Przestępcy na tropie kolekcjonerów: Poznaj ich metody i zabezpiecz się przed nimi

Przestępcy na tropie kolekcjonerów: Poznaj ich metody i zabezpiecz się przed nimi

Napad stulecia: Jak złodzieje wynieśli miliony z pociągu pocztowego

W 1963 roku w Wielkiej Brytanii doszło do jednej z największych kradzieży XX wieku, znanej jako „napad stulecia”. Grupa 16 zamaskowanych rabusiów napadła na pociąg pocztowy, w którym przewożono ponad 26 milionów funtów w zużytych banknotach. Złodzieje nie użyli broni palnej, a jedynie zmienili sygnalizację świetlną, aby zatrzymać pociąg. Następnie ogłuszyli maszynistę i opróżnili 120 worków z banknotami. Szacuje się, że wartość łupu to obecnie około 260 milionów złotych.

Choć napad ten był spektakularny, złodzieje popełnili błąd, przez który szybko wpadli w ręce policji. Nie spodziewali się bowiem, że w wagonach przewożone będą aż tak duże sumy pieniędzy. Jak podkreśla Dariusz Kurek, dyrektor ochrony Impel Security Polska, „Od czasu napadu na pociąg w 1963 r. znacznie zmniejszył się również obrót gotówkowy, co powoduje ograniczenie przewożonych wartości”. Dziś konwoje wartości pieniężnych odbywają się w sposób znacznie bezpieczniejszy, a pojazdy konwojujące są „nafaszerowane wieloma zabezpieczeniami technicznymi”.

Mimo to, w 2015 roku w Wielkiej Brytanii doszło do równie spektakularnego napadu na skarbiec jubilerski w Hatton Garden. Sprawcy wykazali się niezwykłą precyzją, przebijając dwumetrowy mur i dostając się do ponad 70 skrytek, z których wykradli kosztowności warte 200 milionów funtów. Jak zauważa Dariusz Kurek, „Trudno powiedzieć, czy można było udaremnić tak precyzyjnie zaplanowany napad, bo dokładne dane na temat zastosowanych zabezpieczeń są niedostępne”. Podkreśla jednak, że „ryzyko kradzieży w takich miejscach zmniejszają odpowiednie zabezpieczenia techniczne, monitoring i fizyczna ochrona mienia”.

Okradanie muzeów: Jak Stephane Breitwieser pozostawał nieuchwytny przez 7 lat

Stephane Breitwieser to francuski złodziej, który przez 7 lat okradał blisko 170 muzeów w całej Europie. Jego modus operandi polegał na wykorzystywaniu luk w zabezpieczeniach – przybywał do muzeów we wczesnych godzinach, gdy personel był jeszcze senny, i kradł dzieła sztuki, takie jak obrazy, rzeźby czy cenne srebra, wynosząc je po prostu pod płaszczem lub w plecaku. Breitwieser przyznał się później do kradzieży 239 dzieł sztuki, których równowartość oszacowano na 14 miliardów dolarów.

Zdaniem eksperta Dariusza Kurka, „Złodziej wykazał się sprytem. Rzeczywiście jest tak, że pory dnia, w których ma się dokonać kradzież, mają znaczenie. Inaczej oddziałuje percepcja pracownika muzeum, banku lub sklepu o poranku, a w inny sposób postrzegają oni zagrożenia wieczorem”. Kurek podkreśla, że „Większa czujność pracowników i kompletny monitoring z pewnością pomogłyby powstrzymać Stephana Breitwiesera”.

Choć Breitwieser został ostatecznie schwytany i skazany, wiele skradzionych przez niego dzieł nigdy nie zostało odnalezionych. Złodziej twierdził, że kolekcjonował je, a nie sprzedawał, co pozwoliło odzyskać część z nich. Przypadek ten pokazuje, jak ważne jest zapewnienie odpowiednich środków bezpieczeństwa w muzeach, aby chronić cenne zbiory.

Diamentowa kradzież z lotniska Schiphol

Innym spektakularnym przypadkiem kradzieży była ta, do której doszło na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Czterej mężczyźni przygotowali się do kradzieży diamentów w Holandii w tak sprytny sposób, że nikt nawet nie zauważył ich akcji. Ukradli oni odpowiedni samochód oraz ubrania funkcjonariuszy i po prostu zgłosili się po odbiór kosztowności, którymi okazały się diamenty o wartości 118 milionów dolarów.

Jak komentuje Dariusz Kurek, „Błąd nastąpił na etapie identyfikowania uprawnień osób, które przyjeżdżają po wartości pieniężne. Nie zachowano przy tym należytej ostrożności”. Podkreśla on, że „Proces wydawania wartości pieniężnych regulują ściśle określone procedury, których w żadnym względzie nie wolno lekceważyć”. Ponadto „Przed zatrudnieniem osób w charakterze konwojentów należy zadbać o dokładną ich weryfikację, to samo tyczy się również pracowników podmiotów bankowych”.

