Ostrożnie z Krypto Wymianami: Strzeż Się Oszustw

Ostrożnie z Krypto Wymianami: Strzeż Się Oszustw

Uważaj, bo tu czają się wilki!

Chodź, usiądź wygodnie, bo mam dla Ciebie prawdziwą perełkę. Opowiem Ci o tym, jak uniknąć stania się ofiarą oszustów w świecie kryptowalut. Nie, nie mam na myśli tych całkiem niezłych gości, co to oferują Ci zainwestowanie Twoich ciężko zarobionych oszczędności w jakiś „pewny” schemat Ponzi’ego. Mam na myśli prawdziwych drapieżników, którzy czyhają na Ciebie, abyś wpadł w ich sidła.

Jak podaje adwokat Paweł Osiński, nie ma tygodnia, aby nie otrzymywał zapytań o pomoc prawną od osób poszkodowanych przez giełdy kryptowalut czy organizatorów programów inwestycyjnych w kryptowaluty lub tokeny. Czasem są to po prostu niesamowite historie i bardzo duże kwoty strat liczone w milionach złotych. Nie ma wątpliwości, że za wieloma z tych historii stoją zorganizowane grupy przestępcze zajmujące się tym zawodowo.

Ostrożnie, bo ktoś może chcieć Cię oszukać!

Tak, to prawda. Istnieją wyrafinowane metody, jakimi posługują się te grupy przestępcze, aby przekonać Cię do swojej „oferty”. Wynajmują influencerów, inwestują w marketing, zatrudniają specjalistów od sprzedaży i lokują swoje przedsięwzięcia w odległych jurysdykcjach, co znacznie utrudnia późniejsze dochodzenie sprawiedliwości.

Ale prawda jest taka, że w wielu przypadkach osoby poszkodowane po prostu ignorują sygnały ostrzegawcze i nie dokonują nawet najprostszej analizy bezpieczeństwa planowanej inwestycji. A przecież nie sposób się nie zgodzić z zasadą, że gdy planujesz zainwestować 50 000 PLN, to racjonalne i wskazane jest, abyś ZANIM to zrobisz, skonsultował się z prawnikiem.

Koszt takiej porady prawnej może oscylować w okolicach 500 zł, ale pozwoli Ci zrozumieć ryzyka prawne związane z planowanymi działaniami. Ta zasada powinna obowiązywać tym bardziej w przypadku inwestycji w tak ryzykowne aktywa jak kryptowaluty. Niestety, takich prewencyjnych zapytań od klientów praktycznie się nie spotyka, poza jednym.

Zanim zainwestujesz, sprawdź!

Zatem każda osoba zainteresowana inwestycjami w kryptowaluty czy tokeny, poprzez kupno-sprzedaż na danej giełdzie kryptowaluty lub chcąca skorzystać z wyjątkowej oferty inwestycyjnej, którą w ten czy inny sposób ktoś jej rekomenduje, powinna poświęcić 30 minut swojego czasu i wziąć pod uwagę kilka ważnych czynników.

Przede wszystkim, należy odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie jest siedziba podmiotu, który oferuje wymianę waluty cyfrowej czy też inwestycje w te aktywa. Wszelkie egzotyczne lokalizacje, jak Vanuatu, Wyspy Marshalla czy Belize, powinny być znaczącym sygnałem ostrzegawczym. W przypadku sporu z takim podmiotem, szanse na odzyskanie czegokolwiek są niemal zerowe.

Aczkolwiek z ostrożnym sceptycyzmem należy podchodzić także do wszelkich podmiotów spoza Unii Europejskiej, nawet jeśli są to kraje o stabilnym systemie prawnym, jak Japonia, Singapur czy Australia. Chodzi o to, że w przypadku konieczności podjęcia kroków prawnych, będziemy poruszać się po obcych, dalekich systemach prawnych, co koszmarnie przedłuża i komplikuje procedury prawne, a także radykalnie zwiększa koszty obsługi takich działań oraz minimalizuje możliwość odzyskania czegokolwiek.

