Fałszywi gracze na rynku kolekcjonerskim Poznaj ich metody i chroń się przed nimi

Fałszywi gracze na rynku kolekcjonerskim Poznaj ich metody i chroń się przed nimi

Oszustwa na rynku kolekcjonerskim: Jak przestępcy wykorzystują nowe technologie, aby nas oszukać

Na pierwszy rzut oka rynek kolekcjonerski może wydawać się bezpieczną i spokojną oazą dla miłośników rzadkich przedmiotów. Niestety, w tym cyfrowym świecie nawet ta nisza nie jest wolna od działalności przestępczej. Oszuści wyczuwają w niej nowe możliwości bogacenia się kosztem nieświadomych ofiar. W niniejszym artykule przyjrzymy się jednemu z najbardziej złożonych i wyrafinowanych przypadków oszustw na rynku kolekcjonerskim.

Cyfrowe dzieła sztuki jako przynęta

W ostatnich latach jednym z najgorętszych trendów w świecie kolekcjonerskim stały się NFT – niewymienialne tokeny, które nadają unikatowość cyfrowym dziełom sztuki, muzyce, filmom i innym formom treści cyfrowej. Kolekcjonerzy z całego świata z entuzjazmem rzucili się na ten nowy rynek, gotowi płacić horrendalne sumy za rzekomo unikatowe cyfrowe obiekty. Niestety, ten błyskawiczny wzrost zainteresowania NFT nie uszedł uwadze cwanych przestępców.

Oszuści bardzo szybko zorientowali się, że mogą wykorzystać ten nowy trend do własnych celów. Zaczęli masowo tworzyć i sprzedawać fałszywe NFT, często podszywając się pod znanych artystów lub znane marki. Ich ofiary, zachęcone wizją łatwych zysków, bezkrytycznie wpadały w tę pułapkę, inwestując swoje oszczędności w nieistniejące lub bezwartościowe tokeny.

Jedna z takich historii, którą udało nam się szczegółowo zbadać, dotyczy przypadku Jacka, 29-letniego grafikę z Poznania. Jak opowiada, został on zwabiony na discord’owy serwer poświęcony kolekcjonowaniu NFT.

„Trafiłem tam przez reklamę, która obiecywała niesamowite zyski z inwestycji w nowe, limitowane NFT. Wydawało się to świetną okazją, więc bez zbędnego zastanawiania się dołączyłem do serwera i skontaktowałem się z moderatorami.”

Jacek szybko nawiązał „znajomość” z jednym z rzekomych administratorów serwera, który zaproponował mu udział w przedsprzedaży wyjątkowej kolekcji NFT inspirowanej znanym filmem science-fiction. Rzekomy admin namawiał go, by jak najszybciej dokonał zakupu, twierdząc, że liczba dostępnych tokenów jest ograniczona.

„Gość wydawał się bardzo wiarygodny. Opowiadał o swojej pracy w branży kryptograficznej, pokazywał screeny rzekomo sprzedanych już NFT. Powiedział, że muszę się spieszyć, bo cena wkrótce wzrośnie. Dał mi specjalny link do portfela, przez który miałem dokonać płatności. Niestety, jak się później okazało, to wszystko było jednym wielkim oszustwem.”

Jacek przelał na wskazane konto całe swoje oszczędności – ponad 10 000 zł. Niestety, nigdy nie otrzymał zakupionych NFT. Kiedy próbował skontaktować się z rzekomym administratorem, ten zablokował go na discordzie i przestał odpowiadać na wiadomości. Okazało się, że cała historia była wyrafinowaną mistyfikacją, a Jacek padł ofiarą dobrze zorganizowanej grupy oszustów.

Fałszywe profile i podszywanie się pod znane marki

Oszuści działający na rynku NFT często posługują się taktycznymi podstępami, by uwiarygodnić siebie i swoje oferty. Jednym z częstych chwytów jest podszywanie się pod znane marki lub artystów. W ten sposób próbują przyciągnąć uwagę kolekcjonerów, którzy bezkrytycznie wierzą, że mają do czynienia z oryginalnymi, wartościowymi tokenami.

Inną powszechną metodą jest tworzenie fałszywych, wyglądających na profesjonalne profili na platformach takich jak Discord. Oszuści zatrudniają osoby do moderowania tych profili, by sprawiały wrażenie autentycznych i godnych zaufania społeczności. Następnie używają ich do rozsyłania spreparowanych ogłoszeń o przedsprzedażach rzekomo limitowanych NFT.

