W Polsce, rynek kolekcjonerski przeżywa prawdziwy boom. Ceny historycznych monet i banknotów rosną w zawrotnym tempie, a inwestorzy coraz chętniej lokują swój kapitał w tego typu aktywa. Niestety, z sukcesem tego rynku wiąże się również rosnące ryzyko oszustw i nadużyć. W artykule tym przyjrzymy się bliżej jednemu z takich przypadków i poznamy sposoby, aby skutecznie chronić się przed naciągaczami na rynku numizmatycznym.
Rozkwit rynku kolekcjonerskiego i pokusa łatwego zarobku
Eksperci rynku numizmatycznego zgodnie przyznają, że ostatnie lata to okres niezwykłej prosperity w tej dziedzinie. Ceny historycznych monet i banknotów gwałtownie rosną, a kolekcjonerzy poszukują coraz bardziej rzadkich i cennych eksponatów.
Zjawisko to ma swoje uzasadnienie – inwestorzy coraz chętniej lokują swój kapitał w monety i banknoty kolekcjonerskie, postrzegając je jako alternatywę dla tradycyjnych lokat, w obliczu wysokiej inflacji. Według Damiana Marciniaka z Domu Aukcyjnego Marciniak, klienci „szukają ratunku” przed utratą wartości pieniądza, lokując środki w rynku numizmatycznym. Przykładem może być talar koronny Jana III Sobieskiego z XVII wieku, którego cena wywoławcza na aukcji sięga nawet 375 tysięcy złotych. Jak podkreśla Marciniak, „taki talar jest jeden i może być dobrą opcją na lokatę kapitału dla osób znudzonych kupowaniem kolejnych mieszkań i aut„.
Taki gwałtowny wzrost zainteresowania rynkiem kolekcjonerskim, połączony z perspektywą zysków, niestety stwarza również pokusę dla nieuczciwych graczy. Coraz częściej na rynku pojawiają się bowiem próby oszukiwania kolekcjonerów i inwestorów.
Jak naciągacze działają na rynku numizmatycznym?
Jedną z najczęstszych metod oszukiwania kolekcjonerów jest sprzedaż fałszywych lub niskojakościowych monet i banknotów. Naciągacze często wykorzystują Internet, wystawiając swoje „produkty” na portalach aukcyjnych czy ogłoszeniowych, posługując się nieraz skradzionymi lub sfałszowanymi zdjęciami.
Kolejnym typem oszustwa jest zawyżanie wartości sprzedawanych przedmiotów. Niekiedy naciągacze próbują wmówić kolekcjonerom, że dany egzemplarz jest wart znacznie więcej, niż w rzeczywistości. Może to dotyczyć np. certyfikatów, które nie odpowiadają faktycznej próbie czy pochodzeniu monety.
Jeszcze inną metodą jest wypełnianie sztabek lub monet tańszymi metalami, takimi jak wolfram, który ma podobną gęstość do złota. Dzięki temu naciągacze mogą sprzedawać „złoto” po zaniżonych cenach, licząc na to, że kupujący nie zdoła zweryfikować autentyczności towaru.
Wreszcie, oszuści często wyłudzają od kolekcjonerów zaliczki lub przedpłaty, a następnie blokują kontakt i znikają z pieniędzmi. Takie przypadki należy natychmiast zgłaszać na policję, choć często utrudnia to anonimowość i mobilność cyberprzestępców.
Jak chronić się przed naciągaczami?
Biorąc pod uwagę skalę i różnorodność metod stosowanych przez naciągaczy na rynku numizmatycznym, kluczowe jest zachowanie szczególnej ostrożności przy każdym zakupie. Oto kilka kluczowych zasad, które pomogą uniknąć przykrych konsekwencji:
1. Unikaj zakupów od osób prywatnych lub nieznanych sprzedawców
Transakcje z prywatnymi sprzedawcami, szczególnie przez Internet, niosą ze sobą wysokie ryzyko naciągactwa. Zamiast tego, wybieraj sprawdzone i autoryzowane punkty sprzedaży, takie jak mennice czy salony metali inwestycyjnych.
2. Dokładnie sprawdzaj autentyczność i pochodzenie monet/banknotów
Przed dokonaniem zakupu, dokładnie obejrzyj towar, zwracając uwagę na wszelkie oznaczenia próby, waga, czy cechy szczególne. Upewnij się też, że towarzyszą mu właściwe certyfikaty i dokumenty potwierdzające autentyczność. W razie wątpliwości, skontaktuj się z ekspertami.
3. Unikaj przedpłat i preferuj odbiór osobisty
Nigdy nie dokonuj przedpłat, szczególnie na sprzedaże internetowe. Zdecydowanie bezpieczniejszym rozwiązaniem jest dokonywanie transakcji „z ręki do ręki”, gdzie masz możliwość dokładnego obejrzenia towaru przed zapłatą.
4. Dokładnie sprawdzaj sprzedawcę i jego reputację
Przed zakupem, dokładnie sprawdź informacje na temat sprzedawcy – jego renomę, opinie innych klientów, a nawet prześledzić historię jego działalności. Unikaj osób, których tożsamość lub wiarygodność budzi wątpliwości.
5. Inwestuj w wiedzę i edukację
Najlepszą obroną przed naciągaczami jest gruntowna wiedza na temat rynku numizmatycznego. Śledź aktualne trendy, śledzić publikacje ekspertów, a także korzystaj z porad doświadczonych kolekcjonerów. Inwestycja w edukację jest najlepszą lokatą przed utratą pieniędzy.
Przestrzegając tych zasad, kolekcjonerzy i inwestorzy mogą skutecznie chronić się przed oszustami, ciesząc się bezpiecznymi i dochodowymi transakcjami na rynku numizmatycznym. Pamiętajmy, że wiedza i ostrożność to klucz do uniknięcia przykrych konsekwencji naciągactwa.
