Przestępcy na rynku motoryzacyjnym jak ich rozpoznać i uniknąć

Przestępcy na rynku motoryzacyjnym jak ich rozpoznać i uniknąć

Oszuści atakują rynek motoryzacyjny – jak nie paść ofiarą ich machinacji?

Przestępcy internetowi wykorzystują wszelkie dostępne sposoby, aby wyłudzić cenne dane i pieniądze od niczego niespodziewających się konsumentów. Niestety, branża motoryzacyjna również stała się obiektem ich zainteresowań. Czy można się przed nimi skutecznie bronić?

Ostatnio coraz częściej informuje się o próbach wyłudzania wrażliwych informacji od sprzedawców lub potencjalnych nabywców samochodów. Cyberprzestępcy wciąż doskonalą swoje metody, wykorzystując do tego nowoczesne technologie. Niestety, wśród ofiar padają zarówno osoby indywidualne, jak i firmy.

Proste wyłudzenia danych poprzez fałszywe strony logowania

Jedna z popularnych metod stosowanych przez oszustów to podszywanie się pod znane podmioty z branży motoryzacyjnej. Sprawdza się to szczególnie dobrze w przypadku dużych platform sprzedażowych, takich jak Otomoto.pl.

Jak to wygląda w praktyce? Sprzedawca samochodu na Otomoto otrzymuje wiadomość, w której informuje go rzekomie zainteresowany kupiec. Ten jednak żąda od sprzedającego zarejestrowania się na fałszywej stronie podszywającej się pod serwis Otomoto w celu „weryfikacji oferty”. Po zalogowaniu się na tej podrobionej witrynie, złodzieje uzyskują dostęp do wrażliwych danych sprzedawcy, w tym jego danych logowania oraz karty kredytowej.

„Po kliknięciu w link pojawia się autentycznie wyglądająca strona logowania, której fałszywą naturę można rozpoznać po nieprawidłowym adresie internetowym, a także po kilku różnicach wizualnych. Zalogowanie się przez stronę przestępców skończy się kradzieżą danych z serwisu”, ostrzega Przemysław Gąsiorowski z serwisu Autobaza.pl.

Podobnie wygląda sytuacja w przypadku klientów banku BNP Paribas korzystających z aplikacji GO-Mobile. Cyberprzestępcy rozsyłają do nich SMS-y informujące o rzekomym wygaśnięciu konta i konieczności jego weryfikacji. Link prowadzi oczywiście do fałszywej strony logowania, na której użytkownicy tracą swoje dane dostępowe.

Wyłudzanie certyfikatów na fałszywych stronach

Innym popularnym sposobem wyłudzania danych jest podszywanie się przez oszustów pod podmioty odpowiedzialne za weryfikację pojazdów. Zaobserwowano to m.in. we Włoszech, gdzie cyberprzestępcy kontaktowali się ze sprzedawcami samochodów, żądając od nich rejestracji na fałszywej stronie w celu uzyskania certyfikatu pojazdu.

„Po opublikowaniu oferty sprzedaży samochodu do wielu użytkowników zgłaszały się osoby deklarujące chęć szybkiego kupna pojazdu. Zażądały jednak od sprzedawcy przedstawienia certyfikatu pojazdu wydawanego przez Automobilklub Włoch, który zarządza Publicznym Rejestrem Samochodów (PRA). W tym celu oszust wysyłał link do fałszywej strony, na której sprzedawca musiał się zarejestrować i zapłacić określoną sumę pieniędzy za wydanie potrzebnego certyfikatu”, wyjaśnia Przemysław Gąsiorowski.

Oczywiście, certyfikatu nigdy nie otrzymywano, a oszuści bogacili się na naiwności sprzedających, którzy dodatkowo narażali się na kradzież danych, w tym danych karty kredytowej.

Fałszywe raporty historii pojazdu

Kolejnym sposobem na wyłudzenie danych i pieniędzy są serwisy oferujące bardzo tanie raporty historii pojazdów. Pozornie korzystna oferta kusi niską ceną, ale w rzeczywistości użytkownicy, którzy zdecydowali się na taki zakup, zostali obciążeni opłatami abonamentowymi za rzekome „usługi”.

„Informacja o tych opłatach znajduje się często w regulaminie, którego nieroztropnie wielu użytkowników nie czyta. Należy ocenić, czy za 1 euro można otrzymać rzetelne dane, czy tylko użytkownik chce uciszyć swoje sumienie i kupić upatrzony wcześniej samochód”, przestrzega ekspert.

