Przestroga dla kolekcjonerów Nowe metody oszukiwania na rynkach przedmiotów kolekcjonerskich

Przestroga dla kolekcjonerów Nowe metody oszukiwania na rynkach przedmiotów kolekcjonerskich

Przemysł fałszerstw kwitnie, a kolekcjonerzy stają się coraz bardziej bezbronni

W ostatnich latach rynek przedmiotów kolekcjonerskich stał się areną coraz bardziej wyrafinowanych i trudnych do wykrycia oszustw. Nieuczciwi gracze znajdują coraz to nowe sposoby na zwiedzenie kolekcjonerów i sprzedaż im podróbek za astronomiczne ceny. Jak wynika z naszych ustaleń, wielu z nich pada ofiarą tych niebezpiecznych praktyk, tracąc ogromne sumy pieniędzy.

Przypadek fałszywych obrazów sprzedawanych na aukcjach

Jednym z najbardziej alarmujących przykładów jest sprawa fałszywych obrazów sprzedawanych na aukcjach jako oryginalne dzieła znanych polskich artystów. Jak udało nam się ustalić, proceder ten kwitnie, a ofiarami padają nie tylko indywidualni kolekcjonerzy, ale nawet prestiżowe instytucje, takie jak muzea.

Nasi rozmówcy, eksperci rynku sztuki, wskazują, że problem ten ma głębokie korzenie. Jak twierdzi Ryszard Kluszczyński, wydawca książek dla kolekcjonerów: „Większość kolekcjonerów to majętni ludzie sukcesu, często właściciele dużych firm, przyzwyczajeni do wydawania poleceń i przekonani o nieomylności swoich decyzji. Jako zbieracze sztuki popełniają grzech pychy – wydaje im się, że wystarczy, gdy podniosą rękę na aukcji. Nie dokształcają się, a prawdziwe kolekcjonerstwo to codzienna praca.”

Głównym problemem jest brak rzetelnej weryfikacji autentyczności obrazów przez ekspertów. Jak wyjaśnia Kluszczyński, „obowiązujące prawo pozwala antykwariuszom bez żadnej odpowiedzialności sprzedawać towar z pseudoekspertyzami, gdzie często nawet nie pada stwierdzenie, że obraz jest autentyczny.” Ponadto, ekspertyzy tradycyjnie wystawiają historycy sztuki, którzy często nie mają wystarczającej wiedzy technicznej, by odróżnić falsyfikat od oryginału.

Przykład fałszywego obrazu Malczewskiego

Dobitnym przykładem tego problemu jest przypadek fałszywego obrazu Józefa Malczewskiego, który nasz rozmówca, Ryszard Kluszczyński, osobiście zidentyfikował i opublikował w 2003 roku w „Poradniku Kolekcjonera Polskiego”. Jak twierdzi, „Sam kiedyś zaufałem radzie takiego eksperta i kupiłem fałszywy obraz Zygmunta Waliszewskiego. Przez myśl mi nie przeszło, że wybitny historyk sztuki może się tak katastrofalnie pomylić.”

Co więcej, Kluszczyński wskazuje, że mimo jego wcześniejszej publikacji, fałszywy obraz Malczewskiego nadal krąży na rynku i jest sprzedawany z nową ekspertyzą. „Falsyfikaty powinny być niszczone, a nie wracać na rynek, gdzie kupują je nieświadomi klienci, przez co tracą wielkie pieniądze” – podkreśla.

Praktyki antykwariuszy i domów aukcyjnych

Problemem są również praktyki niektórych antykwariuszy i domów aukcyjnych, które nie tylko akceptują, ale wręcz promują fałszywe dzieła. Jak zauważa Kluszczyński, „Nie wszyscy antykwariusze zainteresowani są eliminacją podróbek, ponieważ jest niska podaż. Fałszywy 'Rybak’ Leona Wyczółkowskiego zakupiony ostatecznie przez Muzeum Narodowe w Gdańsku wcześniej krążył na rynku i odrzucany był przez uczciwych antykwariuszy.”

Dodatkowo, w katalogach aukcyjnych często brakuje informacji o przemalowaniach obrazów przez konserwatorów, co może wprowadzać klientów w błąd. Zdaniem Kluszczyńskiego, „to rodzaj wiedzy tajemnej, która jedynie po cichu krąży między zaprzyjaźnionymi kolekcjonerami lub antykwariuszami.”

Rady dla kolekcjonerów

Jak zatem bronić się przed takimi oszustwami? Kluszczyński podkreśla, że „Powinien mieć przede wszystkim zaufanego konserwatora o dużym doświadczeniu. Wiedza, którą konserwator może się podzielić z kolekcjonerem, często ma większą wagę niż ta przekazana przez historyka sztuki.” Podkreśla również, że nic nie zastąpi osobistego doświadczenia przy zakupie obrazów.

Ponadto, kolekcjoner musi wykazać się dużą dozą nieufności wobec starych ekspertyz, a także wobec sytuacji, gdy wynagrodzenie eksperta jest uzależnione od dopuszczenia obrazu do sprzedaży. Należy również ostrożnie podchodzić do obrazów pojawiających się na wystawach muzealnych czy reprodukowanych w książkach i katalogach, gdyż nawet prestiżowe instytucje padają ofiarą fałszerstw.

