Jak rozpoznać fałszywe oferty na portalach ogłoszeniowych?

Jak rozpoznać fałszywe oferty na portalach ogłoszeniowych?

Zaskoczony, ale nie naiwny – jak uniknąć zostania ofiarą oszustw na portalach ogłoszeniowych

Cześć! Jestem Julia i mam do opowiedzenia historię, która może was uchronić przed przykrymi konsekwencjami naiwności. Niedawno sama niemal stałam się ofiarą oszustwa na portalu ogłoszeniowym, ale na szczęście w porę zorientowałam się, że coś tu śmierdzi rybą. Chcę podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami, abyście wy również mogli uniknąć podobnych opałów.

Zaczęło się niewinnie. Przeglądam oferty noclegów na wakacje nad morzem i wpadam na ogłoszenie, które wydaje się wręcz nie do odrzucenia. Luksusowy apartament zaledwie za 200 złotych na dobę? W szczytowym sezonie turystycznym? Przecież to totalna okazja! Bez chwili zastanowienia wysyłam do domniemanego wynajmującego wiadomość z zapytaniem o dostępność terminu. Odpowiedź przychodzi błyskawicznie – apartament jest wolny, wystarczy dokonać rezerwacji, wpłacając 50% zaliczki na podane konto. Całość brzmi tak kusząco, że oczywiście natychmiast przelewam pieniądze. Jak się później okazało, w tym miejscu miał stać jedynie pusty plac, a numer telefonu i dane kontaktowe należały do oszustów, którzy zniknęli bez śladu.

Na szczęście w ostatniej chwili zaczęłam się zastanawiać, czy aby na pewno wszystko jest w porządku. Dlaczego cena jest tak atrakcyjna, skoro w tym okresie wakacyjnym na ogół trzeba sporo dopłacać? Ponadto uprzejmy „właściciel” nie chciał potwierdzić moich ustaleń ani wysłać jakichkolwiek dodatkowych informacji. Zaczynałam więc wątpić w autentyczność tej oferty. Postanowiłam sprawdzić kilka dodatkowych rzeczy i na szczęście w porę uniknęłam poważnych kłopotów.

Jeśli i ty nie chcesz dać się nabrać na tego typu sztuczki, posłuchaj moich rad. Oto kilka sposobów, jak rozpoznać fałszywe oferty na portalach ogłoszeniowych i uniknąć bolesnych konsekwencji:

Wyraźnie zbyt niska cena to czerwona flaga

Jak wspomniałam, to właśnie niesamowicie atrakcyjna cena wzbudziła moje pierwsze wątpliwości. Według funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie, w szczycie sezonu w tym nadmorskim mieście oferty w cenie 300-400 złotych za dobę powinny nas nasuwać podejrzenia. Jeśli natkniesz się na apartament czy willę w Zakopanem, Międzyzdrojach lub innej turystycznej miejscowości w cenie poniżej 200 złotych – traktuj to jako poważne ostrzeżenie.

Brak szczegółowych informacji to kolejna czerwona flaga

Dobrze zorganizowani i uczciwi właściciele nieruchomości niemal zawsze umieszczają w swoich ogłoszeniach pełne informacje o obiekcie – jego lokalizację, opis, zdjęcia, dane kontaktowe. Jeśli w ofercie brakuje wielu kluczowych elementów, a kontakt ogranicza się wyłącznie do numeru telefonu i ogólnikowych informacji, to znak, że prawdopodobnie mamy do czynienia z oszustwem.

Według ekspertów z portalu Nocowanie.pl, to właśnie oszczędność na prezentowanych detalach jest jedną z typowych cech fałszywych ofert. Oszuści zwykle publikują jedynie podstawowe dane, takie jak cena i numer kontaktowy, a resztę informacji wolą zataić.

Zweryfikuj adres, zanim wpłacisz pieniądze

Gdy już zaciekawiłeś się konkretną ofertą, koniecznie sprawdź, czy dane adresowe zgadzają się z rzeczywistością. Policjanci z Sopotu przekonują, że niejednokrotnie w miejscu podanego adresu nie ma obiektu, ale puste pole. Dlatego nie wystarczy jedynie znaleźć go na mapach Google – warto dodatkowo sprawdzić, czy nieruchomość figuruje w rejestrach urzędu miasta lub gminy.

