Uwaga na romanse ze „Żołnierzami Amerykańskimi” w Internecie
Oszustwa internetowe wykorzystujące wizerunek amerykańskich żołnierzy to niestety wciąż rosnący problem na całym świecie. Ofiarami padają głównie kobiety, które szukają miłości i związków przez internet. Oszuści są bezwzględni i wykorzystują to, że miłość potrafi zaślepić, a kobiety w poszukiwaniu uczucia stają się bardziej podatne na manipulacje.
Schemat działania tych przestępców jest zazwyczaj podobny. Oszuści nawiązują kontakt, najczęściej przez serwisy randkowe lub portale społecznościowe, podając się za amerykańskich żołnierzy przebywających na misjach. Szybko nawiązują bliską, emocjonalną relację, zasypując ofiarę komplementami i deklaracjami miłości. Jednak wkrótce potem pojawiają się prośby o pomoc finansową – rzekomo w celu powrotu do kraju, zapewnienia opieki medycznej lub załatwienia formalności związanych z urlopem. Niestety wiele kobiet daje się nabrać na te historie i traci nie tylko pieniądze, ale także zaufanie do innych ludzi.
Zgodnie z danymi Biura Kryminalnego Śledczego Armii Amerykańskiej, oszustwa na „żołnierza amerykańskiego” charakteryzują się wysoką skutecznością, co wynika z wiarygodności tego rodzaju działań oraz wysokiej reputacji zawodu wojskowego. Eksperci tłumaczą, że służący na misji mężczyzna ma „wymówkę” na to, dlaczego nie może spotkać się z osobą, z którą koresponduje, oraz dlaczego sam nie może zapewnić sobie pieniędzy. Dla wielu osób obietnica spotkania po powrocie z misji jest wystarczająca, aby zdecydować się na wsparcie swoich internetowych sympatii.
Jak rozpoznać i uniknąć oszustwa „na amerykańskiego żołnierza”?
Oczywiście nie wszystkie kontakty nawiązywane przez internet muszą być oszustwem, ale warto zachować szczególną ostrożność, gdy pojawią się pewne sygnały ostrzegawcze. Oto na co należy zwrócić uwagę:
Wątpliwy sposób poznania się
Jeśli ktoś, kogo nigdy wcześniej nie znaliśmy, nagle zaczyna nas obsypywać komplementami i deklaracjami miłości, powinno to wzbudzić naszą czujność. Warto zapytać siebie: Skąd on mnie zna? Dlaczego spośród milionów użytkowników wybrał właśnie mnie? Brak wspólnych znajomych, wydarzeń czy powiązań może być dobrym ostrzeżeniem.
Podejrzane profile w serwisach społecznościowych
Jeśli profil na Facebooku lub LinkedIn wygląda na świeżo założony, z niewielką liczbą znajomych, artykułów czy innych aktywności, może to sugerować, że został stworzony na potrzeby oszustwa. Warto dokładnie sprawdzić historię i aktywność danej osoby w sieci.
Odwrócone wyszukiwanie zdjęć
Jednym z najskuteczniejszych sposobów na zweryfikowanie tożsamości osoby jest użycie narzędzi do odwróconego wyszukiwania zdjęć, takich jak Google Images czy TinEye. Dzięki nim możemy sprawdzić, czy dane zdjęcie nie pojawia się na innych stronach lub profilach, sugerując, że jest wykorzystywane przez oszusta.
Analiza treści wiadomości
Warto również przeanalizować treść otrzymywanych wiadomości. Jeśli zawierają one uniwersalne, górnolotne frazesy, a ich autor nie dostosowuje stylu do naszej osobowości, może to wskazywać na standardowy schemat działania oszusta. Ponadto, warto przetłumaczyć fragmenty wiadomości na język angielski i wyszukać je w internecie – może okazać się, że były już wykorzystywane w podobnych oszustwach.
Weryfikacja za pomocą instytucji wojskowych
Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do tożsamości naszego rozmówcy, możemy zgłosić się o pomoc do odpowiednich instytucji. Strona Military Romance Scams prowadzona przez Biuro Śledcze Armii Stanów Zjednoczonych oferuje wiele porad i wskazówek, jak zweryfikować, czy dana osoba faktycznie jest żołnierzem amerykańskim. Możemy również złożyć skargę w Internet Crime Complaint Center lub w Federalnej Komisji Handlu.
„Legendy” stosowane przez oszustów
Według ekspertów z Biura Śledczego Armii Stanów Zjednoczonych, oszuści najczęściej posługują się następującymi „legendami”, aby wzbudzić zaufanie i zaangażowanie ofiar:
- Twierdzą, że są na misji utrzymania pokoju i szukają uczciwej kobiety.
- Mówią, że są po rozwodzie z winy żony lub są wdowcami po śmierci żony.
- Wyznają miłość niemal natychmiast i używają czułych zwrotów, takich jak „moja miłość” czy „kochanie moje”.
- Informują, że nie mogą rozmawiać przez telefon lub kamerę internetową ze względów bezpieczeństwa.
- Twierdzą, że wysyłają różne przedmioty (pieniądze, biżuterię) przez dyplomatę.
- Pomimo deklarowanej przynależności do armii USA, ich angielski i gramatyka często pozostawiają wiele do życzenia.
Jak postępować, gdy padniemy ofiarą oszustwa?
Jeśli niestety okaże się, że padliśmy ofiarą takiego oszustwa, najważniejsze to jak najszybciej powiadomić o tym Policję. Nie należy zwlekać, ani wmawiać sobie, że ta osoba naprawdę nas kocha i w końcu odda to, co zabrała.
Warto również skontaktować się z CERT Polska lub administratorami serwisu Niebezpiecznik.pl, którzy mogą pomóc w dalszych krokach.
Ofiary takich oszustw nie tylko ponoszą dotkliwe straty finansowe, ale także muszą zmagać się z poważnymi konsekwencjami psychologicznymi. Wstyd, lęk i utrata zaufania to problemy, z którymi muszą się mierzyć. Często konieczna jest pomoc specjalistów, aby móc powrócić do normalnego funkcjonowania i z ostrożnością wchodzić w nowe relacje.
Podsumowanie
Oszustwa „na amerykańskiego żołnierza” to wciąż rosnący problem, który dotyka coraz więcej kobiet poszukujących miłości w internecie. Choć nie ma uniwersalnej rady, jak ustrzec się przed takimi przestępcami, to zachowanie zdrowego rozsądku, ostrożność oraz weryfikowanie informacji mogą znacząco zmniejszyć ryzyko zostania ofiarą.
Warto pamiętać, że najlepszym narzędziem do oceny, czy dany kontakt jest autentyczny, jest nasze własne przeczucie i intuicja, a nie tylko narzędzia internetowe. Jeśli coś wydaje nam się podejrzane, lepiej zaufać temu sygnałowi i zweryfikować daną osobę, niż dać się wciągnąć w niebezpieczną grę.
Zachęcamy również do odwiedzenia strony stop-oszustom.pl, gdzie można znaleźć więcej informacji i porad na temat różnego rodzaju oszustw internetowych.