Kradzież biżuterii z hotelu Intercontinental Carlton Cannes

Kolejnym spektakularnym przypadkiem kradzieży była ta, do której doszło w luksusowym hotelu Intercontinental Carlton Cannes we Francji. W 2013 roku uzbrojony mężczyzna w czapce i chustce na twarzy ukradł biżuterię o łącznej wartości 136 milionów dolarów. Kolekcja znajdowała się w jednym pomieszczeniu, ponieważ właściciel – miliarder z Izraela Lev Leviev – użyczył jej hotelowi na wystawę.

Jak komentuje Dariusz Kurek, „W tej sytuacji ochrona była niekompletna. Hotel, który organizuje wystawę o takiej wartości pieniężnej, powinien zatroszczyć się o szczególne środki ostrożności, takie jak zatrudnienie profesjonalnej ochrony, która weryfikowałaby osoby jeszcze na etapie wchodzenia do budynku, oraz zastosowanie innych środków technicznych, np. kamer”.

Niestety, do tej pory nie udało się schwytać złodzieja, a cenne przedmioty nigdy nie zostały odzyskane. Przypadek ten pokazuje, jak ważne jest zapewnienie odpowiedniego poziomu zabezpieczeń w miejscach przechowywania lub prezentowania cennych kolekcji.

Panama Papers – wielki wyciek danych z raju podatkowego

Istnieją również przypadki oszustw, które nie wiążą się z bezpośrednią kradzieżą dóbr materialnych, a dotyczą wycieku poufnych danych. Jednym z nich są Panama Papers – afera z początku 2016 roku, kiedy to z kancelarii prawnej Mossack Fonseca w Panamie, uznawanej za raj podatkowy, hakerzy wykradli dziesiątki tysięcy dokumentów zawierających dane o klientach firmy – bogatych biznesmenach, politykach, celebrytach i sportowcach, którzy w ten sposób unikali płacenia podatków w swoich krajach.

Choć można dyskutować o etyce działań hakerów, niewątpliwie kancelaria Mossack Fonseca straciła klientów i zaufanie bezpowrotnie. Jak zauważa ekspert Dariusza Kurka, „ataki cyfrowe są znacznie trudniejsze do powstrzymania. Żyjemy w dobie hakerów i nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć ich działania. Niestety firmy specjalizujące się w cyberzabezpieczeniach są wciąż o krok za hakerami”. Dlatego też „na ile to możliwe, należy jak najczęściej zmieniać algorytmy zabezpieczeń elektronicznych”.

Przypadek Panama Papers pokazuje, że poza fizycznymi zabezpieczeniami wartościowych przedmiotów, równie ważne jest zapewnienie odpowiedniej ochrony danych, zwłaszcza tych poufnych i wrażliwych. Jest to wyzwanie, z którym muszą zmierzyć się zarówno firmy, jak i osoby prywatne.

Brutalne napady w Polsce: Krwawy napad na bank w Wołowie i tragedia w Kredyt Banku

Historię spektakularnych kradzieży uzupełniają również przypadki z Polski. Jeden z najsłynniejszych to napad na bank w Wołowie koło Wrocławia w 1962 roku. Włamywacze dostali się do banku późnym wieczorem, obezwładnili strażnika i przy użyciu podnośnika samochodowego wybili dziurę w stropie skarbca. Łupem padło ponad 125 milionów starych złotych, co stanowiło ogromną sumę w tamtych czasach.

Choć włamywaczom udało się uciec, milicja ostatecznie ich schwytała. Jak wskazuje Dariusz Kurek, „W obecnym czasie dysponujemy innymi rodzajami zabezpieczeń technicznych, które uniemożliwiają nieautoryzowane wejścia. Najnowsza technologia pozwala na zapobieganie wszelkich naruszeń konstrukcji, np. skarbca – zainstalowane czujniki drgań niezwłocznie wzbudzą alarm”.

Innym brutalnym napadem, o którym szeroko informowała polska prasa, był atak na placówkę Kredyt Banku w Warszawie w 2001 roku. Trzech zamaskowanych mężczyzn weszło do banku i bezlitośnie zabiło ochroniarza oraz trzy kasjerki. Udało im się ukraść łącznie 76 tysięcy złotych, 5 tysięcy dolarów i mniejsze sumy w innych walutach. Jak wskazuje Dariusz Kurek, „W sytuacji ataku agresywnych i uzbrojonych napastników należy poddać się ich woli i wykonywać polecenia. Pamiętać należy, że walczy się o swoje życie i nie można w żaden sposób prowokować do agresji”.

Oba te przypadki pokazują, jak ważne jest zapewnienie odpowiednich zabezpieczeń technicznych, ale też odpowiedniego przeszkolenia personelu w reagowaniu na zagrożenia. Tylko kompleksowe podejście może skutecznie chronić przed tego typu tragicznymi zdarzeniami.

Podsumowując, poznanie metod działania przestępców i zrozumienie słabych punktów w zabezpieczeniach może pomóc w skutecznej ochronie przed kradzieżami. Warto skorzystać z profesjonalnych usług ochrony, które pozwolą zapobiegać takim incydentom i zabezpieczyć cenne mienie.

Scroll to Top