Mroczny świat cyberprzestępców
Wszyscy wiemy, że cyfrowa transformacja przedsiębiorstw jest nieunikniona. Niemal każda firma, niezależnie od branży, staje przed koniecznością przenosin do chmury. A to oznacza otwieranie nowych frontów walki z cyberprzestępcami. Podobnie jak w świecie fizycznym, także i w wirtualnej rzeczywistości grasują sprytni złodzieje, którzy czyhają na naszą nieuwagę i brak odpowiedniej ochrony.
Niemal codziennie słyszymy o kolejnych atakach hakerskich, które paraliżują działalność firm na całym świecie. Niczym wygłodniałe wilki, cyberprzestępcy czają się w sieci, wyszukując luk w zabezpieczeniach i słabych punktów, którymi mogą się wedrzeć do systemów informatycznych. A gdy już to zrobią, wyciągają gotówkę z rachunków, przechwytują poufne dane lub blokują dostęp do plików, domagając się okupu. Często właśnie taki scenariusz kończy się tragicznie dla firm, które nie były gotowe na tego typu zagrożenia.
Jakie są najgorsze koszmary menedżerów IT? Przede wszystkim ataki ransomware, które szyfrują dane i uniemożliwiają dostęp do nich. Następnie phishing, czyli techniki socjotechniczne, wykorzystujące naiwność i łatwowierność pracowników. A także ataki DDoS, blokujące dostęp do stron internetowych i aplikacji. Jak można się przed nimi ochronić?
Kluczowe elementy obrony
Brzeg sieci pod ścisłą kontrolą
Pierwszą linią obrony przed cyberatakami jest tzw. brzeg sieci – czyli punkt styku sieci firmowej z Internetem. To tutaj rozpoczyna się większość prób włamania, więc musimy temu obszarowi poświęcić szczególną uwagę. Popularne ataki typu DDoS mogą doprowadzić do całkowitej niedostępności serwisów i paraliżu firmy. Dlatego warto rozważyć korzystanie z usług profesjonalnych centrów danych, które oferują narzędzia do mitygacji tego typu zagrożeń. Zgodnie z moim doświadczeniem, korzystanie z nich znacznie zwiększa poziom zabezpieczeń i daje dostęp do zespołów specjalistów, czuwających nad ochroną 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
Aktualizacje to podstawa
Kolejnym kluczowym elementem obrony jest systematyczne aktualizowanie systemów operacyjnych, aplikacji i oprogramowania wirtualizacyjnego. Luki w zabezpieczeniach, o których producenci informują i publikują poprawki, to najczęstsza furtka wykorzystywana przez hakerów. Jeśli nie zadbamy o wgrywanie najnowszych aktualizacji, narażamy firmę na poważne konsekwencje – od kradzieży danych po całkowity paraliż działania. Dlatego aktualizacja systemów powinna być priorytetem numer jeden dla działów IT!
Słabe ogniwo: ludzie
Niestety, żadna technologia nie zastąpi czujności i świadomości pracowników. To właśnie nieświadome działania lub podatność na manipulacje ze strony cyberprzestępców stanowią najsłabszy punkt w łańcuchu bezpieczeństwa. Ataki phishingowe lub próby inżynierii społecznej wciąż zbierają bogate plony, pozwalając oszustom na kradzież wrażliwych danych lub uzyskanie dostępu do firmowych systemów. Dlatego stałe szkolenia i budowanie świadomości wśród pracowników na temat zagrożeń powinny być wpisane w politykę bezpieczeństwa każdej organizacji. Im większa wiedza, tym mniejsze ryzyko nieświadomego udziału w cyberataku.
Outsourcing bezpieczeństwa
Skuteczną metodą minimalizacji ryzyka cyberataków jest również korzystanie z usługi SOC as a Service (Security Operation Center). Dzięki temu przedsiębiorstwa mogą outsourcować zarządzanie bezpieczeństwem do wyspecjalizowanych dostawców, którzy mają dostęp do najnowszych technik i narzędzi ochrony. Takie kompleksowe podejście, łączące ludzi, procesy i technologię, znacząco podnosi poziom cyberbezpieczeństwa firmy, a także ułatwia spełnienie wymagań prawa i standardów, takich jak RODO czy ustawa o cyberbezpieczeństwie.
Pięć złowrogich zagrożeń
Cyberbezpieczeństwo to ogromne, wielopoziomowe wyzwanie. Przeanalizujmy pięć głównych rodzajów zagrożeń, z którymi muszą mierzyć się specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa.
