej pracy, rodzinie czy miejscu zamieszkania. Pamiętaj, że w sieci nigdy nie wiesz, kto stoi po drugiej stronie. Nawet jeśli ktoś wydaje się miły i sympatyczny, nie znaczy to, że możesz mu bezgranicznie zaufać.
Dbaj też o swoje dane osobowe i kontaktowe. Nie udostępniaj ich z marszu, nawet jeśli ktoś cię o to prosi. Jeśli ktoś naciska, aby jak najszybciej podać mu numer telefonu lub adres e-mail, to prawdopodobnie sygnał ostrzegawczy. Być może masz do czynienia z kolejnym oszustem, który chce się dobrać do twoich prywatnych informacji.
Zaufaj swojej intuicji
Ostatecznie, najważniejszą radą, jaką mogę ci dać, jest: zaufaj swojej intuicji. Jeśli coś wydaje ci się podejrzane, jeśli czujesz, że ktoś próbuje cię manipulować, nie wahaj się tego zweryfikować lub po prostu zerwać kontakt.
Pamiętaj, że oszuści są mistrzami kamuflażu. Potrafią udawać kogoś, kim nie są, i świetnie maskują swoje prawdziwe intencje. Dlatego jeśli coś cię niepokoi, nie ignoruj tego. Lepiej dmuchać na zimne i zachować ostrożność, niż później żałować, że dałeś się nabrać.
Dbaj o siebie, bądź czujny i nie pozwól, aby sprytni manipulatorzy z portali randkowych wyrządzili ci krzywdę. Pamiętaj, że zawsze możesz liczyć na pomoc i wsparcie specjalistów, którzy pomogą ci chronić się przed oszustami. Nie daj się zwieść pozorom – bądź mądry i bezpieczny.