Czujny umysł to bezpieczny umysł
Cześć! Jestem Kasia i chcę Ci opowiedzieć o najnowszych trendach w oszustwach, które czyhają na nas w internecie. Uwierz mi, że te historie o kradzieży tożsamości, podszywaniu się pod znane firmy czy prośbach o przelanie pieniędzy to coś więcej niż miejskie legendy. To smutna rzeczywistość, z którą musisz się zmierzyć, jeśli chcesz się uchronić przed stratami finansowymi i emocjonalnymi.
Odkąd internet zawładnął naszym życiem, oszuści przenieśli swoją działalność do wirtualnego świata. Nie musisz już nawiązywać kontaktu z podejrzanym typem w ciemnej uliczce, by paść ofiarą kradzieży. Wystarczy, że nieopatrznie klikniesz w link w wiadomości e-mail lub podasz swoje dane na sprytnie podrobionej stronie. I gotowe – twoja tożsamość jest zagrożona.
Nic dziwnego, że czujność jest kluczowa, gdy przebywasz w internecie. Dlatego chcę Ci dziś pokazać, jakie są najnowsze trendy w oszukiwaniu ludzi online i jak możesz się przed nimi uchronić. Zaufaj mi – lepiej być świadomym i przezornym, niż później żałować nieodwracalnych konsekwencji.
Jak rozpoznać fałszywe e-maile?
Zaczynajmy od tego, co chyba najbardziej nas nęka – fałszywych e-maili. Te niepozorne wiadomości to prawdziwa zmora internetu, a przestępcy stale ulepszają swoje metody, by nas w nie wmanewrować.
Pamiętasz tę sytuację, gdy nagle w twojej skrzynce pojawił się e-mail rzekomo od twojego banku z prośbą o natychmiastowe zalogowanie się do konta i potwierdzenie danych? A może dostałeś wiadomość od „firmy kurierskiej”, że masz odebrać paczkę, ale musisz kliknąć w link, by uregulować opłatę? No właśnie, to właśnie klasyczne przykłady phishingu – metody, w której oszuści podszywają się pod zaufane instytucje, by wyłudzić od ciebie wrażliwe informacje.
Według Plixi Zespołu, oszustwa phishingowe polegają na nakłanianiu ludzi do podawania danych takich jak hasła. Mogą to robić za pośrednictwem wiadomości e-mail, przenosząc użytkownika na fałszywe strony internetowe w celu uzyskania danych logowania. Niektóre linki w wiadomościach e-mail mogą zawierać też złośliwe oprogramowanie, które pobierze hasło z twojego komputera.
Dlatego musisz być naprawdę czujny, gdy tylko pojawi się taka wiadomość. Według Business Insidera, fałszywe strony od tych oryginalnych mogą się różnić drobnymi szczegółami, np. dodatkową literą w adresie internetowym czy innym rozszerzeniem. Zamiast zakończenia .pl, oszuści wstawiają .compl. Uwagę powinny też zwrócić błędy językowe na stronie lub w treści wiadomości.
Zawsze sprawdzaj, czy adres strony zaczyna się od https i czy w polu adresu widoczna jest ikona zielonej kłódki. To oznacza, że połączenie jest szyfrowane i bezpieczne. Jeśli czegoś brakuje, to alarm powinien zadziałać!
W przypadku mediów społecznościowych uważaj na podrobione profile, które udają oficjalne konta firm. Zwróć uwagę na pełną nazwę, datę dołączenia i liczbę obserwujących. Jeśli coś wydaje ci się podejrzane, lepiej zweryfikuj informację u źródła.
Uważaj na fałszywe oferty i konkursy
Oszuści są naprawdę pomysłowi i nie ograniczają się wyłącznie do podrabiania e-maili i stron internetowych. Coraz częściej wykorzystują też nasze ludzkie słabości, takie jak chęć łatwego zarobku czy dążenie do zdobycia atrakcyjnych nagród.
Plixi Zespół ostrzega, że na Instagramie można natknąć się na fałszywe oferty współpracy z markami czy konkursy z nagrodami. Na pierwszy rzut oka mogą one wydawać się świetną okazją, by zwiększyć swoje zarobki lub wzbogacić się bez większego wysiłku. Niestety, to zazwyczaj pułapka zastawiona przez przestępców.
Zanim dasz się skusić na taką ofertę, dokładnie ją przeanalizuj. Sprawdź, czy marka, która ją oferuje, cieszy się dobrą reputacją. Duża liczba obserwujących nie zawsze oznacza, że to legalna firma – oszuści potrafią bowiem kupić followersów, by wyglądać wiarygodniej.
Uważaj też na konkursy, w których proszą cię o podanie danych osobowych lub kliknięcie w podejrzane linki. To zazwyczaj sposób na to, by ukraść twoje tożsamość lub zainfekować komputer złośliwym oprogramowaniem.