Dlatego warto trzymać się krajów Unii Europejskiej, aczkolwiek to także nie jest gwarancja bezpieczeństwa. Kolejną ważną kwestią jest sprawdzenie, czy dany podmiot posiada licencje od właściwego organu finansowego. Przede wszystkim należy spytać konsultanta, który się z nami kontaktuje, oraz sprawdzić stronę www danego podmiotu. Brak odpowiedzi na takie pytanie lub brak takich dokumentów to już sygnał, że poruszamy się po ryzykownych wodach.

Oczywiście, nie jest tak, że dla prowadzenia takiej działalności, jak wymiana kryptowalut czy tokenów, zawsze potrzebna jest licencja od właściwego nadzoru finansowego. To zależy od danej jurysdykcji i profilu działalności danego podmiotu. Na terenie Europy, a tym bardziej świata, bywa z tym bardzo różnie. Aczkolwiek tendencja jest taka, że coraz więcej krajów reguluje tę branżę i wprowadza wymóg licencji dla działalności dotyczącej walut cyfrowych.

Uważaj na „papierowe” licencje!

Oczywiste jest, że posiadanie takiej licencji należy traktować jako czynnik zwiększający bezpieczeństwo użytkowników. Szczególnie gdy pochodzi ona z krajów o wysokiej jakości systemie prawnym, takich jak Szwajcaria, Niemcy, Luksemburg, USA czy Wielka Brytania. Jednakże nawet w przypadku posiadania takiej licencji, warto się zastanowić, jaka jest faktyczna wartość tego dokumentu.

Szczególnie w przypadku podmiotów spoza Unii Europejskiej, bywa tak, że to kwestia wypełnienia formularzy i uiszczenia opłaty. Ale nawet w ramach UE są kraje, jak na przykład Estonia, gdzie licencję w zasadzie otrzyma każdy, kto o nią wystąpi, i to już nawet w ciągu 1-2 miesięcy. Wystarczy tylko założyć spółkę w Estonii, skompletować dokumenty i wpłacić opłatę administracyjną. Ile warta jest taka licencja, proszę sobie odpowiedzieć samemu.

W rezultacie prowadzi to do kuriozalnej sytuacji, że banki w Estonii nie honorują takiej licencji i nie otworzą dla spółki z siedzibą w tym kraju, a będącej jej szczęśliwym posiadaczem, rachunku bankowego, o ile ta spółka nie wykaże, że faktycznie, a nie tylko na papierze, jest poważnym przedsięwzięciem. To znaczy, że posiada w Estonii personel, biuro, kadrę zarządzającą, systemy IT oraz procedury AML niezbędne do prowadzenia z terenu Estonii działalności będącej przedmiotem licencji.

Gdzie trzymają Twoje pieniądze?

Istotnym sygnałem wskazującym, że nie mamy do czynienia z podmiotem, który ma uczciwe zamiary, jest brak lub pobieżna weryfikacja KYC (know-your-client) użytkownika czy klienta. Obecne przepisy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy oraz zwalczaniu finansowania terroryzmu (AML/CFT) obejmują swoim zakresem także transakcje dokonywane na giełdach kryptowalut.

Profesjonalne, renomowane podmioty na tym rynku rygorystycznie przestrzegają przepisów AML/CFT, gdyż dzięki temu mogą posiadać licencję od regulatora oraz nawiązać współpracę z sektorem bankowym. Zatem jako klient/użytkownik takiej giełdy online powinniśmy oczekiwać, że przed pierwszą transakcją zostaniemy poproszeni o podanie takich danych, jak kopia dowodu osobistego, dokument potwierdzający adres zamieszkania lub, na przykład, list referencyjny z banku.

Ponadto, w żadnym wypadku nie powinniśmy przechowywać środków pieniężnych, ale także walut cyfrowych, na rachunkach podmiotu prowadzącego daną giełdę wymiany, chyba że posiada on licencję od właściwego organu nadzoru, renomowanego organu nadzoru, na prowadzenie depozytów w pieniądzach fiducjarnych oraz walutach cyfrowych. Prawda o licznych giełdach wymiany walut cyfrowych czy tokenów jest taka, że większość ich klientów to nie przedsiębiorcy czy konsumenci, ale osoby zajmujące się spekulacją na kursach tych cyfrowych aktywów, swojego rodzaju indywidualni inwestorzy.

