Nie daj się nabrać na te najnowsze sztuczki oszustów internetowych

Nie daj się nabrać na te najnowsze sztuczki oszustów internetowych

Nie daj się nabrać na te najnowsze sztuczki oszustów internetowych

Witajcie moi drodzy, jestem Michał i mam dla was ważną wiadomość – nie dajcie się nabrać na najnowsze wyrafinowane sztuczki oszustów internetowych! W dzisiejszych czasach, kiedy technologia rozwija się w oszałamiającym tempie, niestety także przestępcy stają się coraz bardziej pomysłowi. Ale spokojnie, przygotowałem dla was kompleksowy przewodnik, który uchroni was przed ich oczami.

Tak, wiem co teraz myślicie – „Oj, Michał pewnie znowu przesadza, przecież ja jestem dość ostrożny i wiem jak się ustrzec przed oszukiwaniem”. Ale posłuchajcie mnie uważnie, bo to, co wam opowiem, może was naprawdę zaskoczyć. Nie dajcie się zwieść pozorom – oszuści stają się coraz bardziej wyrafinowani, a ich metody są niezwykle wyrafinowane.

Zacznijmy od jednego z najgorętszych tematów ostatnich miesięcy – sztucznej inteligencji. Tak, dobrze myślicie – ta cudowna technologia, która ma pomóc nam w tak wielu aspektach życia, jest także celem ataków ze strony przestępców. Wiecie o tym fenomenie, jakim jest ChatGPT? To rewolucyjny chatbot stworzony przez firmę OpenAI, który potrafi prowadzić zaawansowane rozmowy nieodróżnialne od ludzkich. I właśnie na tej popularności oszuści próbują zarobić.

Według Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, w polskim internecie pojawia się coraz więcej nieuczciwych reklam i ogłoszeń, które obiecują możliwość łatwego zainwestowania w ChatGPT lub inwestowania przy jego pomocy. Ale uwaga – to wszystko jest kompletną bujdą na resorach! ChatGPT nie jest notowany na giełdzie, nie można kupić jego akcji. Podobnie jest z firmą OpenAI – nie jest ona notowana publicznie, a dostęp do inwestowania w nią mają jedynie wybrani prywatni inwestorzy.

Więc o co chodzi w tych oszukańczych ofertach? Cóż, schemat jest zazwyczaj dość prosty. Przestępcy umieszczają w internecie, często w social mediach, reklamy zachęcające do zainwestowania w ChatGPT czy inne technologie oparte na sztucznej inteligencji. Wykorzystują przy tym znane marki lub osobistości, by wzbudzić zaufanie potencjalnych ofiar. A gdy już kogoś złapią na haczyk, nakłaniają do podania danych osobowych lub dokonania przelewu na ich konto. Oczywiście, w zamian za te „inwestycje” nie dostaniemy nic poza pustymi obietnicami i… stratą pieniędzy.

Ale to nie koniec sztuczek, jakie mogą stosować oszuści. Czasem próbują jeszcze jednego zabiegu – otwierają nam okienko, w którym symulowana jest rozmowa ze sztuczną inteligencją. Nie dajcie się nabrać, nieważne co wpiszecie, celem tej aplikacji jest tylko wyłudzenie waszych danych kontaktowych! Cyberprzestępcy chcą mieć możliwość dalszego kontaktowania się z wami i próby wyciągnięcia z was pieniędzy.

A wiecie, co jest najgorsze? Że to nie jedyne przejawy działalności oszustów internetowych. Przeanalizujmy teraz inne, równie niebezpieczne metody, jakich mogą używać. Redaktor Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, Michał Żuławiński, ostrzega, że oszuści często wykorzystują znane marki, wydarzenia czy osoby, by wzbudzić zaufanie potencjalnych ofiar. Widzieliście ostatnio reklamy obiecujące wielkie zyski z inwestycji w takie spółki jak Orlen, KGHM czy PGE? A może w związku z budową Baltic Pipe? Cóż, to nic innego jak wyrafinowane oszustwa.

Schemat jest zwykle podobny – przyciągają uwagę atrakcyjnymi obietnicami, a następnie nakłaniają do podania danych osobowych lub dokonania przelewów. Niejednokrotnie proszą też o zainstalowanie na naszym komputerze specjalnych programów, które umożliwiają im zdalne podglądanie naszych działań. Cyberprzestępcy dążą do tego, abyśmy w końcu dokonali znaczącego przelewu lub udostępnili dane do naszej bankowości internetowej. A wtedy… pozostaje tylko pożegnać się z ciężko zarobionymi pieniędzmi.

Ale spokojnie, nie muszecie panikować. Są sposoby, by ustrzec się przed takimi niebezpieczeństwami. Przede wszystkim – nigdy nie klikajcie w podejrzane reklamy czy ogłoszenia, nawet jeśli wydają się atrakcyjne. Zachowajcie zdrowy rozsądek i pamiętajcie, że „za darmo to tylko sery w pułapkach”. Jeśli coś wydaje się zbyt dobre, by było prawdziwe – najczęściej właśnie tak jest.

Kolejna ważna rada – stawiajcie na zdobywanie rzetelnej wiedzy. Odwiedźcie stronę Stop Oszustom, gdzie znajdziecie mnóstwo cennych informacji i porad, jak ustrzec się przed naciągaczami. Zapoznajcie się też z raportami i analizami ekspertów, na przykład tymi dotyczącymi bezpiecznych zakupów w okresie wyprzedaży. To naprawdę bezcenna wiedza, która może uchronić was przed przykrymi konsekwencjami.

A wiecie, co jest najśmieszniejsze w tych wszystkich oszukańczych ofertach? Że w gruncie rzeczy bazują one na prostej ludzkiej słabości – chęci łatwego zarobku. Ile razy widzieliście reklamy obiecujące „gwarantowany zysk bez ryzyka”? Serio, kto w to jeszcze wierzy? Ale niestety, są tacy, którzy dają się na to nabrać. I to właśnie ci ludzie stają się ofiarami bezczelnych naciągaczy.

Pamiętajcie, że w inwestowaniu, tak jak w życiu, nie ma żadnych „cudownych programów”, które same wygenerują zyski. To wymaga ciężkiej pracy, zdobywania wiedzy i rozsądnego podejmowania decyzji. Oczywiście, są też profesjonalne narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, które wspierają inwestorów. Ale są one przeznaczone raczej dla doświadczonych graczy, a nie dla początkujących, którzy chcą szybko się wzbogacić.

Podsumowując, moi drodzy, bądźcie czujni i nie dajcie się zwieść pozorom. Przestępcy stają się coraz bardziej wyrafinowani, ale jeśli zachowacie czujność i zaopatrzycie się w odpowiednią wiedzę, uda wam się uniknąć ich pułapek. Pamiętajcie – najlepszą obroną jest świadomość. Poznajcie metody działania oszustów, bądźcie sceptyczni wobec zbyt atrakcyjnych ofert i stawiajcie na rzetelne źródła informacji. Tylko wtedy będziecie mogli cieszyć się bezpiecznym surfowaniem po internecie i z sukcesem unikać niebezpiecznych sytuacji.

Scroll to Top