Warto również zwrócić uwagę na to, gdzie hostowane są tego typu serwisy. Często okazuje się, że są one zarejestrowane poza Unią Europejską, a ich polityka prywatności i regulamin są niejasne lub napisane w obcym języku.

Podrabianie części samochodowych

Oszustwa na rynku motoryzacyjnym nie ograniczają się jedynie do wyłudzania danych. Coraz większym problemem staje się również podrabianie markowych części samochodowych.

Chińskie fabryki od dawna znane są z bezpardonowego kopiowania produktów znanych marek, nawet z zastrzeżonymi znakami towarowymi. Dzięki dostępowi do najnowszych technologii, potrafią one stworzyć nieoryginalne elementy, które niemal identycznie przypominają oryginalne części, ale w znacznie niższych cenach.

„Istnieje zatem spora pokusa, aby dostarczać niemal takie same części, ale bez generowania dodatkowych kosztów związanych z opłatami licencyjnymi. I w ten sposób powstał olbrzymi biznes zalewający nas podzespołami w niskich cenach”, wyjaśnia ekspert.

Podrabia się praktycznie wszystko – od układów rozrządu po elektroniczne urządzenia diagnostyczne. Często te nieoryginalne produkty są trudne do odróżnienia od oryginałów, a klienci nieświadomie nabywają je, kusząc się na niską cenę.

Jak chronić się przed oszustami na rynku motoryzacyjnym?

Aby uniknąć paści zastawianych przez oszustów, należy zachować szczególną ostrożność i wnikliwie weryfikować każdą ofertę oraz stronę internetową, z którą mamy do czynienia. Oto kilka praktycznych porad:

  1. Sprawdzaj wiarygodność stron internetowych i aplikacji, które żądają od Ciebie podania danych osobowych lub płatniczych. Zwracaj uwagę na adres URL, certyfikaty bezpieczeństwa oraz ogólny wygląd strony – różnice w stosunku do oryginalnej witryny mogą zdradzać, że masz do czynienia z fałszywką.

  2. Czytaj uważnie regulaminy i polityki prywatności serwisów, z których korzystasz. Często w tych dokumentach ukryte są informacje o niespodziewanych opłatach lub sposobach przetwarzania Twoich danych.

  3. Korzystaj tylko z zaufanych i sprawdzonych serwisów weryfikacji historii pojazdów. Serwisy hostowane poza UE lub oferujące raporty w podejrzanie niskich cenach mogą okazać się pułapką.

  4. Uważaj na podejrzanie tanie oferty części samochodowych, zwłaszcza te pochodzące z Chin. Jeśli cena wydaje się zbyt atrakcyjna w porównaniu do rynkowych standardów, prawdopodobnie masz do czynienia z podróbką.

  5. Śledź oficjalne profile społecznościowe i komunikaty instytucji zajmujących się bezpieczeństwem, takich jak CSIRT KNF czy NASK. Dzięki temu będziesz na bieżąco z najnowszymi metodami stosowanymi przez cyberprzestępców.

Zachowując czujność i stosując się do tych wskazówek, możesz uchronić się przed staniem się ofiarą sprytnych machinacji oszustów na rynku motoryzacyjnym. Pamiętaj – lepiej dmuchać na zimne i dokładnie weryfikować każdą podejrzaną ofertę czy wiadomość, niż później żałować utraty pieniędzy lub cennych danych.

Jak działają przestępcy na rynku motoryzacyjnym?

Cyberprzestępcy nie próżnują i stale poszukują nowych sposobów na wyłudzanie danych oraz pieniędzy od niczego niespodziewających się klientów branży motoryzacyjnej. Jakie metody stosują i jak chronią się przed nimi firmy oraz indywidualni użytkownicy?

Podszywanie się pod znane marki i serwisy

Jedna z najczęstszych metod stosowanych przez oszustów to podszywanie się pod znane marki i platformy motoryzacyjne. Celem jest wyłudzenie wrażliwych informacji od niczego niespodziewających się sprzedawców lub kupujących.

