Podstęp w cenie – jak nie dać się oszukać na aukcjach

Podstęp w cenie – jak nie dać się oszukać na aukcjach

Życie na szybkich łyżwach

Pamiętam, jak kilka lat temu mój brat wpadł na genialny pomysł. Chciał kupić w Japonii używany samochód, zaoszczędzić trochę forsy i jednocześnie spełnić swoje marzenie o jeździe pojazdem spod znaku Kraju Kwitnącej Wiśni. Brzmiało to jak doskonały plan – przynajmniej dopóki nie zaczęły pojawiać się pierwsze problemy.

Wszystko zaczęło się od przeglądania ogłoszeń na japońskich portalach aukcyjnych. Brat był oczarowany ilością ofert i niskimi cenami. Wybrał kilka ciekawych modeli i zaczął dopytywać sprzedawców o szczegóły. Szybko okazało się, że nie wszystko jest takie proste, jak mu się na początku wydawało.

Jeden ze sprzedawców nagle zaczął unikać bezpośredniego kontaktu, wysyłając jedynie lakoniczne wiadomości. Inny domagał się błyskawicznej wpłaty całej kwoty z góry, a na nasze prośby o dodatkowe zdjęcia odpowiadał, że samochód jest akurat w warsztacie. Jeszcze inny grzecznie przeprosił i wycofał się z transakcji, tłumacząc, że auto zostało już sprzedane. W międzyczasie mój brat natknął się też na kilka podejrzanych ogłoszeń ze zdjęciami, które ewidentnie były kradzionymi z innych serwisów.

Czas na czujność

To wszystko sprawiło, że zaczęliśmy się zastanawiać, czy przypadkiem nie mamy do czynienia z próbami wyłudzenia pieniędzy. Przeczytaliśmy więc różne poradniki i artykuły na temat bezpiecznych zakupów na japońskich aukcjach motoryzacyjnych. Okazało się, że oszustwa są tam niestety na porządku dziennym i trzeba naprawdę uważać.

Najważniejsze, o czym należy pamiętać, to dokładne sprawdzenie wiarygodności sprzedawcy i samego ogłoszenia. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na opinie i oceny innych użytkowników na danej platformie aukcyjnej. Jeśli sprzedawca nie ma żadnych pozytywnych recenzji albo w ogóle nie ma swojego profilu, to już jest duży powód do ostrożności.

Warto też zweryfikować, czy sprzedawca udostępnia swoje pełne dane kontaktowe, takie jak numer telefonu czy adres e-mail. Jeśli odmawia podania tych informacji, to niestety może to oznaczać, że ma coś do ukrycia. Podobnie w przypadku, gdy nie chce zgodzić się na oględziny auta czy jazdę próbną – to również powinno wzbudzić naszą czujność.

Zamieszanie z przedpłatami

Kolejną ważną kwestią są metody płatności. Wielu nieuczciwych sprzedawców nastawia się na łatwy zarobek i woli otrzymać całą kwotę z góry, na przykład poprzez przelew bankowy lub karty podarunkowe. Są to bardzo niewygodne formy płatności dla kupujących, ponieważ w razie naciągnięcia, trudno będzie odzyskać pieniądze.

Dlatego najlepiej unikać tego typu transakcji i zamiast tego skorzystać z bardziej bezpiecznych metod, takich jak PayPal czy płatność kartą kredytową. Dzięki temu będziemy mieli lepszą ochronę i większe szanse na odzyskanie środków, gdyby okazało się, że dostaliśmy przysłowiowego „kota w worku”.

Bardzo podejrzane powinny być też oferty, w których cena samochodu jest rażąco niska w stosunku do rynkowych stawek. Zdarzają się niestety przypadki, gdy oszuści celowo zaniżają cenę, by przyciągnąć jak najwięcej potencjalnych ofiar. A potem, kiedy już dostaną pieniądze, po prostu znikają.

Ostrożnie z usługami depozytowymi

Kolejną metodą, na którą warto uważać, są różnego rodzaju fałszywe usługi depozytowe. Oszuści tworzą pozornie legalne systemy płatności, które mają dawać kupującym poczucie bezpieczeństwa transakcji. W rzeczywistości jednak te „depozyty” są kontrolowane przez samych przestępców, którzy w każdej chwili mogą zniknąć z naszymi pieniędzmi.

Dlatego, jeśli strona aukcyjna nie zaleca korzystania z konkretnej usługi depozytowej, to lepiej z niej nie korzystać. Zamiast tego warto wybrać sprawdzone i bezpieczne metody płatności, które są rekomendowane przez daną platformę aukcyjną.

Pamiętajmy też, że nawet jeśli jakaś usługa depozytowa wygląda na całkowicie legalną i wiarygodną, to nie oznacza, że możemy jej ufać w 100%. Wciąż powinniśmy zachować zdrowy rozsądek i krytycznie podchodzić do tego typu rozwiązań.

