Rynkowi naciągacze pod lupą: Jak się uchronić przed nielegalnymi transakcjami?

Rynkowi naciągacze pod lupą: Jak się uchronić przed nielegalnymi transakcjami?

Oszuści polują na nasze oszczędności

Ej, czy słyszysz to? To dźwięk czerwonej flagi! Ktoś próbuje właśnie upolować nasze ciężko zarobione pieniądze. Niestety, oszuści na rynku finansowym dają czadu, a my musimy nieustannie mieć oczy dookoła głowy, żeby nie dać się wpuścić w maliny.

Nie wierzysz? Cóż, wystarczy przyjrzeć się najnowszym doniesieniom Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Okazuje się, że w minionych miesiącach kolejne banki – Alior Bank, Bank Handlowy, Bank Ochrony Środowiska, Pekao SA, PKO BP i Plus Bank – zostały wezwane na dywanik za to, że nie wywiązywały się ze swoich obowiązków wobec klientów w przypadku nieautoryzowanych transakcji. Zgodnie z przepisami, banki powinny oddać pieniądze do końca kolejnego dnia roboczego od otrzymania zgłoszenia, a tu mamy przeciąganie, odmowy i wprowadzanie konsumentów w błąd. Nie, panowie, tak to nie może wyglądać!

Gdy bank zawodzi…

Wyobraź sobie, że ktoś przejął Twoje dane do bankowości internetowej i wykonał serię nieautoryzowanych transakcji. Biegniesz do placówki, zgłaszasz sprawę, a oni… cóż, odmawiają zwrotu pieniędzy lub robią to z opóźnieniem. Zamiast pomocy, dostajemy jeszcze kuksańca w postaci wprowadzających w błąd odpowiedzi na reklamacje. Jak tu niby mamy im zaufać?

Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, nie ma wątpliwości – banki nie zawsze wywiązują się ze swojego obowiązku wobec klientów. Owszem, mogą odmówić zwrotu, jeśli uznają, że doszło do rażącego zaniedbania z Twojej strony. Ale w takiej sytuacji muszą Ci to szczegółowo uzasadnić, a nie po prostu odmówić i tyle. Nie mówiąc już o narzucaniu limitu na liczbę reklamacji czy skracaniu czasu na ich składanie – to są chwyty poniżej pasa!

Oszuści wciąż knują

Ale banki to dopiero początek. Okazuje się, że na naszych oczach rozkwita cały biznes naciągaczy, którzy kuszą nas „bezpiecznymi” inwestycjami w…weksle! Tak, dobrze czytasz – weksle inwestycyjne.

Przypomnijmy, że zgodnie z prawem, nie ma czegoś takiego jak „weksel inwestycyjny” – to zwykły weksel, który może okazać się bardzo ryzykowną lokatą. Tymczasem spółki pokroju CK Investments czy Assay ASI przedstawiają je jako wspaniałą alternatywę dla lokat bankowych, obligacji czy funduszy inwestycyjnych. Ba, zapewniają nawet o gwarancji zwrotu kapitału! Prezes UOKiK słusznie stwierdził, że to mogło wprowadzać konsumentów w błąd i narazić ich na poważne straty.

Ale to jeszcze nie koniec. Oj nie, bo na horyzoncie majaczy kolejny podejrzany twór – tokeny kryptowalutowe Selfmaker. Okazuje się, że spółka z Dubaju, emitująca te „bezpieczne” tokeny, obiecywała inwestorom udział w zyskach… spółki z Łodzi. Tyle że te dwie firmy nijak się do siebie nie mają, a gwarancje wypłaty zysków toczysta fikcja! Prezes UOKiK znowu stawia zarzuty, a wśród najbardziej zaangażowanych w promocję Selfmakera znajdują się nawet osoby niesłyszące – grupa szczególnie narażona na tego typu pułapki.

Jak się uchronić?

Dobra, dosyć tych przygnębiających wiadomości. Czas na dobre rady, jak uniknąć wpadnięcia w szpony naciągaczy. Oto kilka moich sprawdzonych sposobów:

Zachowaj zdrowy sceptycyzm

Kiedy ktoś próbuje Ci wcisnąć „pewniaka” na rynku finansowym, co od razu powinno Cię zaniepokoić? No właśnie – każda inwestycja niesie ze sobą ryzyko, a ktoś, kto wmawia Ci, że jest inaczej, najpewniej chce Cię naciągnąć. Dlatego zawsze podchodź do takich ofert z przymrużeniem oka.

Zweryfikuj wiarygodność

Zanim zainwestujesz, dokładnie sprawdź, z kim masz do czynienia. Poszukaj informacji o firmie, jej historii, właścicielach i opiniach klientów. Jeśli cokolwiek wzbudzi Twoje wątpliwości, lepiej zrezygnuj.

Czytaj uważnie

Gdy już zdecydujesz się na jakąś inwestycję, przeczytaj ze szczególną uwagą wszystkie dokumenty i umowy. Jeśli pojawią się niejasności lub podejrzane zapisy, nie podpisuj niczego! Lepiej zrezygnować niż potem żałować.

Ufaj swojej intuicji

Czasem wystarczy, że coś w danej ofercie Ci nie pasuje, a Twój wewnętrzny głos mówi „Uważaj!”. Nie lekceważ tego! Nasza intuicja potrafi uchronić nas przed niejedną pułapką.

Korzystaj z pomocy ekspertów

Jeśli masz wątpliwości co do jakiejś inwestycji, nie wahaj się skonsultować ze specjalistami – doradcami finansowymi, prawnikami lub pracownikami serwisu Stop-Oszustom.pl. Dzięki ich wiedzy i doświadczeniu, będziesz mógł podjąć świadomą decyzję.

Bądź czujny, a nie będziesz ofiarą

Pamiętajcie, że rynek finansowy to dżungla pełna drapieżników. Ale jeśli będziecie uważni, ostrożni i będziecie słuchać swojej intuicji, to macie całkiem niezłe szanse, żeby uniknąć niechcianych spotkań z nimi. A w razie wątpliwości – nie wahajcie się skorzystać z pomocy ekspertów. Lepiej dmuchać na zimne, niż później płakać nad stratami.

Bądźcie czujni, moi drodzy, i pamiętajcie – nie dajcie się wkręcić w nielegalne transakcje! Waszych oszczędności nikt inny nie obroni, jak wy sami.

Scroll to Top