Złośliwe oprogramowanie
Najczęstszym rodzajem cyberniebezpieczeństwa jest złośliwe oprogramowanie, czyli aplikacje mające na celu wyrządzenie szkód, kradzież danych lub uzyskanie nieautoryzowanego dostępu. Wśród nich wyróżniamy m.in. wirusy, robaki, konie trojańskie, a także coraz popularniejsze ransomware – szyfrujące dane i żądające okupu za ich odblokowanie. Badania pokazują, że aż 76% firm obawia się właśnie ataków ransomware, które mogą sparaliżować działalność na długie tygodnie.
Phishing
Kolejnym poważnym zagrożeniem są ataki phishingowe, polegające na wyłudzaniu wrażliwych informacji poprzez podszywanie się pod godne zaufania osoby lub organizacje. Cyberprzestępcy wykorzystują tutaj różne środki komunikacji – od e-maili po wiadomości SMS. Celem jest nakłonienie ofiary do kliknięcia w złośliwy link lub pobrania załącznika zawierającego złośliwe oprogramowanie. Aż 66% firm obawia się właśnie tego rodzaju ataków.
Ataki DDoS
Choć ataki DDoS (Distributed Denial of Service) są najmniej szkodliwe spośród omawianych zagrożeń, to wciąż stanowią poważne wyzwanie. Polegają one na przeciążeniu serwera lub łącza internetowego, co może doprowadzić do całkowitego paraliżu witryny na wiele godzin, a nawet dni. Tylko w pierwszym kwartale 2021 roku odnotowano ponad 29 milionów tego typu incydentów – to o 31% więcej niż rok wcześniej.
Cryptojacking
Kolejnym niebezpiecznym zagrożeniem jest cryptojacking, polegający na nielegalnym wykorzystywaniu zasobów obliczeniowych urządzeń firmy (laptopów, smartfonów, serwerów) do wydobywania kryptowalut. Hakerzy mogą w ten sposób znacząco obciążyć infrastrukturę IT, zwiększyć koszty energii elektrycznej i skrócić żywotność sprzętu. Według raportu Unii Europejskiej cryptojacking był w 2021 roku trzecim najczęstszym zagrożeniem dla cyberbezpieczeństwa.
Luki w zabezpieczeniach
Ostatnim, ale nie mniej ważnym zagrożeniem, są luki w zabezpieczeniach systemów operacyjnych, aplikacji i oprogramowania. Cyberprzestępcy wyszukują je skrupulatnie i wykorzystują jako furtkę do ataku. Dlatego kluczowe jest regularne aktualizowanie wszystkich systemów, by załatać znane luki i uniemożliwić intruzom włamania. Zaniedbanie tego obszaru może mieć opłakane skutki, o czym świadczą liczne ataki hakerskie na firmy.
Kompleksowa ochrona na miarę
Jak widać, wyzwań związanych z cyberbezpieczeństwem jest naprawdę wiele. Każda organizacja, która chce bezpiecznie funkcjonować w środowisku chmurowym, musi poważnie podejść do tematu ochrony swojej infrastruktury IT.
Oczywiście, w pojedynkę trudno sprostać wszystkim zagrożeniom. Dlatego coraz więcej firm decyduje się na outsourcing usług bezpieczeństwa do wyspecjalizowanych dostawców. Korzystanie z usługi SOC as a Service (Security Operation Center) pozwala zyskać kompleksową ochronę, obejmującą monitorowanie, analizę, reagowanie i raportowanie incydentów. A to wszystko w trybie 24/7, z wykorzystaniem najnowocześniejszych narzędzi i technologii.
Takie rozwiązanie to nie tylko oszczędność kosztów, ale również gwarancja ciągłości działania i zgodności z wymogami prawa, takich jak RODO czy ustawa o cyberbezpieczeństwie. Najważniejsze, że firma może skupić się na swojej podstawowej działalności, mając spokój, że cyberbezpieczeństwo jest w dobrych rękach.
Oczywiście, nie można zapomnieć też o innych kluczowych elementach ochrony, takich jak aktualizowanie systemów, szkolenie pracowników czy zabezpieczenie punktu styku sieci firmowej z Internetem. Tylko kompleksowe podejście pozwoli naprawdę uchronić się przed hakerskimi atakami i zapewnić bezpieczeństwo działalności w chmurze.
Jak mówi stare przysłowie: „Lepiej zapobiegać, niż leczyć”. W przypadku cyberbezpieczeństwa jest to jak najbardziej aktualne. Dlatego zachęcam, byś już dziś zaczął wdrażać rozwiązania, które zapewnią Twojej firmie spokojny sen i ochronę przed niebezpieczeństwami chmury. Odwiedź stop-oszustom.pl, by dowiedzieć się więcej!