Konieczne zmiany systemowe

Ryszard Kluszczyński podkreśla, że problem fałszerstw na rynku sztuki w Polsce wymaga kompleksowych zmian systemowych. „Obracamy się w próżni prawnej, która powoduje, że fałszywe dzieła sztuki wracają na rynek i kupują je nieświadomi klienci, przez co tracą wielkie pieniądze.”

Zdaniem eksperta, konieczne jest stworzenie przepisów, które umożliwią skuteczne ściganie i karanie osób zaangażowanych w proceder fałszerstw. Ponadto, niezbędne jest większe zaangażowanie ze strony Federacji Konsumentów, która powinna bardziej aktywnie piętnować praktyki ukrywania informacji o stanie obrazów w katalogach aukcyjnych.

Tylko kompleksowe działania na wielu frontach mogą skutecznie ograniczyć epidemię fałszerstw, która niszczy zaufanie kolekcjonerów i dewastuje rynek sztuki w Polsce. Bez zdecydowanych kroków w tej sprawie, uczciwi miłośnicy sztuki będą skazani na coraz większe ryzyko padnięcia ofiarą wyrafinowanych oszustów.

Wnioski i porady dla kolekcjonerów

Podsumowując, rynek sztuki w Polsce stał się areną coraz bardziej wyrafinowanych fałszerstw, które skutecznie oszukują nawet doświadczonych kolekcjonerów i prestiżowe instytucje. Kluczową rolę odgrywają tu nierzetelni eksperci, nieuczciwi antykwariusze oraz luki w prawie, które umożliwiają bezkarną sprzedaż falsyfikatów.

Aby ustrzec się przed staniem ofiarą takich praktyk, kolekcjonerzy muszą zachować szczególną ostrożność. Przede wszystkim powinni polegać na konserwatorach z dużym doświadczeniem, a nie polegać wyłącznie na opiniach historyków sztuki. Należy również z dużą dozą nieufności podchodzić do starych ekspertyz oraz sytuacji, gdy wynagrodzenie eksperta jest uzależnione od dopuszczenia obrazu do sprzedaży.

Równie ważne jest, aby kolekcjonerzy stale poszerzali swoją wiedzę poprzez systematyczne studiowanie prac artystów, których kolekcjonują. Tylko dogłębne zrozumienie stylu, techniki i materiałów używanych przez danego twórcę może uchronić przed nabyciem fałszerstwa.

Ponadto, kolekcjonerzy powinni mieć świadomość, że nawet obecność obrazu na wystawie muzealnej czy jego reprodukcja w publikacji nie jest gwarancją autentyczności. Prestiżowe instytucje również padają ofiarą sprytnych fałszerzy.

Niezbędne są również systemowe zmiany, które uczynią rynek sztuki bardziej przejrzystym i bezpiecznym dla kolekcjonerów. Konieczne jest stworzenie skutecznych przepisów umożliwiających ściganie i karanie osób zaangażowanych w proceder fałszerstw, a także większe zaangażowanie organizacji konsumenckich w piętnowanie nieuczciwych praktyk.

Tylko kompleksowe działania na wielu frontach mogą ograniczyć epidemię fałszerstw, która niszczy zaufanie kolekcjonerów i dewastuje rynek sztuki w Polsce. Bez zdecydowanych kroków w tej sprawie, uczciwi miłośnicy sztuki będą skazani na coraz większe ryzyko padnięcia ofiarą wyrafinowanych oszustów.

Praktyczne porady dla kolekcjonerów

Podsumowując, oto najważniejsze porady dla kolekcjonerów, którzy chcą chronić się przed nabyciem fałszerstw:

  1. Zbuduj relację z zaufanym konserwatorem – konserwatorzy często mają większą wiedzę praktyczną niż historycy sztuki i mogą pomóc zweryfikować autentyczność obrazu.

  2. Systematycznie poszerzaj swoją wiedzę – dogłębne studium twórczości artystów, których kolekcjonujesz, to kluczowa broń przeciwko fałszerstwom.

  3. Zachowaj ostrożność wobec starych ekspertyz – mogą one być fałszowane lub opierać się na niewystarczającej wiedzy.

  4. Unikaj sytuacji, gdy wynagrodzenie eksperta zależy od dopuszczenia obrazu do sprzedaży – taka zależność może wpływać na obiektywizm opinii.

  5. Nie ufaj bezgranicznie wystawom muzealnym i publikacjom – nawet prestiżowe instytucje padają ofiarą sprytnych fałszerzy.

  6. Śledź informacje o przemalowaniach obrazów – takie informacje często ukrywane są w katalogach aukcyjnych.

  7. Domagaj się transparentności rynku i zdecydowanych działań prawnych – tylko kompleksowe zmiany systemowe mogą ograniczyć epidemię fałszerstw.

Tylko zachowanie szczególnej ostrożności i ciągłe poszerzanie wiedzy może uchronić kolekcjonerów przed staniem się ofiarami coraz bardziej wyrafinowanych oszustw na rynku sztuki.

Scroll to Top