Nigdy nie jesteś zbyt ostrożny
Chodząc ulicami miasta, czasem czuję się jak łatwy cel dla wszystkich drobnych złodziejaszków i oszustów krążących wokół. Znam to uczucie bycia cały czas na baczności, skanowania wzrokiem każdego przechodnia i unikania nawiązywania kontaktu wzrokowego. To jest ten niepokojący ból z tyłu głowy, który pojawia się, gdy zbliżam się do bankomatu, zastanawiając się, czy tym razem ktoś nie będzie próbował mnie okraść.
Niestety, moje obawy nie są bezpodstawne. Według raportu Zespołu Lepiej, internetowi przestępcy stosują coraz subtelniejsze metody wyłudzania pieniędzy, a jedna z najnowszych to oszustwo na BLIKA. Muszę więc być bardzo uważny, by nie paść ofiarą takich nikczemnych działań. Ten artykuł ma na celu pokazać, jak mogę chronić się przed kradzieżami na bankomatach i bezpiecznie dokonywać wypłat.
Uważaj na oszustwa z BLIKIEM w tle
Zacznijmy od podstaw – jak w ogóle działa BLIK? To metoda płatności, która pozwala na wykonanie różnego rodzaju operacji finansowych tylko przy użyciu smartfona i aplikacji bankowej, bez konieczności logowania się do bankowości internetowej, przepisywania haseł czy podawania danych karty płatniczej. Wygląda to świetnie, prawda? Niestety, według portalu Money.pl, pojawiły się także „tzw. oszustwa na BLIKA”, które polegają na wyłudzeniu od ofiary 6-cyfrowego kodu BLIK i szybkiej realizacji transakcji z jego użyciem.
Zespół Lepiej wyjaśnia, że kluczowym momentem, w którym można popełnić błąd, jest zatwierdzenie transakcji. Typowy scenariusz działania przestępców z wykorzystaniem BLIKA wygląda następująco: oszust kontaktuje się z ofiarą przez komunikator internetowy, podając się na przykład za pracownika biura obsługi klienta, i nakłania ją do podania kodu BLIK pod pretekstem rzekomego zwrotu pieniędzy lub innej usługi. Oczywiście to blef – strony tworzone przez oszustów służą do wyłudzania danych i pieniędzy. Mimo że sama ofiara „dobrowolnie” podała kod BLIK, to odzyskanie utraconych w ten sposób środków może być bardzo trudne, a czasem wręcz niemożliwe.
Jak się zabezpieczyć?
Aby ustrzec się przed takimi wyłudzeniami, muszę przede wszystkim pamiętać, że sam kod BLIK to za mało, by ktoś mógł wyłudzić moje pieniądze. Kluczowe jest zatwierdzenie transakcji, a więc muszę bardzo uważać, by nie podawać kodu osobom, które o niego proszą, szczególnie przez internet czy telefon. Jeśli mam jakiekolwiek wątpliwości co do legalności danej operacji, lepiej zweryfikuję ją bezpośrednio w banku lub aplikacji.
Ponadto, według portalu Money.pl, dobrym zabezpieczeniem jest włączenie w aplikacji mobilnej potwierdzania transakcji kodem PIN oraz ustawianie limitów płatności. Dzięki temu nawet jeśli ktoś zdobędzie mój kod BLIK, nie będzie mógł dokonywać większych wypłat lub transakcji bez mojej wiedzy i zgody.
Co zrobić, jeśli mimo wszystko padnę ofiarą oszustwa? Przede wszystkim należy natychmiast poinformować o tym bank i zgłosić sprawę na policję. Jak podkreśla Zespół Lepiej, ma to duże znaczenie, ponieważ pozwoli zablokować możliwość wykorzystania moich danych osobowych i zwiększy szansę na obronę przed konsekwencjami kolejnych przestępstw popełnianych w moim imieniu.
Bankomatowe pułapki
Ochrona przed kradzieżą na bankomatach to kolejny ważny aspekt bezpiecznych wypłat, o którym muszę pamiętać. Współczesne technologie pozwalają przestępcom stosować coraz bardziej wyrafinowane metody, takie jak nakładki na klawiaturę pozyskujące kody PIN czy specjalne wkładki umożliwiające odczyt paska magnetycznego karty.
Dlatego zawsze uważnie sprawdzam bankomat przed użyciem, czy nie ma na nim żadnych podejrzanych elementów. Ponadto, według portalu Money.pl, lepszym rozwiązaniem jest użycie BLIKA do wypłaty gotówki. Dzięki temu nie muszę wkładać karty do bankomatu, a co za tym idzie, nie ryzykuję jej skopiowania przez oszustów.
