Wybacz, ale nie jestem naiwnym głupcem
Planujesz wakacje? O, stary, masz moje pełne współczucie. Wiesz, ja też kiedyś byłem taki łatwowierny jak Ty. Wpadłem w panicznie poszukujące wakacyjnej oferty szaleństwo, a w efekcie straciłem całą zaliczkę na nieistniejący apartament. Ale to było lata temu – teraz jestem cwańszy niż Flinstonowie.
Pozwól, że podzielę się z Tobą kilkoma sposobami, dzięki którym unikniesz podobnego losu. Uwierz mi, to ważne. Ostatnio na moich oczach jakiś naiwny turysta został uraczony prawdziwym bólem głowy przez oszustów z ogłoszenia o wynajmie. Nie chcę, żebyś ty również dołączył do grona ich ofiar.
Niska cena to czerwona flaga
Zacznijmy od podstaw – jeśli natrafisz na ofertę, która wygląda wyjątkowo atrakcyjnie cenowo, to twoim pierwszym odruchem powinno być podniesienie brwi w wyrazie głębokiego zwątpienia. Wiem, wiem, to takie pokusa, żeby od razu klikać „zarezerwuj”, ale uważaj.
Jak to bywa w przypadku większości oszustw, tutaj też chodzi o szybkie wyciągnięcie kasy z Twojej kieszeni. Dlatego przestępcy często kusią niską ceną, by wywołać w Tobie poczucie, że to nie do przegapienia okazja. Cóż, ja tam stawiam na sprawdzone miejsca, nawet jeśli muszę trochę więcej zapłacić. Wolimy dmuchać na zimne.
Sprawdzaj opinie i oceny
Zanim dokonasz rezerwacji, koniecznie przeczytaj opinie na temat wynajmującego lub samego obiektu. Wiem, że to czasochłonne, ale nie masz wyjścia – musisz to zrobić. Nie zaufaj ślepo ładnym zdjęciom i reklamowym opisom, zajrzyj do realnych komentarzy.
Zgodnie z informacjami z Polskiego Radia Trójka, oszuści bardzo często próbują nas namówić do szybkiej wpłaty, by zarezerwować sobie termin. Dlatego uważaj na oferty, przy których sprzedawca wywiera presję, że jest to ostatnie wolne miejsce. Prawdziwy właściciel nie musi się spieszyć.
Jeśli w opiniach natrafisz na negatywne komentarze dotyczące nieuczciwych praktyk lub rozbieżności między ofertą a rzeczywistością, to chyba jasne, że lepiej będzie poszukać innej lokalizacji. Lepiej dmuchać na zimne niż później żałować.
Sprawdź właściciela i adres
Kolejny krok to weryfikacja danych właściciela i adresu. Jak podaje portal Miastorama, oszuści często podszywaają się pod prawdziwe oferty, podając fałszywe dane kontaktowe i konta bankowe.
Dlatego sprawdź numery telefonów i adresy mailowe właściciela, a także adres nieruchomości na mapach. Jeśli cokolwiek wydaje Ci się podejrzane, lepiej zrezygnuj z tej oferty. Nie warto ryzykować.
Dodatkowo, według Santander Bank Polska, warto również skontaktować się z urzędem gminy, w której znajduje się nieruchomość. Często urzędy mają wiedzę na temat legalnie działających przedsiębiorców świadczących usługi noclegowe.
Uważaj na płatności z góry
Jeśli właściciel nalega na wpłatę całej kwoty z góry, to kolejny alarm powinien Ci się zapalić. Prawdziwy wynajmujący raczej nie będzie upierał się przy takim rozwiązaniu. W końcu to Ty jesteś klientem, a nie on.
Zgodnie z informacjami z Polskiego Radia Trójka, po dokonaniu przedpłaty często okazuje się, że podany adres to zwykły dom mieszkalny lub puste pole, a numer telefonu właściciela jest niedostępny. Nie daj się na to nabrać.
Najlepiej, jeśli będziesz mógł zapłacić dopiero po przyjeździe na miejsce i sprawdzeniu, czy wszystko jest zgodne z ofertą. Oczywiście, nie każdy właściciel będzie chciał na to przystać, ale to Twoje pieniądze i Ty decydujesz, na jakich warunkach je wydajesz.
Uważaj na ogłoszenia w mediach społecznościowych
Nie tylko oferty noclegowe mogą być sfałszowane. Oszuści bardzo często próbują nas nabrać także na sprzedaży biletów na różne wydarzenia. Według Santander Bank Polska, wiele z nich pojawia się na grupach w mediach społecznościowych.
Pamiętaj, żeby zawsze weryfikować autentyczność biletów i sprzedawców. Jeśli jest to możliwe, kontaktuj się bezpośrednio z organizatorami imprezy. Nigdy nie ufaj ogłoszeniom, które wymagają natychmiastowej wpłaty przez przelew. To niemal zawsze oznacza kłopoty.
Na koniec – chroń swoje dane i finanse
Zanim wyjedziesz na wakacje, zadbaj o bezpieczeństwo swoich danych osobowych i finansów. Zgodnie z poradami Santander Bank Polska, usuń z telefonu i dokumentów poufne informacje, które i tak Ci się nie przydadzą. Ogranicz też do minimum ilość dokumentów, które zabierasz ze sobą.
Pamiętaj też, żeby uważać na kradzieże w zatłoczonych miejscach, takich jak plaże czy restauracje. Nie narażaj się na straty. Zadbaj o siebie, wróć z wakacji bezpiecznie i pełen wspomnień.
Mam nadzieję, że te porady Ci pomogą. Bądź czujny, sprawdzaj wszystko dokładnie, a wtedy z pewnością unikniesz przykrych niespodzianek. Pamiętaj też, że jeśli coś Ci się wyda podejrzane, lepiej zrezygnuj, niż potem żałować. No, a jeśli natrafisz na jakieś ciekawe oferty, koniecznie daj znać – zawsze możemy sprawdzić je razem!
