Internet to wspaniałe miejsce do zarabiania, ale niestety wizja łatwego, szybkiego i przyjemnego zysku jest zbyt piękna, by być prawdziwą. Kiedy w grę wchodzą pieniądze, trzeba pamiętać o ryzyku, jakim jest wpadnięcie w pułapkę cyberprzestępców.
Coraz większa rola Internetu w naszym życiu powoduje, że to, co niektórzy jeszcze 10 lat temu nazwaliby fanaberią, obecnie jest już absolutną normą. Rodzi to ogromne pole do popisu dla osób, które nie mają dobrych zamiarów wobec nas i naszych pieniędzy. Czasami ich działania są naprawdę wyrafinowane i na pierwszy rzut oka wszystko może wydawać się w porządku. Cyberprzestępcy żerują na ludzkiej chęci zarobienia pieniędzy i nieświadomości tego, jak wiele jest metod oszukiwania internautów.
Nie ma reguły, jeśli chodzi o to, kto łapie się w sidła cyberprzestępców
Zarówno młodsi, jak i starsi mogą być ofiarami oszustw na platformy do zarabiania. Czasami wizja pomnożenia swoich aktywów jest tak silna, że zdrowy rozsądek przestaje podpowiadać nam, byśmy wzmożyli czujność. Widzieliśmy już takie kampanie cyberprzestępców, gdy przez jakiś czas – by rzecz jasna zebrać pozytywne opinie i stworzyć tzw. social proof, czyli dowód słuszności bazujący na opiniach innych – odstępować od oszukańczych praktyk. Dopiero gdy ofiary lokowały w platformie większe pieniądze, przystępowano do właściwego działania i realizowano plan, realizując zysk jedynie po stronie autorów oszustwa.
Afiliacja – pułapka na chciwość
Już lata temu popularne było klikanie w reklamy, aby zarabiać – najczęściej bardzo niewielkie pieniądze. Największe zyski jednak osiągało się jednak dzięki zapraszaniu do uczestnictwa w platformie innych osób. Afiliacja nie jest niczym złym, o ile nie wchodzą w grę oszustwa lub praktyki, które są poza jakimikolwiek regulacjami. Zapraszanie znajomych do skorzystania z oferty sklepu lub dowolnej usługi w Internecie jest często spotykanym elementem promocyjnym, który działa w duchu tzw. grywalizacji – ma to na celu zwiększenie więzi klienta z produktem/marką oraz zwiększenie jego zaangażowania. W kampaniach oszustów ma to bardzo podobną rolę, choć najważniejsze jest to, by rekrutować kolejne ofiary i zwiększyć potencjalny zysk przestępców.
Tego typu działanie można często znaleźć w platformach do zarabiania, np. za pomocą kryptowalut. Zadania do wykonania w ramach afiliacji są zazwyczaj bardzo niewinne i dotyczą czegoś, w co jest niski próg wejścia, np. „zaproś 5 osób do naszej platformy, aby otrzymać nagrodę”. I co ciekawe, taką nagrodę ofiara często może otrzymać. Jest to popularna taktyka wśród przestępców – ci przeznaczają niewielkie ilości środków na to, by zachęcić uczestnika zabawy w kolejnych aktywnościach. Kolejnym krokiem może być już zadanie „wpłać kwotę X do naszej platformy, zaproś X osób i otrzymasz zwielokrotniony wkład”. Dopiero wtedy, gdy przestępcy otrzymują to, czego chcieli – czyli większe pieniądze przekazane im przez ofiarę – kontakt się urywa, a nagroda nigdy nie trafia do zwycięzcy. Dopiero po tym ludzie, którzy wpadli w sidła cyberprzestępców, zdają sobie sprawę z tego, że w sumie to wyglądało zdecydowanie zbyt piękne – jednak pierwsze nagrody kompletnie pozbawiły ich czujności.
Pranie brudnych pieniędzy przez „mułów”
Znane są przypadki takiego operowania grywalizacją, by osiągać konkretne cele. Na świecie identyfikowano przypadki platform, które prosiły o podanie numeru konta bankowego i oferowały prowizję za przelewanie pieniędzy pomiędzy kontami. Na rachunku ofiary pojawiały się pieniądze, które miała ona za zadanie przekazać dalej – za co otrzymywała nierzadko atrakcyjną prowizję. Szybki zarobek, właściwie natychmiastowa gotówka i bardzo niewinny z pozoru charakter całej operacji powodowały, że mnóstwo osób zaczęło bezrefleksyjnie „zarabiać” w ten sposób. Dlaczego jednak nosi to znamiona oszustwa i nie powinniśmy tego robić – mimo że przecież otrzymujemy zarobione pieniądze? Nie znamy pochodzenia tych funduszy i bez powodu nie są one przepuszczane przez cudze konta.
Osoby, które wpadają w sidła przestępców w takich kampaniach, nazywa się „mułami”. Nierzadko zatrudnia się je na bazie umów wyglądających na prawdziwe – po to, by uśpić ich czujność. Nazywa się je również brokerami, agentami bankowymi i namawia do zakładania kont na własne nazwiska – w prawdziwych instytucjach finansowych. Następnie daje się im pieniądze oraz zadania do wykonania – na przykład „przelej kwotę X na konto Y w kraju Z”. W ciągu dnia należy wykonać określoną ilość zadań, za które otrzymuje się prowizję. I czasami te prowizje są na tyle atrakcyjne, że ofiara zaczyna zapraszać swoich znajomych do robienia tego samego.
Problem pojawia się, gdy do drzwi ofiary puka policja – wtedy okazuje się, że była ona członkiem machiny służącej do prania brudnych pieniędzy, a przestępcy użyli jej w roli „muła”. To bardzo często spotykana praktyka przestępców, którzy chcą z siebie zdjąć jakiekolwiek podejrzenia oraz zatrzeć ewentualne ślady, mogące naprowadzić funkcjonariuszy na trop.
Jak nie dać się oszukać?
Podsumowując, coś, co jest zbyt piękne, by było prawdziwe, najpewniej nie jest godne naszego zaufania. Przed tym, gdy przekażemy komuś nasze pieniądze lub zaczniemy wykonywać jakiekolwiek zadanie w sieciach afiliacyjnych, zastanówmy się – komu to może dawać prawdziwe korzyści? Kilka prostych zasad może uratować nasze pieniądze oraz spokój:
-
Bądź czujny na nierealistyczne oferty: Jeśli obietnice zarobków lub nagród wydają się zbyt dobre, by były prawdziwe, prawdopodobnie tak właśnie jest.
-
Sprawdzaj reputację i opinie: Przed zaangażowaniem się w jakąkolwiek platformę, dokładnie sprawdź jej renomę, opinie użytkowników i informacje o właścicielach.
-
Unikaj proszenia o dane osobowe lub bankowe: Nigdy nie udostępniaj swoich wrażliwych danych, szczególnie numeru konta bankowego, bez dobrze uzasadnionego powodu.
-
Korzystaj z bezpiecznych platform: Wybieraj sprawdzone i legalne platformy do dokonywania transakcji finansowych, unikaj nieznanych lub podejrzanych serwisów.
-
Edukuj bliskich: Rozmawiaj z rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami na temat zagrożeń związanych z oszustwami internetowymi. Pomóż im rozpoznawać podobne pułapki.
Pamiętaj – to Ty jesteś odpowiedzialny za ochronę swojej wiedzy finansowej. Dołącz do nas na stronie stop-oszustom.pl, aby dowiedzieć się więcej o bezpiecznym korzystaniu z Internetu i uniknąć pułapek cyberprzestępców.