Potwierdzona tożsamość to podstawa

Przed dokonaniem jakiejkolwiek transakcji warto też sprawdzić, czy sprzedawca jest w stanie potwierdzić swoją tożsamość. Najlepiej, jeśli udostępni nam swoje dane kontaktowe, takie jak numer telefonu czy adres e-mail. Możemy też spróbować znaleźć go w internecie i upewnić się, że jest prawdziwą osobą, a nie fikcyjnym bohaterem stworzonym przez oszusta.

Jeśli sprzedawca odmawia podania tych informacji lub nie możemy go w żaden sposób zweryfikować, to niestety musimy uznać to za duży czerwony flag. W takich przypadkach lepiej dmuchać na zimne i zrezygnować z transakcji, niż ryzykować utratę pieniędzy.

Inspekcja samochodu to obowiązek

Oczywiście, samo sprawdzenie danych sprzedawcy to jeszcze nie wszystko. Równie ważne jest dokładne obejrzenie samego samochodu, najlepiej osobiście. Jak już wspominałem, wielu nieuczciwych sprzedawców stara się ukryć różne usterki czy wady pojazdu, nie zamieszczając o nich informacji w ogłoszeniu.

Dlatego warto przeglądnąć auto z każdej strony, zwrócić uwagę na ewentualne uszkodzenia, przebieg czy stan techniczny. Jeśli sprzedawca nie zgadza się na taką inspekcję albo odmawia dostarczenia dodatkowych zdjęć, to niestety musimy uznać to za kolejny sygnał ostrzegawczy.

Pamiętajmy też, że warto poprosić o raport historii pojazdu. Dzięki niemu będziemy mogli sprawdzić, czy auto nie brało udziału w jakichś wypadkach czy innych nieprzyjemnych wydarzeniach. To ważna informacja, która może nas uchronić przed potencjalnymi problemami w przyszłości.

Moja historia z japońskimi aukcjami

Chociaż na początku mój brat miał sporo kłopotów, to ostatecznie udało mu się znaleźć uczciwy serwis aukcyjny i kupić wymarzonego japońskiego autka. Stop Oszustom okazał się prawdziwym złotym graczem w tej branży i pomógł mu bezpiecznie przejść przez cały proces zakupu.

Osobiście też korzystałem z usług tego serwisu, kiedy chciałem kupić motocykl z Kraju Kwitnącej Wiśni. Muszę przyznać, że byłem bardzo sceptyczny na samym początku, ale ostatecznie okazało się, że to świetne rozwiązanie. Platforma jest przemyślana i bezpieczna, a eksperci doskonale wiedzą, jak uniknąć pułapek zastawianych przez nieuczciwych sprzedawców.

Dziś, po tych wszystkich doświadczeniach, mogę śmiało powiedzieć, że zakupy na japońskich aukcjach motoryzacyjnych mogą być naprawdę bezpieczne i opłacalne. Wystarczy tylko zachować odrobinę ostrożności, rzetelnie sprawdzać wszystkie informacje i korzystać z zaufanych serwisów. Wtedy szansa na to, że padniemy ofiarą jakiegoś wyrafinowanego oszustwa, znacznie maleje.

Porównanie metod płatności

Oto zestawienie najbezpieczniejszych i najmniej bezpiecznych metod płatności podczas zakupów na japońskich aukcjach motoryzacyjnych:

Metoda płatności Poziom bezpieczeństwa
PayPal Bardzo wysoki
Płatność kartą kredytową Wysoki
Przelew bankowy Średni
Karty podarunkowe Niski
Przedpłata Bardzo niski

Jak widać, zdecydowanie najlepszymi opcjami są PayPal oraz płatność kartą kredytową. Dzięki nim mamy pewność, że w razie problemów będziemy mogli odzyskać nasze pieniądze. Z kolei przelew bankowy, choć wygodniejszy, niesie ze sobą nieco większe ryzyko.

Natomiast karty podarunkowe oraz przedpłata to rozwiązania, których bezwzględnie należy unikać. Oszuści uwielbiają te metody, ponieważ są one trudne do śledzenia i odzyskania środków w przypadku wyłudzenia.

Podsumowanie

Reasumując, zakupy japońskich samochodów na aukcjach to świetna okazja, by kupić wymarzony pojazd w atrakcyjnej cenie. Jednak, jak widać, nie obędzie się bez odrobiny czujności i sprawdzania każdego szczegółu. Warto pamiętać o dokładnej weryfikacji sprzedawcy, samego auta oraz wybraniu odpowiedniej formy płatności.

Jeśli jednak nie chcesz ryzykować i mieć pewność, że transakcja przebiegnie bezpiecznie, to polecam skorzystać z usług serwisu Stop Oszustom. Ich eksperci znają wszystkie zawiłości japońskich aukcji motoryzacyjnych i pomogą Ci uniknąć potencjalnych pułapek. A dzięki temu będziesz mógł cieszyć się wymarzonym samochodem, nie martwiąc się o to, że paść ofiarą podstępu.

Scroll to Top