Nie wierz w to, co widzisz na ekranie
Dziś chcę podzielić się z wami prawdziwymi historiami ofiar oszustw, które miały miejsce na różnych platformach streamingowych. Jako ktoś, kto od lat obserwuje ten temat, wiem, że jest to poważny problem, który dotyka coraz więcej ludzi. Nic nie jest tak, jak nam się wydaje, gdy oglądamy naszych ulubionych twórców na Netflixie, Amazonie czy Disney+. Często za piękną fasadą kryją się prawdziwe dramaty i tragedie.
Prawda o „Jeffreyu Dahmerze”
Zacznijmy od jednej z najgłośniejszych produkcji ostatnich miesięcy – serialu „Potwór: Historia Jeffreya Dahmera” na Netflixie. Udawał on, że opowiada historię jednego z najsłynniejszych seryjnych morderców w historii. Jednak w rzeczywistości w dużej mierze była to fikcja, a nie odzwierciedlenie prawdy. Ofiary Jeffreya Dahmera nie należą do Netfliksa i ich rodziny były oburzene, że bez ich zgody wykorzystano te tragiczne wydarzenia do stworzenia popularnej produkcji.
Twórcy serialu zbagatelizowali cierpienie ofiar i ich bliskich, koncentrując się na budowaniu wizerunku samego mordercy. Zamiast tego powinni byli dać głos tym, którzy stali się ofiarami jego zbrodni. Wiele rodzin zabitych przez Dahmera zwróciło się do Netfliksa, aby usunął serial, ale bezskutecznie. Platforma stawiała zyski ponad etykę i ludzkie tragedie.
Oszustwa na „wnuczka”
Innym przykładem, jak platformy streamingowe mogą być wykorzystywane do oszukiwania ludzi, jest historia opowiedziana w serialu „Domowy kryminalny”. Pokazano w nim, w jaki sposób przestępcy mogą wykorzystywać popularne produkcje true crime do wyłudzania pieniędzy od seniorów.
W jednym z odcinków przedstawiono schemat działania oszustów podających się za wnuków ofiar, którzy potrzebują pilnej pomocy finansowej. Przestępcy obserwowali, jak popularne stają się te seriale, i postanowili na nich zarobić. Wykorzystując znajomość tematyki, perfidnie wyłudzali od starszych osób duże sumy pieniędzy, podając się za bliskich ofiar. To kolejny dowód na to, że nie można ufać wszystkiemu, co widzimy na ekranie.
Walka o prawa autorskie
Problemem jest również kwestia praw autorskich do historii prawdziwych przestępców. Jak twierdzi prawnik Krzysztof Stanowski, samo pozyskanie od nich tzw. „life rights” nie zawsze jest wystarczające, aby legalnie eksploatować ich historie. Często dochodzi do sporów z rodzinami ofiar, które nie chcą, aby ich tragedia była wykorzystywana do tworzenia zyskownych produkcji.
Sąd musiał rozstrzygać, kto ma prawo do opowiadania tych historii. Okazało się, że nie wystarczy zgoda samego przestępcy, ale konieczna jest również zgoda rodzin ofiar. To ważne, aby w tej branży przestrzegano etycznych standardów i nie traktowano ludzkich tragedii wyłącznie jako towaru.
Moje osobiste doświadczenie
Jako ktoś, kto przez lata obserwuje tę branżę, mogę powiedzieć, że widziałem wiele przykładów nieetycznego postępowania. Pamiętam przypadek, kiedy jedna z platform chciała stworzyć serial o moim przyjacielu, który padł ofiarą oszustwa. Oczywiście bez jego zgody i wiedzy. Gdy się o tym dowiedział, był oburzony i zdecydowanie sprzeciwił się temu pomysłowi.
Ostatecznie udało nam się zablokować tę produkcję, ale wiem, że nie zawsze kończy się to happy endem. Zbyt często ludzie, którzy cierpieli z powodu okrutnych czynów, są powtórnie wykorzystywani przez tych, którzy chcą zarobić na ich nieszczęściu.
Jak uchronić się przed oszustwami?
Mając na uwadze te przykłady, jak możemy uchronić się przed staniem się ofiarą podobnych oszustw na platformach streamingowych? Oto kilka moich rad:
-
Weryfikuj informacje: Nie wierzcie ślepo we wszystko, co zobaczycie na ekranie. Starajcie się sprawdzać, czy dana historia jest prawdziwa, a twórcy mają zgodę na jej wykorzystanie.
-
Bądźcie ostrożni z danymi osobowymi: Uważajcie, aby nie udostępniać swoich danych osobowych lub danych bliskich osób na forach internetowych czy w komentarzach. Mogą one zostać wykorzystane przez oszustów.
-
Wspierajcie ofiary, a nie oprawców: Jeśli dowiecie się, że dana produkcja narusza prawa ofiar, dajcie temu wyraz. Piszcie do twórców, wyrażajcie swoje niezadowolenie. Pokazujmy, że ludzie, a nie zyski, powinni być najważniejsi.
-
Korzystajcie z zaufanych źródeł: Jeśli chcecie poznać prawdziwe historie przestępstw, sięgajcie po sprawdzone źródła, a nie sensacyjne produkcje. Warto śledzić serwisy zajmujące się tą tematyką.
Pamiętajcie, że niezależnie od tego, jak atrakcyjna może się wydawać jakaś historia na ekranie, niekoniecznie odzwierciedla ona całą prawdę. Bądźmy czujni i strzeżmy się oszustw, które mogą nas spotkać, nawet na naszych ulubionych platformach streamingowych.