Co więcej, według wytycznych Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Illinois, należy unikać bankomatów w miejscach mniej uczęszczanych, takich jak ciemne zaułki czy nadal działające stacje benzynowe, ponieważ tam ryzyko zainstalowania nakładek jest wyższe. Lepiej wybrać bankomat znajdujący się w dobrze oświetlonym, zatłoczonym miejscu, najlepiej wewnątrz budynku banku lub innej instytucji.
Płatności bezgotówkowe – nie takie bezpieczne, jak się wydaje
Oprócz wypłat z bankomatów, muszę też uważać na bezgotówkowe transakcje płatnicze. Choć wydają się one wygodne i szybkie, portal Money.pl ostrzega, że mogą one nieść ze sobą pewne zagrożenia.
Na przykład płatności zbliżeniowe do 50 lub 100 zł (w zależności od banku) nie wymagają podawania kodu PIN, co zwiększa ryzyko w przypadku kradzieży karty. Z kolei płatności kartą w internecie, choć chronione przez usługę chargeback, wciąż mogą budzić obawy związane z podawaniem wrażliwych danych karty.
Dlatego warto rozważyć korzystanie z bezpieczniejszych metod, takich jak BLIK. Jak już wspomniałem, przy jego użyciu nie muszę logować się do bankowości internetowej ani podawać danych karty. Ponadto, według portalu Money.pl, BLIK gwarantuje większą anonimowość, ponieważ środki zostaną pobrane dopiero po wykorzystaniu kodu do transakcji, a nie od razu z mojego konta.
Oczywiście, nawet BLIK nie jest całkowicie bezpieczny, dlatego warto pamiętać o włączeniu potwierdzania transakcji kodem PIN i ustawianiu limitów płatności w aplikacji. Dzięki temu, nawet jeśli ktoś wejdzie w posiadanie mojego kodu, nie będzie mógł dokonywać nieograniczonych wypłat i transakcji.
Smartfon – bezpieczna alternatywa?
Wiele osób stawia na płatności zbliżeniowe z użyciem smartfona lub smartwatcha, korzystających z technologii NFC. Ale czy są one naprawdę bezpieczniejsze od tradycyjnych kart płatniczych?
Według portalu Money.pl, eksperci raczej zgadzają się, że płatności zbliżeniowe NFC nie są mniej bezpieczne niż płatności kartą czy BLIKIEM. Usługa NFC szyfruje dane, a ich wykradnięcie nie oznacza od razu, że przestępca będzie mógł swobodnie korzystać z pieniędzy z mojego konta. Ważne jest jednak, bym zadbał o odpowiednie zabezpieczenia, takie jak kod PIN, rozpoznawanie twarzy czy nałożone limity.
Oczywiście, zgubienie telefonu z włączoną funkcją płatności zbliżeniowych może być kłopotliwe. Jeśli mój telefon zostanie skradziony, złodziej może być w stanie dokonywać niewielkich płatności. W takiej sytuacji postępuję podobnie, jak w przypadku zgubienia lub kradzieży karty płatniczej – natychmiast dzwonię na infolinię banku, aby zablokować wirtualną kartę i urządzenie.
Podsumowanie
Jak widać, bezpieczne wypłaty i transakcje to prawdziwe wyzwanie w dzisiejszych czasach. Przestępcy stale wymyślają nowe sposoby na wyłudzanie naszych pieniędzy, więc muszę być czujny i podejmować wszelkie możliwe środki ostrożności.
Kluczowe jest, by nigdy nie podawać kodu BLIK lub innych wrażliwych danych osobom, które o nie proszą, szczególnie przez internet czy telefon. Warto także włączyć potwierdzanie transakcji kodem PIN i ustawić limity płatności w aplikacji mobilnej. Przy wypłatach z bankomatów muszę uważnie sprawdzać urządzenie, a najlepiej skorzystać z BLIKA, który eliminuje ryzyko związane z kartami płatniczymi.
Choć płatności bezgotówkowe są wygodne, muszę pamiętać, że nie zawsze są one w pełni bezpieczne. Dlatego tam, gdzie to możliwe, wolę korzystać z metod takich jak BLIK, które zapewniają większą anonimowość i kontrolę nad moimi pieniędzmi.
Oczywiście, nawet przy zachowaniu najwyższej ostrożności, czasem mogę stać się ofiarą przestępstwa. Dlatego ważne jest, bym szybko zareagował, zgłaszając sprawę na policję i do banku. Tylko w ten sposób będę mógł zminimalizować szkody i chronić się przed kolejnymi atakami.
Bezpieczne wypłaty i transakcje to obecnie prawdziwe wyzwanie, ale jestem przekonany, że z odpowiednią wiedzą i czujnością dam sobie radę. Będę nadal korzystał z nowoczesnych rozwiązań, ale z rozwagą i rozwagą, by chronić swoje finanse przed zakusami nieuczciwych oszustów.