Nieetyczne praktyki rekrutacyjne: Jak je zidentyfikować i się im przeciwstawić
Uważaj na czerwone flagi
Proces rekrutacji to ważne, a nierzadko też stresujące doświadczenie zarówno dla pracodawcy, jak i dla potencjalnego pracownika. Firmy szukają najlepszych talentów, a kandydaci chcą znaleźć wymarzoną posadę. Niestety, w tej gonitwie czasem zdarzają się nieuczciwe zagrywki, na które warto zwrócić baczną uwagę.
Zdarza się, że już na etapie ogłoszenia o pracę można dostrzec niepokojące sygnały. Jeśli opis stanowiska jest niejasny, a wymagania nierealistyczne, to prawdopodobnie mamy do czynienia z próbą wyłudzenia. Podobnie, jeśli oferta brzmi zbyt kuszo – na przykład proponowane wynagrodzenie wydaje się być rażąco zawyżone w porównaniu do rynkowych standardów. Warto również zwrócić uwagę, czy ogłoszenie nie zawiera elementów dyskryminujących – na przykład wymagań związanych z wiekiem czy płcią, które nie mają uzasadnienia w specyfice stanowiska.
Jeśli rekrutacja obejmuje rozmowę kwalifikacyjną, lepiej mieć oczy szeroko otwarte. Często już pierwsze wrażenie może zdradzić, że coś jest nie tak. Jeśli rekruter jest agresywny, nachalny lub wręcz chamski, to raczej nie jest to dobry prognostyk na dalszą współpracę. Podobnie, jeśli zadaje bardzo osobiste pytania, na przykład o stan cywilny czy plany rodzinne. To ostatnie w wielu krajach jest wręcz zabronione, bo może stanowić przejaw dyskryminacji.
Należy też zwrócić uwagę na to, jak przebiega sam proces rekrutacji. Jeśli procedura jest chaotyczna, niespójna i niejasna, to może to sygnalizować, że firma nie ma jasno określonych standardów. A to może oznaczać kłopoty w przyszłości.
Nie daj się wmanipulować
Jednym z bardziej problematycznych aspektów nieetycznych praktyk rekrutacyjnych jest próba manipulacji kandydatami. Zdarza się, że rekruterzy świadomie stosują różne techniki perswazyjne, aby skłonić osoby do podjęcia decyzji, której w rzeczywistości mogą żałować.
Przykładowo, mogą wywoływać poczucie pilności, sugerując, że jeśli kandydat nie zdecyduje się na ofertę „tu i teraz”, to szansa przepadnie. Albo odwrotnie – przekonują, że proces rekrutacji jest niezwykle długi i konkurencyjny, więc kandydat powinien czuć się wyjątkowy, że w ogóle został wybrany. To typowy przykład manipulacji „na wybrańca”.
Inną częstą praktyką jest „uprzyjemnianie” rozmowy – rekruterzy mogą być nienaturalnie mili, komplementować kandydata lub sugerować, że stanowisko jest „stworzone” właśnie dla niego. Wszystko po to, aby wzbudzić pozytywne emocje i osłabić czujność.
Pamiętaj – dobry rekruter będzie otwarty, uczciwy i przejrzysty. Jeśli cokolwiek wzbudza Twoje wątpliwości, nie wahaj się zapytać. Zadawaj pytania, dopytuj o niejasne kwestie. Dobra firma z szacunkiem podejdzie do Twoich wątpliwości.
Uważaj na nieetyczne praktyki
Nieetyczne praktyki rekrutacyjne mogą przybierać różne formy, ale wszystkie łączy jedno – naruszają standardy uczciwości i podważają zaufanie. Jednym z najbardziej jaskrawych przykładów jest mobbingowanie kandydatów. Mogą to być między innymi:
- Obraźliwe komentarze na temat wyglądu, kompetencji czy osobowości
- Lekceważenie i ignorowanie kandydata
- Celowe stwarzanie sytuacji stresowych, aby sprawdzić „wytrzymałość”
- Gróźb lub poniżanie w celu wymuszenia określonych zachowań
Innym przykładem jest łamanie prawa – na przykład nielegalne gromadzenie danych osobowych kandydatów lub nieudzielanie informacji zwrotnej po rozmowie kwalifikacyjnej, mimo że jest to wymagane.
Coraz częściej pojawiają się też doniesienia o nepotyzm i kumoterstwow procesach rekrutacyjnych. Oznacza to faworyzowanie określonych kandydatów – na przykład krewnych czy znajomych szefa – kosztem osób kompetentnych. To nie tylko nieetyczne, ale w wielu krajach również nielegalne.
Należy też uważać na próby wyłudzenia – na przykład żądanie bezzwrotnych opłat za „szkolenia” lub „materiały rekrutacyjne”. To zwykłe oszustwo, mające na celu osiągnięcie korzyści kosztem naiwnych kandydatów.
Broń się i reaguj
Jeśli podczas procesu rekrutacji poczujesz się niekomfortowo lub zauważysz coś niepokojącego, nie wahaj się zareagować. Pamiętaj, że Twoje prawa są chronione, a Ty masz prawo domagać się uczciwego traktowania.
Przede wszystkim bądź asertywny. Nie pozwalaj na obrażanie czy poniżanie. Jeśli rekruter przekracza granice, stanowczo to zakomunikuj. Jeśli natomiast czujesz, że jesteś ofiarą dyskryminacji, zapoznaj się z informacjami, jak skutecznie się bronić.
Warto też zgromadzić dowody – na przykład nagrywać rozmowy (o ile jest to zgodne z prawem w Twoim kraju) lub robić notatki. Może się to przydać, jeśli zajdzie potrzeba złożenia skargi.
Pamiętaj też, że w sytuacji, gdy firma oferuje Ci pracę, masz prawo do dokładnego zapoznania się z warunkami. Nie pozwól, aby ktokolwiek wywierał na Ciebie presję. Spokojnie i z rozwagą przeanalizuj umowę. Jeśli cokolwiek budzi Twoje wątpliwości, nie wahaj się.
Jeśli dojdziesz do wniosku, że firma rzeczywiście przekracza granice etyki, możesz rozważyć zgłoszenie sprawy do odpowiednich organów. Warto też poinformować o sytuacji na forach internetowych, aby przestrzec innych kandydatów.
Pamiętaj – Twoja wartość nie zależy od tego, czy ktoś Cię zatrudni. Nie pozwól, aby nieetyczne praktyki nadszarpnęły Twoje poczucie własnej wartości. Bądź stanowczy, ale jednocześnie zachowaj klasę. W końcu to Ty powinieneś wybrać pracodawcę, a nie odwrotnie.