Przykładem może być przypadek zaobserwowany we Włoszech, gdzie cyberprzestępcy kontaktowali się ze sprzedawcami samochodów, żądając od nich rejestracji na fałszywej stronie internetowej w celu uzyskania certyfikatu pojazdu. „Po opublikowaniu oferty sprzedaży samochodu do wielu użytkowników zgłaszały się osoby deklarujące chęć szybkiego kupna pojazdu. Zażądały jednak od sprzedawcy przedstawienia certyfikatu pojazdu wydawanego przez Automobilklub Włoch, który zarządza Publicznym Rejestrem Samochodów (PRA). W tym celu oszust wysyłał link do fałszywej strony, na której sprzedawca musiał się zarejestrować i zapłacić określoną sumę pieniędzy za wydanie potrzebnego certyfikatu”, wyjaśnia ekspert Przemysław Gąsiorowski.

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku klientów banku BNP Paribas korzystających z aplikacji GO-Mobile. Cyberprzestępcy rozsyłają do nich SMS-y informujące o rzekomym wygaśnięciu konta i konieczności jego weryfikacji. Link prowadzi oczywiście do fałszywej strony logowania, na której użytkownicy tracą swoje dane dostępowe.

Wyłudzanie danych na fałszywych stronach

Innym często spotykanym procederem jest tworzenie przez oszustów stron podszywających się pod popularne serwisy motoryzacyjne, takie jak Otomoto.pl. Sprzedawca samochodu na Otomoto otrzymuje wiadomość od rzekomo zainteresowanego kupca, który żąda od niego zarejestrowania się na fałszywej stronie w celu „weryfikacji oferty”.

„Po kliknięciu w link pojawia się autentycznie wyglądająca strona logowania, której fałszywą naturę można rozpoznać po nieprawidłowym adresie internetowym, a także po kilku różnicach wizualnych. Zalogowanie się przez stronę przestępców skończy się kradzieżą danych z serwisu”, ostrzega Przemysław Gąsiorowski.

Podrabianie części samochodowych

Oszustwa na rynku motoryzacyjnym nie ograniczają się jedynie do wyłudzania danych. Coraz większym problemem staje się również podrabianie markowych części samochodowych.

Chińskie fabryki od dawna słyną z bezpardonowego kopiowania produktów znanych marek, nawet z zastrzeżonymi znakami towarowymi. Dzięki dostępowi do najnowszych technologii, potrafią one stworzyć nieoryginalne elementy, które niemal identycznie przypominają oryginalne części, ale w znacznie niższych cenach.

„Istnieje zatem spora pokusa, aby dostarczać niemal takie same części, ale bez generowania dodatkowych kosztów związanych z opłatami licencyjnymi. I w ten sposób powstał olbrzymi biznes zalewający nas podzespołami w niskich cenach”, wyjaśnia ekspert.

Podrabia się praktycznie wszystko – od układów rozrządu po elektroniczne urządzenia diagnostyczne. Często te nieoryginalne produkty są trudne do odróżnienia od oryginałów, a klienci nieświadomie nabywają je, kusząc się na niską cenę.

Fałszywe raporty historii pojazdów

Kolejnym sposobem na wyłudzenie danych i pieniędzy są serwisy oferujące bardzo tanie raporty historii pojazdów. Pozornie korzystna oferta kusi niską ceną, ale w rzeczywistości użytkownicy, którzy zdecydowali się na taki zakup, zostali obciążeni opłatami abonamentowymi za rzekome „usługi”.

„Informacja o tych opłatach znajduje się często w regulaminie, którego nieroztropnie wielu użytkowników nie czyta. Należy ocenić, czy za 1 euro można otrzymać rzetelne dane, czy tylko użytkownik chce uciszyć swoje sumienie i kupić upatrzony wcześniej samochód”, przestrzega ekspert.

Warto również zwrócić uwagę na to, gdzie hostowane są tego typu serwisy. Często okazuje się, że są one zarejestrowane poza Unią Europejską, a ich polityka prywatności i regulamin są niejasne lub napisane w obcym języku.

Jak bronić się przed oszustami na rynku motoryzacyjnym?

Aby uniknąć paści zastawianych przez cyberprzestępców, należy zachować szczególną ostrożność i wnikliwie weryfikować każdą ofertę oraz stronę internetową, z którą mamy do czynienia. Oto kilka praktycznych porad, które mogą uchronić Cię przed staniem się ofiarą sprytnych machinacji oszustów:

1. Sprawdzaj wiarygodność stron internetowych i aplikacji

Zanim podasz jakiekolwiek dane osobowe lub płatnicze, dokładnie sprawdź adres URL strony, certyfikaty bezpieczeństwa oraz ogólny wygląd witryny. Różnice w stosunku do oryginalnej wersji mogą zdradzać, że masz do czynienia z fałszywką.

2.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top