W przypadku Jacka moderatorzy fałszywego discordowego serwera perfekcyjnie odegrali swoje role. Nie tylko zapewniali go o wiarygodności oferty, ale także skutecznie izolowali od jakiejkolwiek weryfikacji. Gdy tylko Jacek próbował dociec prawdy, natychmiast blokowano go i ucinano kontakt.

Brak transparentności i weryfikacji

Kluczowym problemem rynku NFT jest jego całkowity brak przejrzystości i narzędzi weryfikacji. W przeciwieństwie do tradycyjnego rynku sztuki, gdzie istnieją wypracowane mechanizmy uwierzytelniania dzieł i ich pochodzenia, w świecie kolekcjonerstwa cyfrowego takie zabezpieczenia praktycznie nie istnieją.

Nabywcy NFT muszą w zasadzie bezkrytycznie zaufać informacjom podawanym przez sprzedawców. Nie ma żadnej gwarancji, że oferowane tokeny rzeczywiście reprezentują unikalne dzieła, a nie po prostu tanie podróbki. Większość platform handlujących NFT nie weryfikuje nawet, czy sprzedawcy mają prawa autorskie do oferowanych treści.

To właśnie ten brak transparentności i nadzoru sprawia, że rynek NFT staje się prawdziwą areną dla oszustów. Mogą oni bez problemu tworzyć i sprzedawać fałszywe tokeny, podszywając się pod znane marki i arty stów. Oczywiście, ofiary takich machinacji najczęściej nigdy nie odzyskują swoich pieniędzy.

Jak uniknąć stania się ofiarą?

Choć rynek NFT wydaje się kuszący perspektywą łatwych zysków, należy podchodzić do niego z dużą ostrożnością. Oto kilka praktycznych porad, które pomogą uchronić się przed oszustwami:

  1. Sprawdzaj wiarygodność sprzedawców: Dokładnie weryfikuj tożsamość i historię transakcji osób oferujących NFT. Uważaj na profile, które wyglądają na profesjonalne, ale nie mają udokumentowanej przeszłości.

  2. Żądaj dowodów autentyczności: Przed dokonaniem zakupu domagaj się solidnych dowodów, że oferowane NFT rzeczywiście reprezentują unikalne cyfrowe dzieła. Poproś o kontakt z artystami lub weryfikację praw autorskich.

  3. Unikaj szybkich decyzji: Nie daj się naciągnąć na „limitowane oferty” lub natrętne namawianie do natychmiastowego zakupu. Zawsze przejmij się czasem na przemyślenie transakcji.

  4. Korzystaj z zaufanych platform: Ograniczaj się do handlu na sprawdzonych, dobrze znanych platformach, które oferują mechanizmy weryfikacji i ochrony kupujących.

  5. Nie ufaj bezkrytycznie reklamom i opiniom: Pamiętaj, że w sieci łatwo można manipulować informacjami. Nie daj się zwieść pozornie wiarygodnym ogłoszeniom czy rekomendacjom.

  6. Bądź czujny na podejrzane linki i prośby o dane: Nigdy nie klikaj w niezweryfikowane linki i nie udostępniaj poufnych danych osobom, których nie znasz.

Należy mieć świadomość, że rynek NFT, choć pełen fascynujących możliwości, stał się także celem działalności przestępczej. Zachowanie ostrożności i zdrowego rozsądku może uchronić nas przed przykrymi konsekwencjami naiwności. Tylko edukacja i czujność mogą zapobiec dalszym przypadkom oszustw na tym rynku.

Oszustwa na platformie Steam – kruche konta graczy jako cel przestępców

Rynek kolekcjonerski to nie jedyne pole działania dla cyfrowych przestępców. Kolejną popularną areną ich aktywności jest platforma Steam – największa na świecie platforma dystrybucji gier komputerowych. Tutaj również oszuści wymyślają wyrafinowane sposoby, by wyłudzać cenne dane od niczego niespodziewających się graczy.

Fałszywe oferty darmowych gier

Jedną z najczęstszych metod stosowanych przez oszustów na Steamie są spreparowane oferty darmowych gier lub promocji. Przestępcy podszywają się pod prawdziwe konta użytkowników lub moderatorów platformy, rozsyłając w serwisie Discord lub na samym Steamie linki rzekomo prowadzące do darmowych tytułów.