Dobrze też poszukać w internecie komentarzy i opinii na temat danego obiektu. Jeśli nikt nigdy o nim nie słyszał, to kolejny powód do zastanowienia.

Unikaj zaliczek i nieznanych rachunków bankowych

Standardowa praktyka w przypadku legalnych, wiarygodnych ofert wynajmu to podpisanie umowy najmu i dokonanie płatności tuż przed przyjazdem lub po przyjeździe na miejsce. Jeśli właściciel naciska na przedpłatę lub przelew na konto, którego nie możesz zweryfikować – poważnie zastanów się, czy to na pewno uczciwość.

Policja tłumaczy, że oszuści często rejestrują konta bankowe i karty telefoniczne na tzw. słupy, aby utrudnić identyfikację. Dlatego nigdy nie wysyłaj zaliczek na konto, którego nie możesz powiązać z konkretnym obiektem.

Uważaj na promocje w mediach społecznościowych

Coraz częściej oszuści wykorzystują media społecznościowe do rozpowszechniania swoich fałszywych ofert. Jeśli więc natkniesz się na kusząco promowaną na Facebooku czy Instagramie propozycję noclegu, zachowaj szczególną ostrożność. Wiele z nich to po prostu wyrafinowane chwytaki na naiwnych turystów.

Portal Nocowanie.pl, który jest jednym z największych serwisów rezerwacyjnych w Polsce, podkreśla, że prowadzi wnikliwą weryfikację nowych ogłoszeń. Każda oferta jest sprawdzana i zatwierdzana przez pracowników firmy. Jeśli więc natrafisz na podobny obiekt na innej platformie, koniecznie go zweryfikuj.

Nie daj się nabrać na luksus i atrakcyjne dodatki

Przypomnijcie sobie moją historię z początku – to właśnie piękne zdjęcia i atrakcyjna cena apartamentu nad morzem skusiły mnie do szybkiej rezerwacji. Oszuści świetnie wiedzą, co zrobić, by zainteresować turystów – oferują luksusowe nieruchomości z widokiem na morze lub góry, a do tego upust cenowy w szczycie sezonu. Niestety takie okazje to najczęściej owoce ich przestępczej działalności.

Zamiast ulegać emocjom i entuzjazmowi, zachowaj zdrowy rozsądek. Jeśli coś wygląda zbyt dobrze, aby mogło być prawdziwe – to najprawdopodobniej nie jest prawdziwe. Zweryfikuj każdy szczegół, zanim zdecydujesz się na rezerwację.

Zaufaj swojej intuicji

Na koniec zostawiam wam najważniejszą radę – ufajcie swojej intuicji! Jeśli cokolwiek wzbudza w was niepokój lub wątpliwości, nie wahajcie się z dalszym działaniem. Lepiej dmuchać na zimne i poszukać innej, pewniejszej oferty, niż stracić pieniądze i spędzić urlop w kompletnej rozterce.

To właśnie moja przeczucie uchroniło mnie przed stratą kilkuset złotych. Kto wie, co by się stało, gdybym zignorował te niepokojące sygnały. Dlatego zawsze słuchaj swojego wewnętrznego głosu – może on okazać się twoim najlepszym doradcą w walce z oszustami.

Mam nadzieję, że te rady pomogą wam unikać przykrych konsekwencji naiwności w internecie. Pamiętajcie – na portalach ogłoszeniowych nie musisz wierzyć, że wszystko, co błyszczy, to złoto. Zachowajcie zdrowy sceptycyzm, a z pewnością bezpiecznie dokonacie wymarzonych rezerwacji.

Jeśli natkniesz się na podejrzane ogłoszenie, nie wahaj się również zgłosić go na stronie stop-oszustom.pl. Wspólnymi siłami możemy walczyć z narastającym problemem internetowych naciągaczy!

Scroll to Top