Zakup samochodu używanego jest z pewnością dobrym wyborem dla wielu osób poszukujących ekonomicznego środka transportu. Jednak w momencie, gdy nieuczciwi sprzedawcy zaczęli wykorzystywać różne metody, aby ukryć prawdziwą historię powypadkową czy kolizyjną samochodów, ten proces stał się znacznie bardziej skomplikowany i ryzykowny.
Niuanse terminologiczne, które umożliwiają oszustwa
Jednym z kluczowych problemów jest sposób interpretowania terminów „bezwypadkowy” i „bezkolizyjny” przez niektórych sprzedawców używanych samochodów. Według powszechnego rozumienia, samochód bezwypadkowy to taki, który nigdy nie uczestniczył w żadnym wypadku, a samochód bezkolizyjny to taki, który nigdy nie brał udziału w kolizji. Niestety, w praktyce te określenia są często wykorzystywane w sposób niezgodny z tym podstawowym znaczeniem.
Zgodnie z analizą portalu Motocontroler, wśród nieuczciwych handlarzy zajmujących się importem samochodów używanych z Unii Europejskiej, ogromnym powodzeniem cieszą się pojazdy pokolizyjne i powypadkowe. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ koszty naprawy takich aut w Niemczech są bardzo wysokie, co sprawia, że w większości przypadków naprawa jest nieopłacalna dla właścicieli. W rezultacie, samochody te są chętnie sprzedawane przez właścicieli prywatnych, a następnie trafiają do rąk profesjonalnych handlarzy.
Kluczem do zrozumienia tego problemu jest definicja wypadku drogowego w polskim prawie. Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, wypadek to zdarzenie w ruchu lądowym, którego skutkiem jest śmierć lub obrażenia ciała trwające dłużej niż 7 dni. Oznacza to, że jeśli kierowca lub pasażerowie wyszli z incydentu bez poważnych obrażeń lub konieczności leczenia szpitalnego, to zgodnie z prawem, nie był to wypadek. W takiej sytuacji samochód można zatem określić jako „bezwypadkowy”, nawet jeśli w rzeczywistości uległ on poważnym uszkodzeniom.
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku kolizji, które nie są prawnie definiowane. To jedynie określenie zwyczajowe, oznaczające zdarzenie w ruchu lądowym, którego skutkiem są straty materialne lub obrażenia ciała trwające poniżej 7 dni. Nieuczciwy sprzedawca może zatem stwierdzić, że samochód jest „bezkolizyjny”, nawet jeśli był on poważnie uszkodzony w wyniku zdarzenia drogowego.
Metody ukrywania przeszłości powypadkowej samochodów
Aby zobrazować skalę problemu, warto przyjrzeć się bliżej przykładom praktyk nieuczciwych handlarzy. Motocontroler opisuje przypadek BMW Serii 3 z 2010 roku, które handlarz kupił na niemieckiej aukcji samochodów powypadkowych za 3000 euro (około 13 500 zł). Pojazd miał uszkodzony bok po stronie kierowcy, wystrzelone poduszki i uszkodzone elementy zawieszenia.
Handlarz sprowadził auto do Polski, a następnie zlecił jego naprawę w warsztacie. Przy użyciu części z demontażu, wymieniono m.in. drzwi, poszycie boczne, pas przedni, dwa fotele oraz kierownicę z poduszką powietrzną. Po kilku regulacjach i uzupełnieniu płynów, samochód został zarejestrowany na żonę handlarza i wystawiony na sprzedaż jako „bezwypadkowe, doinwestowane BMW od kobiety” za 27 000 zł.
Innym przykładem jest polski kierowca, który w wyniku nieostrożności doprowadził do wypadku swojego BMW serii 3 z 2010 roku. W samochodzie doszło do poważnych uszkodzeń pasa przedniego, a w aucie był tylko kierowca, więc system SRS aktywował tylko przednią i boczną poduszkę powietrzną oraz pirotechniczny napinacz pasa kierowcy. Pomimo tych uszkodzeń, po naprawie przy użyciu części z demontażu, samochód został wystawiony na sprzedaż jako bezwypadkowy, co było zgodne z obowiązującym prawem.
Jak ustrzec się przed zakupem samochodu powypadkowego?
Mając świadomość tych praktyk, kluczowe jest, aby podczas zakupu samochodu używanego zachować szczególną ostrożność i dokładnie sprawdzić jego historię. Poniżej przedstawiamy kilka wskazówek, które mogą pomóc uniknąć przykrych niespodzianek:
-
Zlecenie profesjonalnej kontroli pojazdu przed zakupem: Warto skorzystać z usług firmy specjalizującej się w kompleksowych oględzinach samochodów, takiej jak Stop Oszustom. Eksperci wykorzystają nowoczesny sprzęt diagnostyczny i swoją wiedzę, aby wykryć wszelkie ukrywane usterki czy uszkodzenia.
-
Dokładne sprawdzeniehistoryVIN: Numer VIN (Vehicle Identification Number) to unikatowy kod, który zawiera informacje na temat pojazdu. Sprawdzenie go może ujawnić, czy samochód nie był wcześniej kradziony lub poważnie uszkodzony.
-
Zwrócenie uwagi na szczegóły w ogłoszeniu: Jeśli w opisie pojawią się podejrzanie ogólnikowe sformułowania, takie jak „bezwypadkowy” czy „bezkolizyjny”, należy zachować czujność. Warto również zweryfikować, czy wszystkie dane są spójne i wiarygodne.
-
Spotkanie się ze sprzedawcą i weryfikacja samochodu osobiście: Przed dokonaniem zakupu warto umówić się na oględziny pojazdu i sprawdzić go dokładnie pod kątem uszkodzeń, stanu technicznego czy oryginalności numerów nadwozia i silnika.
-
Sprawdzenie autentyczności dokumentów: Upewnij się, że wszystkie dokumenty, takie jak dowód rejestracyjny czy polisa ubezpieczeniowa, są oryginalne i zgodne ze stanem faktycznym samochodu.
Zachowanie czujności i skrupulatne sprawdzenie historii oraz stanu technicznego auta przed zakupem może ustrzec nas przed przykrymi niespodziankami i kosztownymi naprawami. Warto pamiętać, że czas poświęcony na wnikliwą analizę to inwestycja, która może się opłacić w długiej perspektywie.