Kliknij ostrożnie: Jak nie dać się nabrać na oszukańcze kursy

Kliknij ostrożnie: Jak nie dać się nabrać na oszukańcze kursy

Kliknij ostrożnie: Jak nie dać się nabrać na oszukańcze kursy

Uważaj na fałszywe inwestycje w ChatGPT i sztuczną inteligencję

Cześć! Jeśli tak jak ja, jesteś zafascynowany nowym fenomenem, jakim jest ChatGPT, to muszę cię przestrzec – uważaj, bo czają się na ciebie nieuczciwi gracze, którzy będą próbowali cię oszukać. Wiem, że ten zaawansowany chatbot budzi furorę i wielu z nas chciałoby w niego zainwestować, ale niestety nie jest to takie proste.

Według Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, w internecie roi się od reklam i ogłoszeń, które obiecują wielkie zyski z inwestycji w ChatGPT lub z wykorzystaniem tego narzędzia. Ale uwaga – to wszystko to zwykłe oszustwa! ChatGPT nie jest notowany na giełdzie, a jego twórca, firma OpenAI, również nie jest publicznie notowana. Czyli nie możemy kupić akcji ani jednego, ani drugiego.

Oczywiście, to nie znaczy, że nie ma sposobu, by zainwestować w rozwój sztucznej inteligencji. Ale nie poprzez naiwne klikanie w reklamowe linki. Jeśli chcesz ulokować swoje pieniądze w tej branży, to lepiej zainwestuj w akcje spółek, które pracują nad AI, lub w fundusze ETF skupiające takie firmy. Choć i tu musisz zachować szczególną ostrożność, bo nie wszystkie z nich mogą się okazać dobrym wyborem.

Co mnie najbardziej przeraża w tym wszystkim, to fakt, że nieuczciwi gracze nie cofną się przed niczym, by cię oszukać. Wykorzystują oni najróżniejsze chwyty, by zdobyć twoje dane osobowe i pieniądze. Ale spokojnie, już wkrótce dowiesz się, jak ich rozpoznać i jak się przed nimi bronić.

Poznaj typowe sztuczki oszustów inwestycyjnych

Zacznijmy od tego, w jaki sposób działają ci przestępcy. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych wskazuje, że ich ulubioną taktyką jest umieszczanie w internecie, a zwłaszcza w mediach społecznościowych, bardzo kuszących reklam.

Często wykorzystują w nich znane marki, wydarzenia lub osobistości, które mają wzbudzić nasze zaufanie. Następnie, stosując techniki manipulacji, nakłaniają nas do podania danych osobowych, a nawet zainstalowania na naszym komputerze specjalnych programów, które umożliwiają im zdalny dostęp do tego, co robimy.

Kolejnym krokiem jest prośba o dokonanie przelewu lub podanie danych karty kredytowej. Ofiara traci wtedy nie tylko pieniądze, ale również ryzykuje, że jej konto będzie wykorzystywane do prania brudnych pieniędzy.

To naprawdę perfidne sztuczki, prawda? I niestety, wciąż zbyt wielu ludzi daje się na nie nabrać. Dlatego muszę cię ostrzec – nie klikaj w żadne podejrzane linki, nie podawaj swoich danych i przede wszystkim nie inwestuj w nic, co wydaje ci się zbyt piękne, by było prawdziwe. To najlepsza droga do stania się ofiarą oszustwa.

Jak rozpoznać fałszywe oferty inwestycyjne?

Ale jak właściwie masz odróżnić prawdziwe oferty inwestycyjne od tych, które są tylko przykrywką dla oszustów? Oto kilka wskazówek:

  1. Zbyt atrakcyjne zyski przy minimalnym ryzyku – jeśli ktoś obiecuje ci bajeczne zyski, przy praktycznie zerowym ryzyku, to jest to najpewniej oszustwo. Żadna inwestycja nie jest wolna od ryzyka, a wysoka stopa zwrotu wiąże się z wyższym poziomem niebezpieczeństwa.

  2. Wykorzystywanie znanych marek i osobistości – oszuści często posługują się rozpoznawalnymi nazwami firm, celebrytów czy wydarzeń, by uwiarygodnić swoją ofertę. Ale to tylko przykrywka, za którą kryją się ich nieczyste intencje.

  3. Namawianie do natychmiastowego działania – przestępcy chcą, byś jak najszybciej podjął decyzję i zainwestował u nich. Nie daj się na to nabrać. Zawsze dokładnie analizuj każdą ofertę, zanim podejmiesz jakiekolwiek kroki.

  4. Brak przejrzystych informacji – jeśli oferta jest niejasna, a jej twórcy unikają odpowiedzi na twoje pytania, to jest to duży czerwony flag. Dobra inwestycja powinna być dokładnie opisana i przejrzysta.

  5. Prośby o dane osobowe lub instalację programów – nigdy nie podawaj swoich danych ani nie instaluj niczego na prośbę obcych osób. To proste sposoby, by zyskać dostęp do twoich pieniędzy i informacji.

Pamiętaj, że bezpieczna inwestycja to taka, którą dokładnie rozumiesz i nad którą masz pełną kontrolę. Jeśli cokolwiek wzbudza twoje wątpliwości, lepiej się od tego powstrzymaj. Lepiej dmuchać na zimne niż potem żałować.

Jak bezpiecznie inwestować w sztuczną inteligencję?

Skoro nie możesz bezpośrednio zainwestować w ChatGPT, to co możesz zrobić, by skorzystać na rozwoju sztucznej inteligencji? Oto kilka pomysłów:

Akcje spółek zajmujących się AI
Możesz zainwestować w akcje firm, które pracują nad rozwojem AI, takich jak Microsoft, Google, Amazon czy Facebook. Pamiętaj jednak, że AI to dla nich tylko jeden z wielu obszarów działalności, więc zyski z tego segmentu mogą być niewielkie.

Fundusze ETF skupiające spółki AI
Alternatywą są fundusze ETF, które gromadzą akcje wielu różnych firm zaangażowanych w AI. Takie rozwiązanie pozwala na dywersyfikację ryzyka. Więcej na ten temat możesz przeczytać w artykule Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

Edukacja i samodzielne inwestowanie
Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z inwestowaniem, to zamiast kuszących, ale ryzykownych ofert, lepiej zainwestuj w swoją wiedzę. Na stronie stop-oszustom.pl znajdziesz wiele wartościowych materiałów, które pomogą ci stać się świadomym inwestorem.

Pamiętaj, że inwestowanie w nowoczesne technologie, takie jak AI, może być opłacalne, ale wymaga dużej ostrożności. Nie daj się zwieść oszustom, którzy będą chcieli cię oszukać. Zamiast tego cierpliwie buduj swoją wiedzę i dopiero wtedy podejmuj decyzje inwestycyjne. Powodzenia!

Scroll to Top