W praktyce, zysk na takich transakcjach to nieznaczne, nieraz różnice kursowe na różnych giełdach rozsianych po całym świecie lub po prostu różnice kursowe wynikające z ogromnej zmienności walut cyfrowych. Takim inwestorom zwykle nie opłacałoby się wycofywać swoich środków na swój prywatny rachunek poza daną giełdą, gdyż to generuje opłaty za transfer, a poza tym jest czasochłonne. Często też zysk na danej transakcji zależy od szybkości reakcji, więc przechowywanie środków na spekulacje poza giełdą sprawia, że traci się cenny czas. W rezultacie większość inwestorów trzyma swoje środki w walutach cyfrowych na rachunkach danej giełdy. To stąd, między innymi, wynikają kolosalne straty użytkowników giełd walut cyfrowych w częstych i głośnych przypadkach upadku takich giełd. Te straty wynikają po prostu z tego, że były tam zdeponowane ogromne środki w walutach cyfrowych należące do inwestorów spekulujących na różnicach kursowych.

Podsumowanie

Oczywiście, na każdą ofertę wymiany kryptowalut, tokenów czy inwestycji w te aktywa należy spojrzeć indywidualnie, ale te kilka zasad powinno być punktem wyjścia w ocenie danego produktu czy usługi na tym niezwykle zmiennym i dynamicznie rozwijającym się rynku walut cyfrowych.

Osobiście preferowałbym, w kategorii kryptowalut czy tokenów inwestycyjnych, podmioty z krajów niemieckojęzycznych, np. Niemcy, Szwajcaria lub Liechtenstein, ponieważ w tych krajach istnieją już przepisy dopasowane do rozwoju walut cyfrowych czy tokenów. Zatem dany organ nadzoru finansowego wie, jak podchodzić do tego rodzaju projektów, ma jasne wytyczne oraz, co ważne, ma przyjazne, rzeczowe i pomocne podejście do podmiotów zainteresowanych uzyskaniem licencji w tych krajach.

W rezultacie, podmiot, który uzyska taką licencję, niejako automatycznie ma dostęp do usług bankowych w tych krajach. To przekłada się w oczywisty sposób na atrakcyjność oferty takiego podmiotu, ale także na bezpieczeństwo. Win-win.

Gdy jednak dojdzie do sytuacji, w której jesteśmy poszkodowani przez działania podmiotu działającego w branży walut cyfrowych, to należy jak najszybciej złożyć zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa. Szybkość działania ma tu duże znaczenie, gdyż daje przynajmniej szanse na odzyskanie części środków oraz zablokowanie dalszych działań osób trudniących się takim procederem.

Zdecydowanie rekomenduję także działanie przez profesjonalnego pełnomocnika prawnego, który będzie reprezentował poszkodowanego przed organami ścigania. Jego rolą jest składanie właściwych wniosków dowodowych, współpraca z prokuraturą oraz skłanianie jej do aktywnych i szybkich działań we właściwym kierunku. Niestety, z mojego doświadczenia wynika, że w sprawach z obszaru przestępczości gospodarczej i finansowej w walutach cyfrowych, wymagającej specjalistycznej wiedzy oraz umiejętności poruszania się w międzynarodowych kwestiach prawnych, działania organów ścigania bywają często nieefektywne i dlatego rola profesjonalnego pełnomocnika, adwokata specjalizującego się w tego typu przestępczości gospodarczej, jest kluczowa.

Czas najwyższy, abyśmy wszyscy zaczęli być czujni i nie dali się nabrać na wyrafinowane sztuczki tych krypto-drapieżników. Pamiętaj, że strona stop-oszustom.pl jest tu, aby Ci pomóc w bezpiecznej nawigacji po tym gąszczu kryptowalutowych zagrożeń. Bądźmy czujni, bądźmy mądrzy i nie dajmy się wystrychnąć na dudka!

Scroll to Top