Wprowadzenie do problemu fałszerstw na rynku sztuki
Rynek sztuki to prężnie rozwijająca się branża, napędzana przez rosnące zainteresowanie kolekcjonowaniem i inwestowaniem w dzieła artystyczne. Niestety, wraz z tym wzrostem popularności, nasilił się również problem fałszerstw i oszustw. Nieuczciwi gracze próbują wykorzystać naiwność kolekcjonerów, sprzedając im podrobione lub niewłaściwie przypisane prace.
Oszustwa na rynku sztuki przybierają różne formy – od sfałszowanych sygnatur po kompletne podrobienia obrazów znanych artystów. Tego typu działania mogą kosztować kolekcjonerów fortuny, a także podważać zaufanie do całej branży. Dlatego niezwykle ważne jest, aby kupujący dzieła sztuki byli świadomi potencjalnych pułapek i potrafili się im skutecznie przeciwstawić.
Przypadek oszustwa: Sprawa Zjawy Franciszka Starowieyskiego
Jednym z głośnych przykładów oszustwa na rynku sztuki w Polsce jest sprawa „Zjawy” Franciszka Starowieyskiego. W 2016 roku dom aukcyjny PolSwiss Art wystawił na aukcję pastel, który miał być dziełem słynnego polskiego artysty. Jak się później okazało, był to kompletny falsyfikat.
Sprawa została nagłośniona przez media, a cały incydent wzbudził falę oburzenia wśród kolekcjonerów i miłośników sztuki. Okazało się, że ekspert domu aukcyjnego, dr Łukasz Kossowski, bezkrytycznie i niekompetentnie potwierdził autentyczność obrazu, mimo oczywistych wątpliwości.
W późniejszym procesie sądowym artysta Franciszek Starowieyski stanowczo odciął się od „Zjawy”, a współtwórca tego falsyfikatu, malarz Bogdan Achimesku, przyznał się do jego stworzenia. Jednakże ekspert Kossowski nadal upierał się, że pastel jest autentyczny, co tylko pogłębiło skandal.
Ta sprawa unaoczniła poważny problem na rynku sztuki – nieodpowiedzialność oraz brak kompetencji niektórych ekspertów, którzy bezkrytycznie potwierdzają autentyczność dzieł. Pokazała również, jak łatwo można wprowadzić w błąd nawet doświadczonych kolekcjonerów, jeśli nie zachowują oni należytej ostrożności.
Metody fałszowania dzieł sztuki
Fałszerze wykorzystują różnorodne techniki, aby podrobić dzieła znanych artystów. Niektóre z najczęściej stosowanych metod to:
-
Podrabianie sygnatur: Złodzieje i oszuści często próbują podrobić charakterystyczne podpisy artystów na obrazach, rzeźbach czy grafikach. Może to być wykonane ręcznie lub przy użyciu technik reprograficznych.
-
Tworzenie kompletnych falsyfikatów: Najbardziej wyrafinowani fałszerze potrafią stworzyć całkowite podróbki znanych dzieł, naśladując styl, technikę i materiały oryginału w sposób niemal niezauważalny.
-
Przemalowywanie starych kopii: Inną metodą jest wykorzystywanie starych kopii lub reprodukcji, które są następnie przemalowywane, aby nadać im pozór autentycznych, oryginalnych prac.
-
Sfałszowana proweniencja: Fałszerze często towarzyszą swoim podróbkom sfabrykowaną historią pochodzenia (proweniencji) dzieła, aby uwiarygodnić jego autentyczność.
-
Wykorzystywanie nieuczciwych ekspertyz: Nierzetelni eksperci, czasem umyślnie, a czasem z powodu braku kompetencji, potwierdzają autentyczność falsyfikatów, wprowadzając w błąd nabywców.
Te techniki są stale udoskonalane, aby skuteczniej oszukiwać kolekcjonerów i domy aukcyjne. Dlatego też niezwykle ważne jest, aby kupujący dzieła sztuki zachowywali najwyższą ostrożność i korzystali z usług rzetelnych ekspertów.
Rola ekspertów i autentyczność dzieł
Kluczową rolę w walce z fałszerstwami na rynku sztuki odgrywają eksperci. To od ich rzetelności, kompetencji i niezależności zależy, czy kolekcjonerzy unikną kupna podróbek. Niestety, jak pokazuje przykład „Zjawy” Starowieyskiego, nie wszyscy eksperci spełniają te wymagania.
