Jak rozpoznać oszusta na platformie Wspieraj.pl? Bądź czujny!

Jak rozpoznać oszusta na platformie Wspieraj.pl? Bądź czujny!

W dobie cyfrowej rzeczywistości, gdy coraz więcej transakcji i inwestycji odbywa się online, kwestia bezpieczeństwa staje się kluczową troską dla każdego użytkownika internetu. Niestety, wraz z rozwojem technologii, oszuści również znajdują coraz sprytniejsze sposoby na wyłudzanie pieniędzy od niczego niespodziewających się ofiar. Jednym z takich przypadków jest próba oszustwa na platformie crowdfundingowej Wspieraj.pl, którą szczegółowo omówimy w niniejszym artykule.

Historia oszustwa na Wspieraj.pl

Otrzymaliśmy sygnały o wzmożonej aktywności oszustów, którzy podają się za przedstawicieli platformy do zbiórki funduszy Wspieraj.pl. Potencjalne ofiary informowane są, że mają do odebrania kryptowaluty o wartości kilku tysięcy euro. Sprawa, którą tu opiszemy, wydarzyła się jeszcze przed ostatnim silnym wzrostem kursów kryptowalut, ale jesteśmy przekonani, że oszuści wykorzystają kryptowalutową hossę, by ponownie łowić nieświadomych ludzi, wykorzystując przy tym wzmożone zainteresowanie bitcoinem i innymi wirtualnymi walutami.

Kilka dni temu zgłosił się do nas pan Hubert z Torunia, który podzielił się swoją historią. Według jego relacji, skontaktował się z nim Michał Wroński, który przedstawił się jako pracownik Binance o identyfikatorze 038903. Twierdził, że na rachunku pana Huberta znajduje się obecnie 770 807 EUR, które może on wypłacić w całości lub pozostawić część środków do dalszego inwestowania. Pan Hubert powiedział, że nigdy wcześniej nie otwierał rachunku na platformie Binance, ale miał niemiłą przygodę z firmą Simpleway Trade, która nie wypłaciła mu ani zainwestowanych środków, ani zysku.

Podczas rozmowy telefonicznej Michał Wroński miał namawiać pana Huberta do zainstalowania oprogramowania AnyDesk, służącego do zdalnego sterowania komputerem, a następnie do zalogowania się na swoje konto bankowe. Mężczyzna ten powtarzał, że środki są do odebrania, ale aby to zrobić, musi on zweryfikować tożsamość pana Huberta. Na szczęście nasz rozmówca zachował czujność i odmówił podania jakichkolwiek danych lub instalacji dodatkowego oprogramowania, rozpoznając w tym próbę oszustwa.

Analiza przebiegu zdarzenia

Po wnikliwym zbadaniu sprawy okazało się, że adres bitcoinowy podany przez rzekomego przedstawiciela Binance faktycznie istnieje i zgromadzono na nim 37 415 bitcoinów. Jednak większość tych środków trafiła tam już w lipcu 2017 roku, a ostatni przelew niewielkiej kwoty miał miejsce na dzień przed kontaktem z panem Hubertem. Co więcej, adres ten wciąż pozostaje aktywny i dokonuje transakcji, przyjmując i wysyłając łącznie blisko 600 bitcoinów, co aktualnie stanowi wartość 156 milionów dolarów.

Warto podkreślić, że przypadki podszywania się pod Binance odnotowywano już w 2021 roku. Ślad po tamtej fali oszustw można znaleźć na blogu giełdy kryptowalutowej. Dodatkowo, na początku 2023 roku platforma Binance ogłosiła wejście na polski rynek, co spotkało się z reakcją Komisji Nadzoru Finansowego, ponieważ niektóre przekazy medialne sugerowały, że polski nadzór kontroluje również giełdy kryptowalut, co nie jest prawdą.

Komentarz ekspertów

W celu zweryfikowania autentyczności osoby kontaktującej się z panem Hubertem, poprosiliśmy o komentarz Katarzynę Wabik, country manager Binance w Polsce. Ochrona użytkowników jest dla nas priorytetem numer jeden – powiedziała Wabik. Współpracujemy z organami ścigania, aby wyśledzić podejrzane konta i nieuczciwą działalność. Niedawno uruchomiliśmy wspólną kampanię przeciwko oszustwom we współpracy z organami ścigania na całym świecie, zaczynając od Hongkongu i planując rozszerzyć ją na cały świat. Chronimy środki użytkowników, zabezpieczając naszą platformę za pomocą ścisłych protokołów i wiodących w branży środków technicznych.

Wabik podkreśliła, że Binance stosuje zaawansowane narzędzia, takie jak weryfikacja, kod antyphishingowy czy lista wypłat, które pomagają zapobiegać atakom phishingowym. Platforma nieustannie poszukuje innowacyjnych sposobów ochrony swoich użytkowników.

Wnioski i zalecenia

Opisany przypadek pokazuje, że nawet doświadczeni inwestorzy mogą paść ofiarą sprytnych oszustów. Kluczem do ochrony jest zachowanie czujności i zdrowego rozsądku podczas jakichkolwiek transakcji online, szczególnie tych związanych z kryptowalutami.

Przede wszystkim, nigdy nie należy instalować nieznanego oprogramowania na swoim komputerze ani udostępniać danych logowania do kont bankowych lub portfeli kryptowalutowych. Warto również sprawdzać autentyczność kontaktujących się osób i weryfikować informacje na oficjalnych stronach platform, z którymi mamy do czynienia.

W razie jakichkolwiek wątpliwości lub podejrzeń oszustwa, najlepiej skontaktować się z właściwymi organami i poinformować o próbie wyłudzenia. Tylko wspólne działania użytkowników i platform mogą skutecznie walczyć z narastającą falą cyberprzestępczości.

Scroll to Top