Oszustwa na wnuczka, lokatę, odszkodowanie – jak się chronić?

Nigdy nie ufaj „wnuczkowi” lub „policjantowi”

Pamiętam ten dzień jak dziś. Byłem w domu, kiedy zadzwonił telefon. Usłyszałem znajomy, choć nieco zestresowany głos.

„Cześć dziadku, to ja, twój wnuczek. Przepraszam, że przeszkadzam, ale mam ogromny problem. Właśnie wpadłem w małe tarapaty i pilnie potrzebuję pieniędzy. Możesz mi pożyczyć trochę gotówki?”

Moje serce zabiło szybciej. Mimo że głos brzmiał znajomo, coś w nim nie pasowało. Zapytałem więc ostrożnie:

„Który to mój wnuczek?”

Cisza. Następnie nerwowa odpowiedź: „No przecież to ja, Michał! Proszę, pomóż mi, nie mam czasu!”

Coś tu było nie tak. Nie miałem żadnego wnuka o imieniu Michał. Zdecydowałem się więc postawić sprawę jasno:

„Przykro mi, ale chyba nie jesteś moim wnukiem. Nie mam nikogo o tym imieniu w rodzinie.”

Telefon momentalnie się rozłączył. Zdałem sobie sprawę, że właśnie uniknąłem oszustwa na „wnuczka” – jednego z najbardziej perfidnych i wykorzystujących nasze uczucia rodzinne schenmatów.

Uważaj na „policjantów” i „urzędników”

Niestety, to nie koniec moich przygód z oszustami. Kilka tygodni później znowu zadzwonił telefon. Tym razem usłyszałem poważny, urzędowy głos:

„Dzień dobry, mówi komendant Kowalski z komendy policji. Mamy poważny problem – ktoś próbował wyłudzić pieniądze na pana dane. Musimy to jak najszybciej wyjaśnić. Proszę mi podać numer karty kredytowej, abyśmy mogli zabezpieczyć pana środki.”

Zamarłem. Przecież to musiał być kolejny oszust! Nie dając się zwieść, stanowczo odmówiłem podania jakichkolwiek danych. Powiedziałem, że jeśli sprawa jest poważna, to policjant powinien zgłosić się osobiście na komisariat.

Rozmówca momentalnie się rozłączył. Udało mi się więc uniknąć również tej pułapki – „oszustwa na policjanta”, który próbuje wyłudzić nasze pieniądze pod pretekstem troski o nasze bezpieczeństwo.

Zachowaj ostrożność przy lokatach i odszkodowaniach

Niestety, to nie koniec moich przygód z oszustami. Jakiś czas później otrzymałem podejrzany telefon od „doradcy finansowego”, który proponował mi bardzo atrakcyjną lokatę bankową.

„Proszę pana, mam dla pana świetną ofertę! Możemy zainwestować pana oszczędności w nową lokatę o oprocentowaniu aż 10% w skali roku. To naprawdę świetny deal, ale musimy się spieszyć, bo liczba miejsc jest ograniczona.”

Wiedziałem, że coś tu nie gra. Lokaty z tak wysokim oprocentowaniem to zazwyczaj zbyt piękne, by mogły być prawdziwe. Postanowiłem więc dokładnie sprawdzić tę ofertę, zanim podejmę jakiekolwiek decyzje.

Po przeglądnięciu stron stop-oszustom.pl okazało się, że to typowe „oszustwo na lokatę” – przestępcy kuszą wysokimi zyskami, a w rzeczywistości chcą tylko wyłudzić nasze pieniądze.

Niestety, nie zawsze udaje mi się uniknąć takich pułapek. Kilka lat temu także padłem ofiarą „oszustwa na odszkodowanie”. Zadzwonił do mnie ktoś podający się za przedstawiciela firmy ubezpieczeniowej i oznajmił, że mam do odebrania duże odszkodowanie.

„Proszę pana, mamy dla pana dobrą wiadomość! Według naszych informacji, należy się panu odszkodowanie w wysokości 50 000 złotych. Wystarczy, że poda nam pana dane osobowe i numer konta, a w ciągu kilku dni przelejemy należną kwotę.”

Naiwnie uwierzyłem w tę historyjkę i przekazałem wszystkie potrzebne informacje. Oczywiście, pieniędzy nigdy nie zobaczyłem, a przestępcy zniknęli bez śladu, wykorzystując moje dane.

Jak chronić się przed oszustwami?

Wyciągając wnioski z tych doświadczeń, nauczyłem się kilku ważnych zasad, które pozwalają mi lepiej bronić się przed różnymi formami oszustw:

Nigdy nie ufaj osobom podającym się za członków rodziny lub funkcjonariuszy. Zawsze weryfikuj ich tożsamość, zanim podejmiesz jakiekolwiek działania.
Nie daj się zwieść obietnicami wysokich zysków lub nieoczekiwanych odszkodowań. Jeśli oferta wydaje się zbyt atrakcyjna, aby mogła być prawdziwa – prawdopodobnie jest to pułapka.
Zawsze sprawdzaj wiarygodność firm i osób, które się do ciebie zwracają. Odwiedź ich stronę internetową, poszukaj opinii w internecie i skontaktuj się bezpośrednio z instytucją, zanim podejmiesz decyzję.
Nie podawaj nikomu po telefonie poufnych danych osobowych lub finansowych. Żadna instytucja legalna nie będzie tego od ciebie wymagać.
Korzystaj z usługi zastrzegania numeru PESEL, która może pomóc zapobiec wykorzystaniu twoich danych przez przestępców.

Pamiętaj – najlepszą obroną jest świadomość i czujność. Nie daj się zwieść pozorom i nie ufaj zbyt łatwo nieznanym osobom. Dzięki ostrożności i rozwadze możesz uniknąć przykrych konsekwencji naiwności.

Mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą ci lepiej chronić się przed różnymi formami oszustw. Bądź czujny, ufaj swojej intuicji i nigdy nie wahaj się zweryfikować wiarygodności oferowanych ci usług czy produktów. Tylko w ten sposób możesz skutecznie bronić się przed sprawnymi oszustami.

Podsumowanie

Oszustwa na „wnuczka”, „policjanta” czy „odszkodowanie” to niestety codzienność, z którą muszę się mierzyć. Mimo że każde z nich było dla mnie bolesną lekcją, nauczyłem się z nich cenne zasady, które pozwalają mi teraz lepiej chronić swoje finanse i tożsamość.

Pamiętaj – nigdy nie ufaj bezkrytycznie nieznajomym osobom, nawet jeśli podają się za kogoś bliskiego lub przedstawiciela instytucji. Zawsze weryfikuj ich tożsamość i motywacje. Nie daj się też zwieść obietnicami high-endowych inwestycji czy odszkodowań – jeśli oferta wydaje się zbyt dobra, by mogła być prawdziwa, to prawdopodobnie jest to pułapka.

Zachowuj czujność, ufaj swojej intuicji i nigdy nie podawaj poufnych danych osobowych lub finansowych przez telefon. Zapoznaj się też z usługą zastrzegania numeru PESEL, która może pomóc chronić cię przed kradzieżą tożsamości.

Mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą ci lepiej przygotować się na niebezpieczeństwa czyhające we współczesnym świecie finansów. Bądź ostrożny, ale nie przestawaj cieszyć się życiem. Razem możemy sprawić, że nasze gospodarstwa domowe będą bezpieczniejsze.