Niektórzy z nich, z powodu niewiedzy, braku doświadczenia lub chęci szybkiego zarobku, wydają pochopne opinie, potwierdzając autentyczność falsyfikatów. Inni zaś, świadomie i celowo, wystawiają fałszywe ekspertyzy, współpracując z nieuczciwymi handlarzami.
Jak wynika z badań, na polskim rynku sztuki wciąż krąży wiele falsyfikatów, a sprzedawcy często próbują je uprawomocnić poprzez sfałszowane lub niewiarygodne ekspertyzy. Dlatego kolekcjonerzy muszą bardzo starannie weryfikować opinie ekspertów, szczególnie gdy pochodzą one z domów aukcyjnych zainteresowanych sprzedażą.
Wiarygodna ekspertyza powinna opierać się na dogłębnej analizie technicznej, porównaniu z innymi autentycznymi pracami artysty oraz solidnej wiedzy eksperta. Niestety, w wielu przypadkach taka rzetelna weryfikacja nie ma miejsca, co pozwala fałszerzom na wprowadzanie na rynek coraz to nowych podróbek.
Ochrona kolekcjonerów przed oszustwami
Aby skutecznie bronić się przed fałszerstwami na rynku sztuki, kolekcjonerzy muszą zachować szczególną czujność i stosować szereg środków ostrożności. Oto najważniejsze z nich:
-
Korzystanie z usług renomowanych domów aukcyjnych i galerii: Instytucje o ugruntowanej pozycji i dobrej reputacji zazwyczaj przykładają większą wagę do weryfikacji autentyczności dzieł.
-
Weryfikacja proweniencji: Przed zakupem należy dokładnie sprawdzić historię pochodzenia dzieła, w tym jego poprzednich właścicieli. Wiarygodna proweniencja znacznie zwiększa pewność autentyczności.
-
Niezależne ekspertyzy: Zamiast polegać wyłącznie na opiniach ekspertów z domów aukcyjnych, kolekcjonerzy powinni zlecać dodatkowe, niezależne ekspertyzy u uznanych autorytetów w danej dziedzinie.
-
Analiza techniki i materiałów: Specjalistyczne badania laboratoryjne, takie jak analiza pigmentów, werniksu czy podłoża, mogą ujawnić niespójności z epoką, w której dzieło miało powstać.
-
Porównywanie zautentycznymi pracami: Zestawienie potencjalnego dzieła z innymi, niepodważalnymi pracami danego artysty pozwala wykryć różnice w stylu, technice czy nawet sygnaturze.
-
Korzystanie z baz danych i rejestrów: Istnieją specjalistyczne bazy, które gromadzą informacje o skradzionych lub podrobionych dziełach sztuki, ułatwiając identyfikację falsyfikatów.
Stosując te środki ostrożności, kolekcjonerzy mogą znacznie zmniejszyć ryzyko padnięcia ofiarą oszustwa na rynku sztuki. Niemniej jednak, nawet najbardziej wnikliwa weryfikacja nie daje 100% gwarancji autentyczności, dlatego ostrożność i zdrowy rozsądek pozostają kluczowe.
Wnioski i podsumowanie
Problem fałszerstw jest poważnym wyzwaniem dla całego rynku sztuki. Nieuczciwi gracze wykorzystują luki w systemie, aby sprzedawać kolekcjonerom podrobione dzieła za astronomiczne kwoty. Szacuje się, że skala tego procederu sięga nawet 50% wartości globalnego rynku sztuki.
Przypadek „Zjawy” Starowieyskiego jest dobitnym przykładem tego, jak łatwo można paść ofiarą takiego oszustwa, nawet w renomowanych domach aukcyjnych. Skandal ten unaocznia kluczową rolę ekspertów, którzy niestety nie zawsze spełniają wymagania rzetelności i kompetencji.
Aby skutecznie bronić się przed fałszerstwami, kolekcjonerzy muszą stosować szereg środków ostrożności – od weryfikacji proweniencji po niezależne ekspertyzy. Tylko poprzez świadomość zagrożeń i aktywne przeciwdziałanie można zmniejszyć ryzyko padnięcia ofiarą oszustwa.
Choć walka z fałszerstwami na rynku sztuki jest trudna i złożona, rosnąca świadomość kolekcjonerów, a także lepsze narzędzia identyfikacji falsyfikatów, dają nadzieję na poprawę sytuacji w najbliższych latach. Niemniej jednak czujność i ostrożność pozostają kluczowe dla każdego, kto chce inwestować w dzieła sztuki.