Oszustwa na metodzie na wnuczka to jedna z najbardziej popularnych i niebezpiecznych technik wykorzystywanych przez przestępców do wyłudzania pieniędzy. Ten podstęp często celuje w osoby starsze, wykorzystując uczucia i naiwność ofiary.
Mechanizm działania tej metody jest dość prosty. Oszust dzwoni do potencjalnej ofiary, podając się za krewnego – najczęściej wnuczka – który znalazł się w nagłej potrzebie finansowej. Może to być spowodowane na przykład wypadkiem czy inną sytuacją kryzysową, wymagającą natychmiastowej wpłaty określonej kwoty. Przestępca stara się wzbudzić pośpiech i panikę u ofiary, tłumacząc, że nie może osobiście odebrać pieniędzy, ale wysyła za to zaufanego kuriera. Zazwyczaj prosi też, by ofiara nikomu nie mówiła o tej sytuacji, by uniknąć dalszych problemów.
Jak wskazują dane, ofiary tej metody często są zbyt zaskoczone i przerażone, by zachować zdrowy rozsądek. Chcąc pomóc krewnemu, pośpiesznie przekazują gotówkę lub wykonują przelew na wskazane konto. Oczywiście w rzeczywistości nie mają do czynienia z prawdziwym wnuczkiem, a jedynie z doświadczonym oszustem, który niczym nie skrępowany podstępnie zdobywa ich pieniądze.
Ten rodzaj sztuczki jest szczególnie niebezpieczny, gdyż wykorzystuje naturalne ludzkie uczucia, takie jak troska, empatia i chęć niesienia pomocy. Oszuści doskonale to wykorzystują, licząc na emocjonalne reakcje ofiar, które uniemożliwiają im zachowanie rozsądku i zdrowego dystansu.
Aby uniknąć wpadnięcia w tę pułapkę, należy zachować szczególną ostrożność przy nieoczekiwanych telefonach od rzekomych krewnych w potrzebie. Zawsze należy zweryfikować tożsamość osoby dzwoniącej, najlepiej samodzielnie kontaktując się z prawdziwym wnuczkiem lub innym członkiem rodziny. Warto też poinformować najbliższych o próbach tego typu oszustw, by mogli sprawdzać każde niepokojące zgłoszenie. Działanie pod presją czasu i emocjami to najlepsza droga do stania się ofiarą przestępców.
Inną niebezpieczną metodą wykorzystywaną przez wyłudzaczy jest metoda na policjanta lub funkcjonariusza CBŚ. Mechanizm jest podobny do oszustwa na wnuczka – oszust kontaktuje się z ofiarą, podając się tym razem za policjanta lub pracownika Centralnego Biura Śledczego. Twierdzi, że prowadzi śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej i prosi o pomoc w ujęciu oszustów.
Według danych, ofiara jest proszona o przekazanie gotówki rzekomo zaangażowanemu w przestępstwo funkcjonariuszowi, który niebawem się pojawi po odbiór. Oczywiście jest to wyłącznie fałszywy policjant, a pieniądze trafiają w ręce przestępców. Podobnie jak w przypadku metody na wnuczka, ofiary często działają pod presją, nie mając czasu na zweryfikowanie tożsamości rozmówcy.
Aby się ustrzec przed tą metodą, należy zachować spokój i zdrowy sceptycyzm przy każdym nieoczekiwanym telefonie od osoby podającej się za funkcjonariusza. Zamiast reagować impulsywnie, najlepiej rozłączyć się i samodzielnie zadzwonić na oficjalny numer policji w celu sprawdzenia, czy prowadzone jest jakiekolwiek postępowanie. Warto również poinformować rodzinę lub znajomych o próbie oszustwa, by mogli pomóc w zweryfikowaniu informacji.
Kolejną niebezpieczną metodą jest metoda na pracownika MOPS-u. W tym przypadku oszuści podają się za pracowników socjalnych i odwiedzają osoby starsze, tłumacząc, że muszą sprawdzić warunki ich mieszkania. Często proszą też o pokazanie, gdzie trzymane są oszczędności, by móc doradzić, jak je lepiej zabezpieczyć.
Jak wynika z danych, w trakcie takiej wizyty, gdy ofiara wyjdzie do kuchni, by przygotować kawę lub herbatę, przestępcy kradną zgromadzone w domu pieniądze. Ofiary tej metody to najczęściej osoby samotne i bardziej podatne na manipulację, które ufają przychodzącym do nich urzędnikom.
Aby uniknąć stania się ofiarą tej sztuczki, należy zachować czujność przy nieoczekiwanych wizytach osób podających się za pracowników socjalnych. Zawsze należy zażądać okazania legitymacji służbowej i, w razie wątpliwości, skontaktować się z lokalnym MOPS-em w celu weryfikacji tożsamości gościa. Warto też uprzedzić członków rodziny o tego typu próbach oszustw, by mogli służyć pomocą i radą.
Oprócz metod bezpośrednich, oszuści stosują również techniki związane z internetem i nowymi technologiami. Jedną z nich jest metoda na pracodawcę, polegająca na podszywaniu się pod fikcyjnych pracodawców w celu wyłudzenia danych osobowych i pieniędzy od osób poszukujących pracy.
Według informacji, przestępcy zamieszczają ogłoszenia o pracę, często podszywając się pod prawdziwe firmy lub międzynarodowe korporacje. Proszą zainteresowanych o przesłanie CV, skanu dowodu osobistego oraz wykonanie przelewu weryfikacyjnego na symboliczną kwotę. W rzeczywistości te dane służą im do założenia konta bankowego na dane ofiary, z którego mogą później zaciągać pożyczki lub dokonywać innych nielegalnych transakcji.
Aby uchronić się przed tą metodą, należy zachować ostrożność przy aplikowaniu na ogłoszenia o pracę, szczególnie te, które wymagają wcześniejszego przelewu pieniędzy. Warto zweryfikować firmę i jej wiarygodność, zanim podejmiemy jakiekolwiek działania. Ponadto warto poinformować najbliższych o próbach tego typu oszustw, by mogli służyć radą i pomocą.
Oszuści nie ustają w wymyślaniu coraz to nowych sposobów na wyłudzanie pieniędzy od niczego niespodziewających się ofiar. Dlatego tak ważne jest, by stale śledzić informacje o aktualnych trendach w metodach działania przestępców i podejmować odpowiednie środki ostrożności. Tylko zachowanie czujności i rozsądku może uchronić nas przed staniem się ofiarą wyrafinowanych sztuczek wyłudzaczy.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat bezpieczeństwa i unikania oszustw, odwiedź stronę stop-oszustom.pl. Znajdziesz tam wiele cennych porad i informacji, które pomogą Ci chronić się przed niebezpiecznymi praktykami przestępców.