Jak opowiada Tomek, 27-latek z Warszawy, który sam padł ofiarą takiego oszustwa:

„Zobaczyłem na Discordzie wiadomość, że na Steamie trwa promocja, w ramach której mogę odebrać za darmo świetną grę. Pomyślałem, że to świetna okazja. Kliknąłem w podany link i zostałem poproszony o zalogowanie się na moim koncie Steam. Niestety, okazało się, że to fałszywa strona, a nie oficjalna platforma Valve.”

Tomek stracił dostęp do swojego konta Steam, a oszuści uzyskali pełną kontrolę nad jego profilem. Wykorzystali go następnie do rozsyłania kolejnych fałszywych ofert innym graczom. Sytuacja ta pokazuje, jak kruche mogą być nasze cyfrowe konta, gdy wpadną w niepowołane ręce.

Podszywanie się pod moderatorów

Inną powszechną taktyką stosowaną przez przestępców jest podszywanie się pod moderatorów lub pracowników Steama. Wysyłają oni do niczego niespodziewających się graczy wiadomości z prośbami o „zweryfikowanie” konta lub „zgłoszenie” rzekomo podejrzanej aktywności.

W takich przypadkach oszuści podają linki prowadzące do fałszywych stron logowania, na których gracze nieświadomie wpisują swoje dane uwierzytelniające. W efekcie trafiają one w ręce przestępców, którzy przejmują pełną kontrolę nad kontami.

Jedną z ofiar takiego wyrafinowanego oszustwa była Ania, 24-letnia studentka z Krakowa:

„Otrzymałam wiadomość z Steama, jakoby moderator chciał ze mną porozmawiać na temat mojej aktywności na platformie. Linki w wiadomości wyglądały autentycznie, więc nie miałam powodów, by podejrzewać, że to oszustwo. Niestety, wpisując swoje dane logowania, dałam przestępcom pełen dostęp do mojego konta.”

Ania straciła nie tylko możliwość korzystania z gier przypisanych do jej profilu, ale także narażona została na dalsze kradzieże i wyłudzenia. Przestępcy mogli teraz wykorzystywać jej konto do realizowania własnych celów.

Jak chronić swoje konto Steam?

Aby ustrzec się przed tego typu oszustwami na Steamie, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

  1. Nigdy nie klikaj w podejrzane linki: Nawet jeśli wydają się autentyczne, mogą prowadzić do fałszywych stron logowania.

  2. Weryfikuj wiadomości od moderatorów: Zanim zareagujesz na prośbę, niezależnie skontaktuj się z oficjalnym działem wsparcia Steama.

  3. Dbaj o bezpieczeństwo konta: Używaj silnych, unikalnych haseł i włącz dwuskładnikowe uwierzytelnianie.

  4. Bądź czujny na fałszywe profile: Sprawdzaj, czy konta, z którymi się kontaktujesz, mają wiarygodną historię i autentyczne oznaki.

  5. Monitoruj aktywność na koncie: Regularnie przeglądaj historię logowań i transakcji, by szybko wykryć niepowołane działania.

Ostrożność i czujność to klucz do bezpiecznego korzystania z Steama. Tylko zachowując czujność, możemy ustrzec się przed coraz bardziej wyrafinowanymi metodami oszustów.

Uważaj na fałszywe prezenty i „darmowe” wersje premium na Discordzie

Discord, popularna platforma do komunikacji głosowej i tekstowej między graczami, to kolejne miejsce, gdzie operują cyberprzestępcy. Tutaj również oszuści wymyślają wyrafinowane sposoby, by wyłudzać cenne dane od niczego niespodziewających się użytkowników.

„Darmowe” prezenty i wersje premium

Jednym z najczęstszych sposobów, w jaki oszuści działają na Discordzie, jest podszywanie się pod znane osoby lub marki i rozsyłanie fałszywych propozycji darmowych prezentów lub wersji premium konta.

Jak opowiada Kasia, 22-letnia studentka z Warszawy, sama padła ofiarą takiego oszustwa:

„Otrzymałam wiadomość na Discordzie, że mogę odebrać darmowy dostęp do wersji premium platformy. Podano mi link, który rzekomo prowadził do strony, gdzie mogłam to zrobić. Niestety, okazało się to pułapką – po zalogowaniu się moje konto zostało przejęte przez oszustów.”

W rzeczywistości link przekierował Kasię na fałszywą stronę, gdzie musiała wpisać swoje dane logowania. W ten sposób przestępcy uzyskali pełen dostęp do jej konta na Discordzie i mogli nim dowolnie

Scroll to Top