Jak nie dać się nabrać na cudowne lekarstwa?

Jak nie dać się nabrać na cudowne lekarstwa?

Jak nie dać się nabrać na cudowne lekarstwa?

Witajcie moi drodzy! Przygotujcie się, bo zaraz wciągnę was w prawdziwą opowieść o tym, jak oszuści próbują wciągnąć nas w swoje sidła. Szykujcie się na emocje i nieco zdrowego rozsądku – to będzie niesamowita podróż!

Epidemia oszustw w czasach pandemii

Pamiętacie, jak na początku pandemii COVID-19 w sieci roi się było od ofert na cudowne lekarstwa, które miały uzdrowić nas z tej choroby raz na zawsze? Ja doskonale to pamiętam. Byłem wtedy naprawdę zaniepokojony, bo nie wiedziałem, co o tym wszystkim myśleć. Z jednej strony napierały na mnie te wszystkie reklamowe obietnice, a z drugiej strony coś mi mówiło, że to zdecydowanie zbyt piękne, by mogło być prawdziwe.

Jak się okazało, moje wątpliwości były jak najbardziej uzasadnione. Eksperci alarmowali wtedy, że preparaty reklamowane w internecie jako cudowny specyfik na koronawirusa nie mają nic wspólnego z prawdziwymi lekami, a ich zażycie może być wręcz niebezpieczne dla zdrowia, a nawet zagrażać życiu.

Szokujące, prawda? Zastanawiałem się wtedy, po czym konkretnie można poznać, że mamy do czynienia z fałszywką. A okazuje się, że wystarczy zwrócić uwagę na kilka kluczowych rzeczy. Po pierwsze, póki co nie istnieje skuteczny lek na COVID-19 – leki stosowane obecnie w szpitalach co najwyżej skracają czas trwania choroby i zapobiegają jej ciężkiemu przebiegowi. Naukowcy pracują nad lekami, które miałyby nie dopuścić do rozwoju choroby, ale takie preparaty są dopiero w fazie badań i nie można ich kupić.

Niebezpieczne fałszywki

Jednak na czarnym rynku sprzedawane są preparaty reklamowane jako cudowny środek na koronawirusa. Zazwyczaj niemało kosztują, a problem w tym, że z lekami nie mają one nic wspólnego, a ich zażycie może być groźne dla zdrowia. Jak czytamy w komunikacie wydanym przez Krajową Organizację Weryfikacji Autentyczności Leków, „epidemia stała się doskonałą okazją dla oszustów, którzy próbują dorobić się na ludzkim strachu, niepewności, ale też łatwowierności”.

W sieci pojawiają się więc nieprawdziwe doniesienia o wynalezieniu leków na COVID-19 i część pacjentów próbuje leczyć się na własną rękę. Fałszywe produkty obiecują zapobieganie, leczenie lub łagodzenie objawów COVID-19. Mogą występować w różnej formie – leków, suplementów czy ziół. Wszystkie jednak są oszustwem, żaden z nich nie ma bowiem udowodnionego działania.

Eksperci ostrzegają, że specyfiki o nieznanym składzie i działaniu są potencjalnie niebezpieczne. Nie da się też przewidzieć ich reakcji z innymi przyjmowanymi produktami leczniczymi. Co równie groźne, mogą też opóźniać decyzję o wizycie u specjalisty i podjęcie prawidłowego leczenia. W tym czasie przyjmujący je może zarażać inne osoby.

Jak rozpoznać fałszywkę?

Zatem jak możemy się uchronić przed takimi niebezpiecznymi oszustwami? Otóż na początku powinno nas zaniepokoić samo zapewnienie, że dany środek pomoże zwalczyć koronawirusa – póki co takich preparatów bowiem nie ma. A jedynym sposobem, by mieć pewność, że dany lek jest bezpieczny i zarejestrowany, jest kupowanie go u jego legalnego dystrybutora, czyli w aptece.

Od lutego 2019 r. apteki mają obowiązek sprawdzania wiarygodności leków w ogólnopolskim systemie weryfikacji autentyczności leków. Jak wyjaśnia Michał Kaczmarski, prezes zarządu Krajowej Organizacji Weryfikacji Autentyczności Leków, „dzięki podwójnemu zabezpieczeniu znajdującemu się na opakowaniu leku pacjenci mają pewność, że kupują produkt legalny i bezpieczny”. Niemal 100 ogólnodostępnych aptek w Polsce posiada dostęp do systemu weryfikującego oryginalność leku.

Podsumowując, nie dajmy się nabrać na leki kupowane w internecie – według Światowej Organizacji Zdrowia aż 50% z nich jest sfałszowanych. Kupując leki w aptece internetowej, upewnijmy się, że działa ona legalnie. Czujność powinna wzbudzić sytuacja, gdy apteka taka oferuje dostawę leku sprzedawanego na receptę do paczkomatu bez konieczności okazania recepty.

A jeśli przeczytamy gdzieś lub usłyszymy o najnowszym leku na COVID-19, zapiszmy jego nazwę i w najbliższej aptece zapytajmy, czy jest dostępny. Jeśli apteka nie ma go w ofercie i tego leku nie ma w hurtowniach, to znak, że jest to fałszywka.

Nie dajmy się nabrać na cudowne lekarstwa!

Moi drodzy, wiem, że czasem bardzo łatwo dać się zwieść pięknymi obietnicami. Zwłaszcza gdy jesteśmy w trudnej sytuacji i desperacko szukamy ratunku. Ale pamiętajmy, że oszuści doskonale to wykorzystują, próbując na nas zarobić. Dlatego bądźmy czujni i nie dajmy się nabrać na żadne cudowne lekarstwa!

Zamiast tego, miejmy zaufanie do sprawdzonych, legalnych i bezpiecznych metod leczenia, dostępnych w naszych aptekach. To jedyny sposób, by zadbać o swoje zdrowie i bezpieczeństwo. Warto też pamiętać, że na stronie stop-oszustom.pl można znaleźć więcej informacji na temat tego, jak ustrzec się przed niebezpiecznymi oszustwami.

Mam nadzieję, że ta historia otworzyła wam oczy i uświadomiła, jak ważna jest czujność i zdrowy rozsądek, szczególnie w trudnych czasach. Pamiętajcie – nie dajcie się zwieść pięknymi obietnicami, trzymajcie się sprawdzonych źródeł i nie pozwólcie, by oszuści wykorzystali waszą trudną sytuację. Bądźcie mądrzy i ostrożni, a wtedy uda wam się uniknąć niebezpiecznych pułapek!

Scroll to Top