Parkowanie pod sklepami – pułapka na nieświadomych klientów
Pozornie bezpłatne parkingi pod supermarketami i dyskontami często okazują się pułapką dla nieświadomych klientów. Wiele z tych miejsc parkingowych jest teoretycznie darmowych, jednak aby skorzystać z nich bez opłat, konieczne jest pobranie biletu z parkometru lub zarejestrowanie parkowania w aplikacji mobilnej. Niestety, parkomaty są często umieszczane w mało dostępnych miejscach, co zniechęca wielu kierowców do ich użycia.
Według danych, aż 98% klientów nie wie, że ceny wyjazdów wakacyjnych są u wszystkich pośredników identyczne. Podobnie może być z parkingami – wielu ludzi po prostu nie zauważa parkomatów lub nie chce im się do nich chodzić. W efekcie pozostawiają swoje samochody bez ważnego biletu, narażając się na konieczność uiszczenia opłaty dodatkowej w wysokości około 100 złotych.
Skąd wziął się ten problem? Wiele z tych parkingów znajduje się w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych, więc naturalne jest, że ludzie traktują je jako miejsca, gdzie mogą zostawić swoje auto. Właściciele marketów wolą jednak, aby klienci, którzy nie zostawiają pieniędzy w ich sklepach, nie korzystali z ich parkingów. W celu egzekwowania opłat wiele firm zleciło nadzorowanie swoich parkingów firmom zewnętrznym, które wystawiają wspomniane mandaty.
Jak skutecznie bronić się przed mandatami?
Choć parkingi te są zazwyczaj darmowe przez 15 godzin pod warunkiem pobrania biletu, to kary mogą być skutecznie reklamowane, jeśli pokaże się paragon z danego supermarketu z godziną pokrywającą się z godziną wystawienia dokumentu. Dokładne zasady określa regulamin parkingu, który powinien być wyraźnie wyeksponowany.
Według adwokata Jakuba Brzeskiego, możliwość zakwestionowania roszczeń zarządcy parkingu uzależniona jest od wielu czynników, takich jak sposób oznakowania parkingu, poinformowania o obowiązku uiszczenia opłaty czy treść samego regulaminu. Warto też pamiętać, że zarządca parkingu może uzyskać dostęp do danych właściciela pojazdu z CEPiK-u, jeśli wykaże swój interes prawny.
Pewne jest jednak, że sposobów na wygranie z zarządcą parkingu jest całkiem sporo, choć mogą one być kosztowne i czasochłonne. Według ekspertów, kluczowe jest staranne zapoznanie się z regulaminem oraz zachowanie paragonu z danego sklepu. Może to okazać się kluczowe w przypadku ewentualnego sporu sądowego.
Przyszłość legalnego parkowania
Opisany problem dotyczy przede wszystkim parkingów przy mniejszych sklepach i dyskontach, natomiast w przypadku większych centrów handlowych sytuacja wygląda nieco inaczej. Tam zazwyczaj parkingi są wyraźnie oznaczone, a godziny darmowego postoju dobrze określone w regulaminach.
Niemniej, problem nielegalnego parkowania wciąż pozostaje aktualny, a świadomość klientów na ten temat jest wciąż niedostateczna. Warto więc zawsze zwracać uwagę na oznaczenia i regulaminy obowiązujące na danym parkingu, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.
Korzystając z bezpłatnego parkingu pod sklepem, pamiętajmy, by pobrać bilet z parkometru lub zarejestrować pobyt w aplikacji mobilnej. To proste czynności, które mogą uchronić nas przed mandatem. Warto też zachować paragon z zakupów, który może pomóc w udowodnieniu, że w danym czasie przebywaliśmy w sklepie. Tylko dzięki takiej ostrożności możemy cieszyć się prawdziwie darmowym parkowaniem i uniknąć niepotrzebnych opłat.
Pamiętaj, że na stronie stop-oszustom.pl znajdziesz więcej informacji na temat innych typów oszustw i sposobów na uniknięcie ich przykrych konsekwencji.
Podsumowanie
- Parkingi pod sklepami często są darmowe tylko pod warunkiem pobrania biletu z parkometru lub zarejestrowania parkowania w aplikacji.
- Wiele osób ignoruje te wymogi, narażając się na mandaty w wysokości około 100 złotych.
- Kary można skutecznie reklamować, jeśli pokaże się paragon z danego sklepu z godziną pokrywającą się z czasem wystawienia dokumentu.
- Możliwość obalenia mandatu zależy od wielu czynników, takich jak sposób oznakowania parkingu czy treść regulaminu.
- Należy zawsze uważnie zapoznać się z zasadami obowiązującymi na danym parkingu, by uniknąć niepotrzebnych opłat.