Fałszywe skarby – jak rozpoznać podróbkę w kolekcji

Fałszywe skarby – jak rozpoznać podróbkę w kolekcji

Skąd wzięły się te fałszywe monety?

Oj, mam dla was naprawdę ciekawą historię. Wiecie, że fałszowanie monet to proceder, który sięga aż VII wieku p.n.e.? Tak, tak, już wtedy pierwsze monety bite z elektrum, stopu złota i srebra, były podrabiane przez sprytnych fałszerzy. Ci wyrafinowani oszuści pokrywali monety miedzianą stopą, a następnie złocili je, by wyglądały jak oryginały. Kupcy w starożytności bronili się przed takim oszustwem, sprawdzając ciężar i nacinając monety, by zobaczyć, jaki metal znajduje się w środku. Jeśli okazywało się, że moneta jest lżejsza od oryginału, wiedli, że mają do czynienia z podróbką.

Jak zmieniały się metody fałszerstw na przestrzeni wieków?

A to dopiero początek tej ciekawej historii. Podobne praktyki stosowano także w starożytnej Grecji, Macedonii i starożytnym Rzymie. Interesujące jest to, że oprócz oczywistych fałszerstw, istniały również monety, które wprawdzie nie pochodziły z oficjalnej mennicy, ale nie były też podróbkami. Mowa tu o tzw. imitacjach, które były produkowane przez różne mennice, niekoniecznie te o najwyższej renomie, ale wciąż cieszyły się dużą popularnością. Można to porównać do sytuacji w PRL-u, kiedy to dolary amerykańskie były poszukiwaną „walutą” chociaż nikt nie myślał o lokowaniu oszczędności w złotówkach.

Według ekspertów z Numimarket.pl, takie imitacje monet o wysokiej renomie produkowano jeszcze długo po tym, jak zaprzestano bicia oryginałów. Przykładem mogą być ateńskie tetradrachmy, nazywane „sówkami”, które były wybijane naśladowniczo nawet 200-300 lat po zaprzestaniu ich produkcji w Atenach. Te naśladownictwa powstawały nie tylko w basenie Morza Śródziemnego, ale także w Persji, a co ciekawsze, nawet na Półwyspie Arabskim i w Jemenie.

Jak rozpoznać fałszywą monetę?

Dobrze, ale wróćmy do tych oczywistych fałszerstw. Choć współczesne podróbki potrafią być naprawdę dobrze wykonane, są sposoby, by je rozpoznać. Przede wszystkim nie należy ufać pierwszemu wrażeniu. Czasem nawet prawdziwy ekspert może się pomylić, bo fałszerze wkładają naprawdę dużo wysiłku, by jak najlepiej odwzorować oryginał. Dlatego zawsze warto dokładnie obejrzeć monetę pod lupą. Możemy wtedy zauważyć na przykład ślady spiłowania rantu, co może sugerować, że mamy do czynienia z odlewem, którego niedoskonałości ktoś próbował ukryć.

Jak podają eksperci, warto też zwrócić uwagę na detale, patynę i ogólny wygląd powierzchni monety. W dużym powiększeniu moneta może wyglądać zupełnie inaczej niż na pierwszy rzut oka. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, najlepiej skontaktować się ze specjalistami, którzy pomogą ocenić autentyczność danego egzemplarza.

Szczególnie niebezpieczne fałszerstwa

A wiecie, że szczególnie niebezpieczne bywają fałszerstwa dukatów gdańskich Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy? Według numimatologów z Numimarket.pl, warto więc kupować takie rzadkie monety wyłącznie u sprawdzonych, renomowanych pośredników. Na rynku pojawiają się też chińskie podróbki, kupowane na różnych platformach handlowych, choć na razie są one dość słabej jakości.

A wiecie, że oszuści potrafią nawet sfałszować certyfikat autentyczności? Dlatego przy droższych numizmatach zawsze warto korzystać ze sprawdzonych źródeł. Allegro czy inne platformy aukcyjne mogą być wygodne, ale ryzyko jest tam naprawdę spore. Lepiej zainwestować trochę więcej czasu i wysiłku, by kupić monetę od zaufanego sprzedawcy. W końcu nikt nie chce, by cenna część kolekcji okazała się całkowicie bezwartościową podróbką.

Jak chronić się przed fałszywkami?

Podsumowując, jeśli chcesz zbudować wartościową kolekcję monet, musisz nauczyć się je rozpoznawać. To nie jest takie łatwe, bo fałszerze naprawdę przykładają ogromną wagę do tego, by ich produkty wyglądały identycznie jak oryginały. Ale z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem da się to zrobić.

Przede wszystkim warto korzystać ze sprawdzonych źródeł – takich jak nasza strona, która pomoże ci zidentyfikować fałszywe monety. Unikaj okazyjnych ofert, szczególnie jeśli trudno będzie ci dokonać zwrotu. Pamiętaj też, że nawet doświadczeni kolekcjonerzy czasem potrzebują pomocy ekspertów, by rozpoznać autentyczność danego egzemplarza. Lepiej dmuchać na zimne i dokładnie sprawdzać każdy zakup.

Wierzę, że te wskazówki pomogą ci zbudować prawdziwie wartościową kolekcję, a nie skończyć z samymi bezwartościowymi podróbkami. Powodzenia w poszukiwaniu prawdziwych skarbów!

Scroll to Top