Jak rozpoznać fałszywą ofertę pracy na portalach rekrutacyjnych

Jak rozpoznać fałszywą ofertę pracy na portalach rekrutacyjnych

Jak rozpoznać fałszywą ofertę pracy na portalach rekrutacyjnych

Szukanie nowej pracy to dla wielu z nas wyzwanie samo w sobie, a teraz musimy być jeszcze bardziej czujni. Oprócz autentycznych ogłoszeń w internecie pojawiają się bowiem oferty stworzone przez oszustów, którzy cynicznie wykorzystują osoby poszukujące zatrudnienia.

Choć większość profesjonalnych portali pracy stosuje praktyki i zabezpieczenia chroniące użytkowników, wiele osób szuka pracy przez media społecznościowe, grupy dyskusyjne, fora internetowe czy networking. To właśnie tam cyberprzestępcy często umieszczają dobrze spreparowane ogłoszenia, tworząc fikcyjne profile rekruterów lub osób z działów HR. Czasem kradną oni nawet prawdziwe dane, by uwiarygodnić swoją działalność.

Dlaczego to robią? Powodów może być kilka – od wyłudzenia danych do bankowości elektronicznej, przez naciąganie na opłaty za fikcyjne szkolenia, po sprzedaż nielegalnie pozyskanych informacji na czarnym rynku. Często osoby poszukujące pracy ujawniają zbyt wiele o sobie w internecie, ułatwiając tym samym oszustom gromadzenie danych. Wykorzystują oni także techniki OSINT, pozwalające na wyszukiwanie informacji o ludziach i firmach online.

Dlatego każda ofiara fałszywej oferty pracy może nie tylko stracić cenne dane, ale również zasilić czarny rynek i paść ofiarą kolejnych przestępstw. Jak więc rozpoznać oszustwo i ustrzec się przed niebezpieczeństwem? Oto kilka wskazówek.

Podejrzane elementy ogłoszenia

Sama nazwa ogłoszenia może już wzbudzić wątpliwości. Fałszywe oferty często nie umieszczają w tytule konkretnego stanowiska, a za to obiecują np. wysokie zarobki czy pracę zdalną. Przesadna atrakcyjność oferty powinna nas nasuwać myśl, że coś tu może być nie tak.

Wiarygodny pracodawca umieszczający prawdziwą ofertę pracy wskaże wymagania, jakie należy spełnić, aby wykonywać dane obowiązki. Jeśli więc w ogłoszeniu nie znajdziemy takich informacji, a zamiast tego natrafimy na obietnice niemożliwych do osiągnięcia zarobków, to znak, że coś może być nie w porządku.

Podobnie rzecz się ma z formą zatrudnienia. W prawdziwych ogłoszeniach firmy określają, czy nowy pracownik będzie miał umowę o pracę, zlecenie czy współpracę B2B. Brak takich informacji może budzić podejrzenia.

Zastanów się także nad tym, jak sformułowane jest samo ogłoszenie. Jeśli jest napisane niechlujnie, z błędami językowymi, to raczej nie mamy do czynienia z ofertą legalnej, wiarygodnej firmy. Profesjonalne podejście do procesu rekrutacyjnego wyklucza takie niedociągnięcia.

Nieznani rekruterzy i podejrzane dane kontaktowe

Warto sprawdzić, kto jest autorem ogłoszenia. Brak informacji o nazwie firmy lub agencji rekrutacyjnej powinien wzbudzić Twoją czujność. W przypadku ogłoszenia agencji dobrze jest zweryfikować zarówno ich nazwę, jak i potencjalnego pracodawcy, którego rekrutują.

Pomocne mogą być tutaj narzędzia takie jak Krajowy Rejestr Sądowy (KRS) czy Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Wiarygodności nie dodaje również kontaktowy adres e-mail, który wygląda na prywatny, a nie służbowy.

Podobnie sytuacja wygląda, jeśli na portalu rekrutacyjnym natrafisz na konto użytkownika zawierające jedynie imię, a nie pełną nazwę i informacje o pracodawcy. Takie elementy mogą sugerować, że mamy do czynienia z fałszywą ofertą.

Podejrzane wymagania i obietnice

Kolejnym ostrzeżeniem powinny być nietypowe wymagania stawiane kandydatom, takie jak konieczność rejestracji na nieznanej stronie czy pobrania plików na swój sprzęt. Jeśli w ogłoszeniu znajdziemy takie informacje, a do tego pracodawca prosi o wpłacenie pieniędzy, to niemal na pewno mamy do czynienia z oszustwem.

Wiarygodny rekruter nigdy nie będzie wymagał od kandydata żadnych opłat w trakcie procesu rekrutacji – ani za materiały, ani za przejazd na rozmowę kwalifikacyjną, a tym bardziej za samo uczestnictwo w nim. Takie żądania powinny nas natychmiast zaalarmować.

Podobnie sprawa ma się z obietnicami zarobków, które wydają się zbyt dobre, by mogły być prawdziwe. Jeśli w ogłoszeniu obiecują Ci niebotyczne zarobki przy minimalnym wysiłku, to najprawdopodobniej masz do czynienia z naciągaczami.

Podejrzane wiadomości prosto od rekruterów

Należy też zachować ostrożność, gdy otrzymasz bezpośrednią wiadomość od potencjalnego pracodawcy. Nawet jeśli oferta wydaje się atrakcyjna, warto sprawdzić wszystkie wcześniej wymienione elementy. Brak nazwy firmy, nieformalny adres e-mail, błędy językowe czy żądanie przelewu pieniędzy powinny wzbudzić Twoją czujność.

Szczególnie uważaj na wiadomości otrzymywane na WhatsAppie lub SMS-y od nieznanych numerów. To często sposób działania oszustów, którzy w ten sposób próbują wyłudzić Twoje dane osobowe. Dlatego w takich sytuacjach najlepiej jest oznaczyć wiadomość jako niechcianą i nie podejmować żadnej interakcji.

Jak reagować na podejrzane oferty?

Jeśli natrafisz na coś, co wydaje Ci się fałszywą ofertą pracy, nie bój się zgłosić to odpowiednim instytucjom. Możesz to zrobić choćby za pośrednictwem portalu rekrutacyjnego, na którym napotkałeś podejrzane ogłoszenie. Warto również poinformować o tym policję, by przeciwdziałać tego typu przestępstwom.

Pamiętaj też, że nie musisz tracić czasu na odpowiadanie na takie oferty. Jeśli coś wydaje Ci się podejrzane, najlepiej zignorować je i skupić się na poszukiwaniach u sprawdzonych pracodawców. Twoje bezpieczeństwo i ochrona danych osobowych są najważniejsze.

Choć oszuści stale wymyślają nowe sposoby, by nas oszukać, uzbrojeni w odpowiednią wiedzę możemy się przed nimi ustrzec. Zachowując czujność i racjonalnie podchodząc do ofert pracy, mamy szansę uniknąć przykrych konsekwencji. A dzięki temu będziemy mogli spokojnie skupić się na znalezieniu wymarzonej, legalnej pracy.

stop-oszustom.pl

Scroll to Top