Podsumowując, jeśli coś wydaje ci się zbyt piękne, by mogło być prawdziwe – prawdopodobnie tak właśnie jest. Nie daj się nabrać na pozornie lukratywne oferty, zanim dokładnie ich nie sprawdzisz.
Broń się przed podszywaniem się i kradzieżą tożsamości
Oszuści nie cofną się przed niczym, by ukraść twoją tożsamość i wykorzystać ją do własnych celów. Jednym z coraz popularniejszych trendów jest podszywanie się pod inne osoby w mediach społecznościowych.
Według Plixi Zespołu, podszywanie się online ma miejsce, gdy ktoś uzyskuje dostęp do twojego konta na Instagramie i używa go do oszukiwania twoich znajomych. Mogą oni na przykład wysyłać wiadomości do innych użytkowników z twojego kręgu i prosić ich o pieniądze. Działa to, bo podszywanie się online jest trudne do wykrycia na pierwszy rzut oka.
Dlatego musisz chronić swoje dane logowania jak oka w głowie. Włącz uwierzytelnianie dwuskładnikowe, by utrudnić dostęp do konta osobom postronnym. Uważaj też na wiadomości bezpośrednie z podejrzanych kont – nawet jeśli wydają się pochodzić od twoich znajomych, mogą być próbą wyłudzenia informacji.
Pamiętaj też, aby nigdy nie udostępniać swojego hasła i nie udzielać dostępu do konta innym osobom. Nawet jeśli to twoi pracownicy lub zaufani współpracownicy, lepiej ograniczyć ich uprawnienia, niż ryzykować kradzież tożsamości.
Jeśli mimo wszystko padniesz ofiarą takiego przestępstwa, Plixi Zespół radzi, by niezwłocznie skontaktować się z działem obsługi klienta Instagrama. Oni pomogą ci zamrozić konto i odzyskać do niego dostęp. Musisz jednak być przygotowany na proces weryfikacji tożsamości, by udowodnić, że jesteś prawdziwym właścicielem.
Uważaj na fałszywe inwestycje
Jednym z najnowszych trendów w świecie oszustw internetowych są fałszywe inwestycje. Przestępcy coraz częściej próbują wyłudzić od nas pieniądze, podszywając się pod znane firmy i instytucje.
Według PKN ORLEN, na portalach społecznościowych, w mailingach i reklamach internetowych pojawiają się fałszywe ogłoszenia gwarantujące rzekomo bardzo wysokie i pewne zyski. Wykorzystują one bezprawnie nazwę, znaki firmowe oraz wizerunek przedstawicieli ORLENU i innych instytucji państwowych.
Takie próby oszustwa należy zgłaszać właściwym organom ścigania oraz do podmiotów, pod które podszywają się przestępcy. ORLEN uruchomił specjalną kampanię edukacyjną, by ostrzec przed takimi nielegalnymi praktykami.
Według Business Insidera, przestępcy często obiecują łatwy i szybki zarobek, pewny zysk oraz gwarancję bezpiecznej inwestycji. Mają to być rzekomie „wyjątkowo korzystne oferty” z gwarancją pewnego zarobku. Oczywiście to wszystko kłamstwa, a jedynym, co na pewno zyskają, to twoje pieniądze.
Dlatego zawsze weryfikuj takie oferty i porównuj je ze średnimi rynkowymi. Inwestowanie w instrumenty ORLENU możesz realizować wyłącznie przez licencjonowane domy maklerskie oraz banki prowadzące działalność maklerską – pełną listę znajdziesz na stronie Komisji Nadzoru Finansowego.
Jeśli cokolwiek wydaje ci się podejrzane, nie wahaj się skontaktować z firmą, której oferta dotyczy, by potwierdzić jej autentyczność. Zasada ograniczonego zaufania to klucz do bezpiecznego funkcjonowania w internecie.
Bądź czujny i nie daj się nabrać
Podsumowując, w dobie wszechobecnego internetu i rosnącej popularności mediów społecznościowych musimy być wyjątkowo czujni. Oszuści nieustannie wymyślają coraz to nowe sposoby, by nas okradać i wykorzystywać.
Dlatego nigdy nie klikaj w podejrzane linki, nie podawaj swoich danych logowania i weryfikuj każdą ofertę, zanim na nią przystaniesz. Pamiętaj też, by chronić swoje konta w mediach społecznościowych i unikać udostępniania poufnych informacji.
Jeśli mimo wszystko padniesz ofiarą oszustwa, niezwłocznie zgłoś to na odpowiednie kanały. Tylko wtedy jest szansa, by sprawców pociągnąć do odpowiedzialności i pomóc innym uniknąć tego samego losu.
Bądź czujny i nie daj się nabrać na fałszywe e-maile czy inne próby wyłudzenia. Twoja czujność to twoje bezpieczeństwo – pamiętaj o tym, korzystając z internetu. A jeśli potrzebujesz więcej informacji na ten temat, zajrzyj na stronę https://stop-oszustom.pl – tam znajdziesz wiele porad, jak ustrzec się przed internetowymi naciągaczami.
